Co robic w zyciu

krishna

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2007
Posty
8
Punkty reakcji
0
Witam, od dzis porzucam studia. Nie mam siły do zycia a co dopiero do nauki. Ciezko bo nie mam pieniedzy a ich potrzebuje. Nie chce juz mieszkac z rodzicami bo traktuja mnie jak dziecko a po za tym sami juz mowią zeby znaleźć sobie mieszkanie czy cos, chce byc sam dziewczyny tez nie mam. Nie wiem co mam robic, czy jechac do innego miasta, za granice, boje sie ze nie zdołam oplacic mieszkania. A moze jenak znaleźć kogos z kim moglbym razem utrzymac dom?
Studia raczej odpaja, po za tym i tak mam duzo zaleglosci bo bylem w szpitalu 3 tygodnie. Zawsze mozna studia zaczac od nowa ale nie teraz. Teraz chce uciec od rodzicow, jakos sie usamodzielnić.
Nie mam pojecia od czego zacząć, co robic, pomożcie.
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
Witam, od dzis porzucam studia. Nie mam siły do zycia a co dopiero do nauki. Ciezko bo nie mam pieniedzy a ich potrzebuje. Nie chce juz mieszkac z rodzicami bo traktuja mnie jak dziecko a po za tym sami juz mowią zeby znaleźć sobie mieszkanie czy cos, chce byc sam dziewczyny tez nie mam. Nie wiem co mam robic, czy jechac do innego miasta, za granice, boje sie ze nie zdołam oplacic mieszkania. A moze jenak znaleźć kogos z kim moglbym razem utrzymac dom?
Studia raczej odpaja, po za tym i tak mam duzo zaleglosci bo bylem w szpitalu 3 tygodnie. Zawsze mozna studia zaczac od nowa ale nie teraz. Teraz chce uciec od rodzicow, jakos sie usamodzielnić.
Nie mam pojecia od czego zacząć, co robic, pomożcie.
ile masz lat?
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
To studiuj sobie dalej, nie spiesz się i nie porównuj do innych. Na samodzielne życie trzeba mieć więcej sił niż na studiowanie.
 

Reth_

Nowicjusz
Dołączył
30 Październik 2010
Posty
42
Punkty reakcji
2
Wiek
36
Miasto
Śląsk
Witam, od dzis porzucam studia. Nie mam siły do zycia a co dopiero do nauki. Ciezko bo nie mam pieniedzy a ich potrzebuje. Nie chce juz mieszkac z rodzicami bo traktuja mnie jak dziecko a po za tym sami juz mowią zeby znaleźć sobie mieszkanie czy cos, chce byc sam dziewczyny tez nie mam. Nie wiem co mam robic, czy jechac do innego miasta, za granice, boje sie ze nie zdołam oplacic mieszkania. A moze jenak znaleźć kogos z kim moglbym razem utrzymac dom?
Studia raczej odpaja, po za tym i tak mam duzo zaleglosci bo bylem w szpitalu 3 tygodnie. Zawsze mozna studia zaczac od nowa ale nie teraz. Teraz chce uciec od rodzicow, jakos sie usamodzielnić.
Nie mam pojecia od czego zacząć, co robic, pomożcie.

mam identyczny problem z tą różnicą, że mieszkam sam już dość długo. Nie jest to przyjemne z czasem :(
 

papla170

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2010
Posty
94
Punkty reakcji
8
Przed studiami technikum czy ogólniak?
Moim zdaniem jeżeli chcesz tak bardzo iść na swoje najważniejsza jest praca! Znajdź pracę i po upewnieniu się, że jest na dłużej wynajmij sobie mieszkanie najlepiej w Twoim mieście. Na tyle blisko by móc spotkać się z rodzicami w każdym trudniejszym momencie (niedzielny obiad, a na tyle daleko by nie wpadali do Ciebie z niezapowiedzianą wizytą na szpiegowanie...
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
To studiuj sobie dalej, nie spiesz się i nie porównuj do innych. Na samodzielne życie trzeba mieć więcej sił niż na studiowanie.
Hehe, cos w tym jest. Z checia bym sie cofnal do etapu studiowania bo przy normalnym zyciu to byly niemalze wakacje :D

A juz tak troche powazniej. Z perspektywy polskiego pracodawcy wyglada to tak, ze jestes nikim. Jak zlapiesz jakas prace to bedzie to najczesciej praca za grosze i tak naprawde bedzie to cos na ksztalt wyzysku bo prawda taka, ze wszystko ponizej 3k netto to wyzysk. Ja bym pojechal z grubej rury i bym wyjechal z kraju bo tam nawet osoba, nazwijmy to dopiero "startujaca", ma wieksze szanse, aby zarobic godziwe pieniadze.

