Droga Do Raju....

Status
Zamknięty.

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Antinua zaskoczona spojrzała na wilka liżącego jej rękę. Od razu poczuła coś niezwykłego. Zrozumiała, że to nie jest bestia. Kiedy rozejrzała się dookoła, zobaczyła martwe zwierzęta i poczuła się źle. Chciała jakoś powiedzieć to pozostałym, ale nie mogła wydobyć głosu. Była jeszcze zmęczona. Otworzyła usta z wielką nadzieją, że zdoła wymówić pare słów, ale wydobył się z niej tylko cichy krzyk. Brzmiał jak wołanie o pomoc...
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Alaukar ujrzawszy dziwne zachowanie wilka, na moment opuścił broń.. Niepewny czy bestia zaraz nie rzuci się na Antinuę, stanął obok elfki, gotowy odeprzeć atak wilka, jednak ognista furia, jaką czuł jeszcze przed chwilą, powoli ustępowała. Zastąpiła ją ciekawość... Przyglądał się, co będzie dalej.
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Elfka długo zbierała zagubione po śnie myśli. Spojrzała na wilka inaczej, z uśmiechem. Może to ktoś kogo znała? W końcu zabrali ją tutaj.. Do domu.
- Pozwól mi chodzić wobodnie po wiosce, nie ucieknę.. Obiecuję - wyszeptała w końcu. Była spokojna, jednak bała się o inne wilki. Nie wiedziała co robia jej towarzysze, szczerze mówiąc niewiele ją to obchodziło. Tak na prawę nie czuła się ... blisko żadnego z nich. Ludzie ją odstraszali, bała się ich. A elfki praktycznie nie znała. Podobnie jak tego Ognistego Człowieka...
- chcę pójśc do mego domu.. Zobaczyć ,co z niego zostało - dodała jeszcze ciszej, spuszczając głowę. Blond włosy opadły na błękitne, smutne, lekko zadymione oczy.
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Belial z rozwaga i ostroznoscia przygladal sie biegowi wydarzen... nie mial zadnej konkretnej mysli na temat wilkolakow.
Roztropnosc nie pozwolila mu ufac bestiom. Ich przekrwione oczy nie wrozyly zmian na lepsze, choc mogl sie mylic...
- Jak myslicie - powiedzial stonowanym glosem zastanawiajac sie przez chwile... czy te futrzaste ciala posiadaja rowniez dusze ?... dobra dusze ?
- Ja pozostane ostrozny ! - dodal stanowczo
 

Lechoo

noise maker
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
516
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
mrowisko
.. obrazy.. Winterfell.. ojciec.. wilkory.. zapach krwii.. spaczone drzewa.. tysiące myśli.. żadna nie powiązana z innymi.. ślepiec.. drosophilie.. matka..
Matka!.. już miał jej twarz przed oczyma, był tak blisko.. nie pamiętał jej bo był za mały, czuł jednak że to ona.. otworzył oczy, i odrazu je zmrużył. Podniósł głowę, i ujrzał towarzyszy stojących przed wilczurem, jakby pogrążonych w rozmowie. Wstał, podniósł miecze i chwiejnym krokiem ruszył w stronę drzewa, pod którym siedziała bestia..
 

KND

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Wilczur wstał na cztery łapy, rozejrzał się, zlustrował otaczające go postacie, spokojnie okrążył Antinuae i ruszył w głab puszczy, zatrzymał się na chwilę i odwrócił łeb w stronę grupy zmieszanych ras. Wilczur chciał zaprowadzić towarzyszy do młodej elfki więzionej w starej opuszczonej wiosce nocnych elfów, wiedział, że gdy dokona tego wyczynu Ginaste opowie im o swoim śnie, w którym zobrazowana była przeszłość nieszczęsnych elfów przemienionych przez prastarego drzewca Elghinn w czarne bestie.


