Picie

VoiceOfSilence

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2006
Posty
220
Punkty reakcji
0
Miasto
...Silent Forest...
Czy Wy zawsze jak sie spotykacie z kumplami musicie sie spić do upadłego?
Nie wystarczą Wam 2 piwa dla humoru?
Chodzi mi konkretnie o taką sytuacje - powiedzmy mój "kumpel" ilekroć spotyka się z kumplami po studiach czy w domu ZAWSZE sie schleje... Nie ma umiaru kompletnie...
 

Syd

Traditional Grip
Dołączył
12 Sierpień 2006
Posty
1 048
Punkty reakcji
0
E, aż tak nie jest. Bywa, że wszyscy się umawiają na chlanie zbiorowe taniego wina i bimberka, ale to rzadkość. ;p
Zwykle jeżeli ktoś od nas chodzi to z umiarem pije, jeśli w ogóle pije. ;p
 

Syd

Traditional Grip
Dołączył
12 Sierpień 2006
Posty
1 048
Punkty reakcji
0
To zazwyczaj nic nie pijemy. ;p
 

ShAdiE

Dołączył
29 Maj 2006
Posty
3 621
Punkty reakcji
1
Wiek
30
eż chętnie bym się dowiedziała :p
mój brat jak wraca z jakiegoś spoktania to jest..
..lekko nietrzeźwy.. :D

on nie potrafi sie bawić bez alkocholu.. ;p
 

Alison

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2006
Posty
1
Punkty reakcji
0
No właśnie. Mnie np.przeraża, że ludzie w tych czasach w ogole nie potrafią bawić sie bez alkoholu.Dzis picie to podstawa. Nie rozumiem ich.
 

Tymeras

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
202
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Poznań
A ja tego nie rozumiem jak można się schlać :D Co to za przyjemność widziec podwójnie, czuć szum we łbie a nastepnego dnia leczyć kaca? :) Dla mnie żadna :) Piwka moze i nie odmówię... :D Ale jeszcze nigdy w życiu nie byłem spity :)
 

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
Przeważnie każda ustawka z ziomkami kończy się piwkiem ;]] a libacje czy melanżyki upiciem połączonym z utratą kontroli nad ruchami i słowami :p - tak już jest, takie czasy ;]]
 

tomassino88

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
17
Punkty reakcji
0
To zalezy kto jak umie sie bawic i w jakim towarzystwie przebywa. Ale jak pije za czesto to sie nie nazywa spotkanie z kolegami ale alkoholizm ja tam wole wypic dobre piwo w dobrym towarzystwie niz brac narkotyki.
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
A ja bede nieskromny i powiem, ze jestem fenomenem na skale swiatowa i jeszcze nigdy film mi sie nie urwal ;P Najgorszy stan do jakiego potrafie sie doprowadzic to zawroty glowy i lekko poplatany jezyk :p A i to rzadko. Ale nigdy nie trace kontroli i jestem z tego dumny, o! :) Mimo ze wypic piwko lubie :p A prawdziwych abstynentow juz raczej nie ma... Albo sa, ale wymuszeni problemami ze zdrowiem :p
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
A to tajmnica ;) Ale starszy od Ciebie :p I warto tez wspomniec ze do 18-tego roku zycia NIC nie pilem :D No ale pozniej... :p
 

Madzia:(

LooooL :)
Dołączył
1 Maj 2005
Posty
971
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Może alkohol ok wkońcu wszystko jest dla ludzi...ale pod jednym warunkiem
Z UMIAREM
 

Radykalny

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2006
Posty
537
Punkty reakcji
0
Ja tam prawie wogule nie pije. Jak jest okazja to jakieś dobre wino czy szampan ale bez przesady, wybredny jestem. Cóż pijani ludzie są dla mnie żałośni...
Uprzedze pytanie mam prawie 20 lat ;)
 
Do góry