Po prostu u nas to jest tak, ze dopiero jak sie wkrecisz w system, dopiero jak masz pewne specyficzne umiejetnosci no to sa z tego jakies konkretniejsze pieniadze. W innym przypadku dostaniesz jakas glodowa stawke, za jaka zyje pewnie z 80 % spoleczenstwa. No nie wiem - ja jakbym mial 19-20 lat to bym przede wszystkim patrzyl jak uciec z tego kraju.

ps. nie jestem frustratem, zarabiam dobrze, jak na polskie warunki to nawet bardzo dobrze, ale wiem jakie tu jest bagno...
 

HAPPYMOM

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2010
Posty
80
Punkty reakcji
3
Miasto
WARSZAWA
porzucanie studiów w tym wieku to dośc pochopna decyzja
a mieszkanie zrodzicami moglbys uszanowac...
wiele rodziców nie zyczy sobie mieszkac ze studiujacymi dziecmi
i wymagaja od nich samodzielnosci...a utrzymacie samemu mieszkania
i studiow to naprawde ciezki kawałek chleba-wiem z autopsji

ucieczka od rodzicow w tym przypadku raczej nic nie da bo sadze, ze predzej
bys do nich wrocil niz sie usamodzielnił...
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
Jedno ważne pytanie, które pozwoli Nam inaczej podejść do tematu, studiujesz dziennie czy zaocznie?

Pytanie niby nieistotne bo podobno podjąłeś już dziś decyzje i rzuciłeś studia, a jednak pozwalające nam zobrazować Twoja sytuacje.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Witam, od dzis porzucam studia. Nie mam siły do zycia a co dopiero do nauki. Ciezko bo nie mam pieniedzy a ich potrzebuje. Nie chce juz mieszkac z rodzicami bo traktuja mnie jak dziecko a po za tym sami juz mowią zeby znaleźć sobie mieszkanie czy cos, chce byc sam dziewczyny tez nie mam. Nie wiem co mam robic, czy jechac do innego miasta, za granice, boje sie ze nie zdołam oplacic mieszkania. A moze jenak znaleźć kogos z kim moglbym razem utrzymac dom?
Studia raczej odpaja, po za tym i tak mam duzo zaleglosci bo bylem w szpitalu 3 tygodnie. Zawsze mozna studia zaczac od nowa ale nie teraz. Teraz chce uciec od rodzicow, jakos sie usamodzielnić.
Nie mam pojecia od czego zacząć, co robic, pomożcie.

To moze na razie poszukaj pracy, wiadomo, ze na poczatek nie zarobisz kokosow, ale od czegos trzeba zaczac :) Dla mnie np 1200 zl powiedzmy na poczatek, teraz gdy jestem mlodziutka, to spoko. Sam fakt usamodzielniania sie i posiadania pieniedzy na jakies wydatki jest super. Dlatego ja sama ja od jutra zaczne szukac powazniej, szkoda, ze nie mam "znajomosci" , byloby latwiej :p
No i potem moze poszukaj kogos z kim moglbys wynajac mieszkanie. Zawsze beda mniejsze rachunki. W miedzyczasie mozesz cos odkladac na przyszle mieszkanie, a za jakis czas jeszcze wrocic na studia.
Pozdrawiam
 

krishna

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2007
Posty
8
Punkty reakcji
0
Jedno ważne pytanie, które pozwoli Nam inaczej podejść do tematu, studiujesz dziennie czy zaocznie?

Pytanie niby nieistotne bo podobno podjąłeś już dziś decyzje i rzuciłeś studia, a jednak pozwalające nam zobrazować Twoja sytuacje.
dziennie.
 

HAPPYMOM

Nowicjusz
Dołączył
24 Listopad 2010
Posty
80
Punkty reakcji
3
Miasto
WARSZAWA
to skoro dziennie to tym bardziej nie powinienes rezygnowac...

masz gdzie mieszkac, masz jak studiowac...
inni musza zapierdzielac zeby miec na studia zaoczne bo nie maja rodzicow ktorzy by im pomogli..wiec musza zarobic na szkole, mieszkanie i wyzywienie co nie jest latwe..po za tym do pracy w tym wieku chetniej przyjmuja studentow..
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
No to wypadałoby jeszcze zapytać co studiuje bo w dzisiejszych czasach studiowanie dla samego studiowania się zwyczajnie nie opłaca. Jest pare zawodów, kierunków gdzie studia są jakąś tam przepustką czy wymogiem (np. medycyna), ale poza tym to ... większość takich zwyczajnych kierunków jest zwykłym marnowaniem czasu i kształceniem się na przyszłego bezrobotnego.

ps. Sam więc widzisz, że decyzję musisz podjąć sam bo każdy ma tutaj swoje zdanie :D
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Tak, decyzja nalezy do autora :) Kazdy z nas inaczej radzi, bo kazdy z nas moglby zrobic inaczej .

