Podpisuje się pod tym, co napisal jenndor.
A od siebie jeszcze spytam - a co takiego znowu było w tym 1992 roku? Bo mi się wydaje, że to właśnie wtedy w sklepach zaczęły pojawiać się towary, a Polska zaczeła otwierać się na świat.
Pozatym zaobserwowałam pewną osobliwą ciekawostkę dotyczącą zwolenników PiS-u - bezkrytycznie powtarzają to, co wydobędzie z głębin swojego jestelstwa master Kaczyński. Kaczor najeżdza na rząd Olszewskiego, to oni też (słowo w słowo to samo(!)), Kaczor lubi Leppera, to oni też, Kaczor p.i.e.r.doli Leppera, to oni też.
Mam kolegę - kaczorowca i głupia sprawa, on twierdzi dokłanie to samo, co (żeby nie szukać daleko) Taboretix, ale to niemal dokładnie słowo w słowo(!), zupełnie jakby recytował, wyuczył się pewnych opini na pamięć. Widać mają jedno zródło, którego się trzymają i ani myslą posłuchać i rozważyć tego, co ma do powiedzenia opozycja.
Moim zdaniem, zwolennicy PiS-u zachowują się tak, jakby bawili się w 'Szymon mówi'. To w pewnym sensie nie jest ani śmieszne, ani irytujące, tylko przerażające.
A od siebie jeszcze spytam - a co takiego znowu było w tym 1992 roku? Bo mi się wydaje, że to właśnie wtedy w sklepach zaczęły pojawiać się towary, a Polska zaczeła otwierać się na świat.
Pozatym zaobserwowałam pewną osobliwą ciekawostkę dotyczącą zwolenników PiS-u - bezkrytycznie powtarzają to, co wydobędzie z głębin swojego jestelstwa master Kaczyński. Kaczor najeżdza na rząd Olszewskiego, to oni też (słowo w słowo to samo(!)), Kaczor lubi Leppera, to oni też, Kaczor p.i.e.r.doli Leppera, to oni też.
Mam kolegę - kaczorowca i głupia sprawa, on twierdzi dokłanie to samo, co (żeby nie szukać daleko) Taboretix, ale to niemal dokładnie słowo w słowo(!), zupełnie jakby recytował, wyuczył się pewnych opini na pamięć. Widać mają jedno zródło, którego się trzymają i ani myslą posłuchać i rozważyć tego, co ma do powiedzenia opozycja.
Moim zdaniem, zwolennicy PiS-u zachowują się tak, jakby bawili się w 'Szymon mówi'. To w pewnym sensie nie jest ani śmieszne, ani irytujące, tylko przerażające.