Wybaczcie za postój miałem napisać coś wczoraj, ale zapewnie jak sami to zauważyliście wczoraj forum było wyłączone.
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Antinua patrząc na odchodzącego wilka chciała iść za nim. Czuła nawet, że powinna, choć nie była pewna czy jest w stanie się ruszyć. Spróbowała zrobić krok. Udał jej się i nie była nawet zmęczona, więc postanowiła iść dalej, pomagając sobie laską. Ruchy miała powolne i ostrożne, ponieważ zaklęcie Przelotnego Cienia jeszcze ograniczało jej widoczność. Pomimo tego szła dalej.
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Mag nie wymieniajac zadnego zdania z towarzyszami podrozy udal sie za wilczurem...
Cos mowilo mu, ze na koncu tej drogi moze wydarzyc sie cos niezwyklego. Jego oczy nabraly dziwnego wyrazu... zrenice znacznie powiekszyly sie na krotka chwile po czym szybko powrocily do normalnej formy.
Odchodzac jednak, spojrzal wstecz, dajac znak by przyjaciele szli razem z nim...
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Alaukar przyglądając się wszystkiemu bacznie i czujnie, również ruszył za nimi. Ciekawość wzbierała.
 

KND

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Ned nie miał wyboru musiał podążyć za resztą, wszyscy ruszyli w stronę opuszczonej wioski. Wilczur prowadził, szedł spokoinym krokiem za jego ogonem kroczyli kolejno-Antinua, Belial, Alaukar oraz Ned wszyscy milczeli, zaufali wilczurowi i szli za nim bez sprzeciwu. Wciaz towarzyszyla im ciemność i przeraźliwe jęki prastarych entów, noc była rozległą wydawało się, że słońce już nie wzejdzie. Byli już blisko celu, widać było w mroku światło pochodni, które rozpalone były na skraju zgruzowanej wioski leśnych elfów. Wilk doprowadził drużynę pod samą szczelinę w której była uwięziona Ginaste, dwa wilczury spoczywające przed szczeliną zerwały się na równe nogi widząc, że ktoś nadchodzi. Pochodnie na skraju wioski wygasły, płomień rozpalił się teraz na pochodniach umieszczonych po obu stronach szczeliny. Wszędzie panowała ciemność, tylko centrum ruin przed grotą było oświetlone.

Zagajnik Thac'zil opuścił nawet Taur niepokoił się faktem, że nikt nie wraca do obozowiska, ugasił on ognisko i ruszył powolnie w kierunku szlaku, który przetarli jego przyjaciele. Gdy przekroczył strumień zauważył dwa leżące cielska wilków, podniósł jedno w góre, a wtedy jego oczy ujrzały niesamowity spektakl z wilczura uszła dusza otoczona błękitą aurą, blask rozświetlił pobliskie drzewa, dusza kształtem przypominała elfa. Prastary drzewiec powtórzył czynność z drugim wilkiem, jego oczy ponownie ujrzały niepowtarzalny blask błękitu. Przypomniał on sobie wtedy o swoim dawnym przyjacielu. Elghinn kiedyś znał się bardzo dobrze z Tauraem, oboje rozmyślali godzinami, Taur wiedział o nikczemnym czynie swojego przyjaciela iż uwięził on niewinne leśne elfy w cielskach czarnych jak smoła istot.
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Wzrok Alaukara jak zwykle najpierw przykuło ognisko. Zbliżył się do niego i rozejrzał wokół.
- Wioska Elfów .. Jest coś co chcesz nam powiedzieć Wilku ? Co się tutaj wydarzyło ...
Kapłan zaczął rozglądać się pomiędzy zruinowanymi budowlami i kamieniami z których kiedyś składała się wioska. Szukał odpowiedzi, na narastające w jego głowie pytanie. W tej samej chwili, zaczął zastanawiać się też, gdzie znajduje się elfka, która była z Belialem i Nedem. Czy wróciła do Taura kiedy zaatakowały wilczury ?
 

Lechoo

noise maker
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
516
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
mrowisko
Ned chwiejnym krokiem podszedł do ściany, i osunął się po niej tracąc przytomność..


