W jaki sposob okazujecie milosc???

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
najlepszym sposobem jest okazywanie swoich uczuc przez pocalunki,przytulanie.Wtedy chlopak wie ze go kochasz.Takie rzeczy jak np.zaproszenie go na kolacje,czy wspolny obiad z rodzina powoduje to ze chlopak czy dziewczyna czuja ze traktujesz ten zwiazek powaznie....czyli to tez jest okazywanie milosci :)
 

Attachments

  • 3.gif
    3.gif
    16 KB · Wyświetleń: 8

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
A co do tego obiadku rodzinnego, to przy "pierwszym razie" strasznie się stresuje, każda ze stron....
Bo wyobraźcie sobie, ze idziecie do całkiem obcych ludzi na obiadek, nie znasz ich, nie wiesz jakie jest ich zachowanie, do czego możesz się posunąć itp.
Cały czas myślisz tylko o tym, zeby nie popełnić żadnej gafy, nie palnąć żadnego głupstwa itp... :)
Ja przeżyłam niedawno takie coś, ale przyznam, ze w miom przypadku było bardzo fajnie i sympatycznie :) rodzinka superowa...
Ale nie każdy musi mieć tyle szczęścia ;)
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Też kiedyś przeżyłam pierwszy obiad u rodziny byłego.
Bylo całkiem miło :)
Jak już gdzieś pisałam, ma świetną mame!
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
ja kiedys gdy mialam chlopaka nawet nie pomyslalam zeby zaprosic go na obiad czy tez do niego isc...wiec raczej go nie kochalam,nie traktowalam zwiazku na serio.Teraz mam chlopaka i jadl u mnie obiad rodzinyy chyba mnostwo razy :) mi tez sie zdarzylo u niego.Wiadomo to jest straszny stres za pierwszym razem...ale za drugim czy trzecim to juz nie jest taka tragedia.Dla mojego chlopaka obiady u mnie zaczynaja byc codziennoscia :) i dobrze niech sie przyzwyczaja :) hihi...tylko wiadomo gdyby on mieszkal w moim miescie z rodzicami to byloby pewnie inaczej..ale ze mieszka w akademiku to moja mama go dozywia :D choc on czasem nie chce...ale jak mozna odmowic tesciowej :D
 

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
Moja rodzinka też dokarmia mojego miśka..... Kiedyś jak przyjechał po mnie do babci to nie mógł wyjść z domku dopóki nie zjadł obiadku... ;) ach te babcie... ;) a dziadek kiedyś opowiadał mu swoje historie :p A on cierpliwie słuchał i z nim o tym dyskutował... także mogę powiedzieć, ze moja rodzinka go bardzo, bardzo lubi :]
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
to jest najwazniejsze zeby akceptowali i lubili go Twoi najblizsi...bo slabo slyszec na kazdym kroku od mamy,taty czy babci"z kim Ty chodzisz dziecko","ten chlopak nie jest dla Ciebie itp".trzeba zyc w zgodzie :)
 

Attachments

  • 3.gif
    3.gif
    16 KB · Wyświetleń: 8

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
No pewnie, ze tak.... i dobrze, ze mają do niego zaufanie, bo inaczej to nie mogłabym z nim nigdzie wyjść.. Ale myślę, ze oni dlatego mu ufają i są wdzięczni, ze wyciągnął mnie z okropnego dołku w którym się znalazłam, po pewnej przykrej historii z moim byłym...
Ale już jest ok :)
 

Wais

BLiski Dla BLiskiCH , Z DySTaNseM dO WszytskiCH
Dołączył
9 Wrzesień 2005
Posty
732
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
północ...
ja nie okazuje milosci ... bo jej nie posiadam...
ale za to z sympati potrafie bardziej :p ..
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
rodzice sa mili i ufaja chlopakowi jesli po nim widac ze mu zalezy.Ja mialam chlopaka ktory czasem mnie olewal,smutna bylam przez niego czesto i moja mama go nie lubila.Nie mowila mi tego gdy bylam z nim ale juz po.Nie chciala wtracac sie za bardzo do mojego zwiazku.Waiss jest przykladem czlowieka szczesliwego...a mowia ze milosc daje szczescie :) czasem lepiej nie miec tej drugiej osoby niz ja miec :)
 

Attachments

  • 3.gif
    3.gif
    16 KB · Wyświetleń: 8

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
No czasami tak, niektórzy potrzebują oddechu w związku żeby poczuć sie szczęliwym, małej seperacji... moja kumpela tak miała, jak byłą z chłopakiem to chodziła przygnebiona i wogóle, a jak się z nim rozstałą to tryskała radością...
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
bo doszla do tego ze to nie facet dla niej.Nie raz sie placze nie raz sie jest szczesliwym z powodu zerwania.po co sie meczyc w jakims zwiazku,jak juz cos jest nie tak i odczuwa sie ze juz ta osoba Ci nie odpowiada to odrazu trzeba konczyc,bo z czasem bedzie gorzej.
 

Attachments

  • 3.gif
    3.gif
    16 KB · Wyświetleń: 7

zetka

złośnica...:)
Dołączył
21 Lipiec 2005
Posty
681
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
spadłam z nieba... :)
co do okazywania moich uczuć. teraz jestem bardziej pośwciągliwa. może po prostu dlatego, że go nie kocham... pocałunki, przytulanki to norma. nie wiem tylko czy robię to szczerze...
co do zaakceptowania mojego chłopaka przez moją rodzine. jestem pewna, że go nie akceptują. nie wiem dlaczego, ale wyraźnie dają mi do zrozumienia, żebym dała sobie z nim spokój. nie lubią go... :(
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
i moze Zetka dlatego czujesz ze go nie kochasz,rodzina na Ciebie naciska itp.a dlaczego go nie lubia?jest wulgarny?zle Cie traktuje?
 

zetka

złośnica...:)
Dołączył
21 Lipiec 2005
Posty
681
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
spadłam z nieba... :)
właściwie sama nie wiem dlaczego... jest kulturalny, bardzo spokojny, ułożony, niepijący, niepalący... po prostu idealny zięć :D
moja mama nawet nie traktuje go jak mojego chłopaka... bardziej jak mojego kolege. nie ukrywam, że bardzo mnie to boli. nie chodzi o mnie, raczej o niego. źle mi z tym, że ktoś może nie sznować moich wyborów :/
to na pewno nie chodzi o troske ani oto, że mój tatuś boi się o swoją córeczkę... chłopak mojej siostry jest po prostu wielbiony. a mój... mógłby nawet nie istnieć :(
 

moniaaaaaa17

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2005
Posty
100
Punkty reakcji
0
Wiek
36
nooo troszeczke slabo :/ ja chyba bym tego nie zniosla.a probowalas z nimi o tym porozmawiac?moj tata tez traktowal mojego chlopaka jak zwyklego kolege.Musialam go uswiadomic i teraz sie uwielbiaja :)
 

Attachments

  • 3.gif
    3.gif
    16 KB · Wyświetleń: 6
Do góry