Wybacz że tak dużo napisałem, ale już w trzecim poście daję do zrozumienia że coś ze mną nie tak :p
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Sytuacja nie nabierala jeszcze jaskrawych i wyraznych kolorow... wszystko bylo wielka tajemnica. Belial jak i wszyscy zgromadzeni oczekiwali jakiegos sensownego wyjasnienia...
Mag uprzedzony pytaniem Alaukara czekal na odpowiedz wilczura...
- Moze wytlumaczysz nam co sie tutaj dzieje ? dodal jednak z niecierpliwoscia
 

kizia_mizia

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2005
Posty
2 850
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
z zamku..
Antinua stała przed wejściem do groty. Wpatrywała się milczaco w dwa wilczury znajdujące się blisko niej. Czekała aż one pierwsze coś zrobią. Zauważyła w nich lekkie zmieszanie...
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Nie wiem co napisać, bo MG nie raczył mi odpisać czy wilk mnie rozwiązał czy też nie ^^ pozdrawiam :p żeby nie było ,że nie śledze akcji, po prostu czekałam na odpowiedź na mojego posta, której mimo wszystko nie otrzymałam^^
 

KND

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Towarzysze nie zwrócili uwagi na Neda, który stracił przytomność. Wszyscy zapatrzeni byli na kolejne posunięcie wilczurów-wilki weszły do środka szczeliny otaczając związaną Ginaste, ich sylwetki zgineły w cieniu groty.

Ned stracił przytomność, stał w cieniu nikt nie postrzegł jego nieobecności. Strażnikowi sniła się matka, stała na zboczu góry, trawa porastająca na płaskiej powieszchni góry była jeszcze spowita kroplami rosy. Wiał lekki wiatr, trawa kołyusała się delikatnie, a krople wody błyszczały na porannym słońcu. Matka Neda skoczyła w przepaść, jej smukłe ciało spadało nieubłaganie wolno obijając się bezwładnie o ostre jak brzytwa uszczerbki skał.
 

heaen

Nowicjusz
Dołączył
30 Grudzień 2005
Posty
266
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Śrem k.Poznania
Elfka spojrzała na ludzi zdziwiona. Szczególnie rzucił jej się w oczy brak jednego z jej bliższych towarzyszy. Spojrzała na wilki zdziwiona. Czyżby go...?
- Gdzie Ned? - zapytała w końcu. Siedział o dziwo bardzo spokojnie, mimo pozornie beznadziejnej sytuacji. iedziała wszystko, chciała im powiedziec, kiedy bedą wszyscy razem, nie mogła nikogo pominąć.
 

KND

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Wszyscy towarzysze stali zmieszani, jednak nie odpowidali na pytanie Ginaste, gdyż ogarną ich wstyd. Przoczyli oni, że między nimi brakuje Neda, który w tym samym czasie przebudził się z okropnego koszmaru, sen był tak prawdziwy, że strażnik był gotów uwierzyć iż był to proroczy sen.

Sytuacja była opanowana, wilczury okazywał przyjazne intencje, wszystkie usiadły wokół związanej, młodej elfki. Czekał, aż przmówi i opowie swoim znajomym o śnie w który porozumiała się z jednym z wilków.
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Belial dystansowal sie do calej sytuacji... nie mial pewnosci co do intencji wilkow. Wydawaly sie byc opanowane i spokojne, ale z drugiej trony to jednak zwierzeta.
Mag w trosce o bezpiecznstwo elfki usiadl blisko wilczurow i czekal na opowiesc ktora miala poplynac z ust niewiasty...
Mial tez obawy co do Neda...
 

BlizZ

Oczekujący Przyszłości
Dołączył
2 Sierpień 2005
Posty
1 731
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Częstochowa
Alaukar wyjrzał z jaskini żeby sprawdzić gdzie jest Ned. Patrząc na Ginaste powiedział:
- Chyba nic mu nie jest, może zemdlał, wyglądał na bardzo zmęczonego po walce którą stoczyliśmy z twoimi nowymi przyjaciółmi.
 
Status
Zamknięty.
Do góry