Ja studiuje zaocznie, niektorzy sie dziwili, ale coz. Ja chce pracowac, wiec zaczynam intensywnie szukac :) Kazdy grosz mile widziany :p Mnie nie chcialoby sie codziennie studiowac, chyba ze kierubnek ktory bylby naprawde czyms hehe, zbyt leniwa na to jestem :p
 

empty_throne

Nowicjusz
Dołączył
22 Listopad 2010
Posty
60
Punkty reakcji
1
Wg mnie porzucenie studiów na tym etapie to niezbyt dobra decyzja, bo później bedzie ciezko na nie wrócić, szczególnie, że to są studia dzienne.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
moje zdanie jest takie

latwiej jest sie utrzymac na studiach niz znalesc jakas konkretna robote, jesli naprawde chcesz rzucic to zrob to wtedy kiedy bedziesz miec juz prace zalatwiona ze zadnej luki czasowej nie bedzie a poprubujesz sobie tego chleba

ja studiuje dziennie, pracuje, i wynajmuje pokoj wiec wiem ze latwo nie jest ale jakos daje rade, ja mam fajna prace bo skonczylem technikum i po tym mam prace nie wiem jak ty, ale ci po ogolniaku to robia w supermarketach za grosze heh coz kazdy wybor nosi jakies konsekwencje
 
L

Lights

Guest
Jeśli Twoim priorytetem jest usamodzielnienie się, a obecność rodziców w mieszkaniu nastraja negatywnie do życia, powinieneś uczynić wszystko co w Twojej mocy, aby odmienić ten stan. W pierwszej kolejności powinieneś poszukać pewnego, w sensie stabilności, zatrudnienia. Porzucanie wszystkiego na rzecz niedoprecyzowanego marzenia, nie mając gwarancji, iż uzyskasz cokolwiek w zamian może w przypadku niepowodzenia doprowadzić do jeszcze większego wyczerpania emocjonalnego. Tylko stały dochód, umożliwiający utrzymanie się, pozwoli Ci zakosztować spokoju wynikającego ze stabilnej sytuacji życiowej. Jeśli studia są ponad Twoje siły i kontynuując je czujesz się nieszczęśliwy, powinieneś postawić na własną intuicję. Zanim jednak podejmiesz jakiekolwiek decyzje odpowiedz sobie na pytanie, jak powinno wyglądać satysfakcjonujące Ciebie życie. Następnie ustal plan, co możesz zrobić, aby osiągnąć to czego potrzebujesz.
 

temu#

a dlaczego nie?
Dołączył
24 Grudzień 2008
Posty
632
Punkty reakcji
26
Miasto
Tychy
Zanim jednak podejmiesz jakiekolwiek decyzje odpowiedz sobie na pytanie, jak powinno wyglądać satysfakcjonujące Ciebie życie. Następnie ustal plan, co możesz zrobić, aby osiągnąć to czego potrzebujesz.
A jak nie będziesz wstanie tego zrobić to kontynuuj studia dalej. Jeżeli znajdziesz odpowiedz na pytanie które sabie zadasz i będziesz miał plan jak to osiągnąć, to bądź łaskawy się nim z Nami podzielić. ;)
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Nie mam pojecia od czego zacząć, co robic, pomożcie.
Oczywiście że pomogę.

Pierwsza i chyba najbardziej rozsądna rada to mieszkaj nadal z rodzicami i ucz się aby jak najszybciej ukonczyc studia. Z Twojego postu wynika że nie jestes osobą przebojową i czujesz sie zagubiony w tym wszystkim, a wiec nie jest to jeszcze odpowiedni czas na usamodzielnienie.

Druga rada wymaga od Ciebie pewnych radykalnych kroków.
Musisz poszukać pracy, ale bez studiów nie licz na kokosy góra 1.500 przy dobrych ukladach. Jesli masz pracę to musisz przejsc na zaoczny system studiowania, czyli musisz mieć taką mozliwośc w pracy żeby weekendy byly wolne.
Teraz kolej na mieszkanie. Możesz wynajać ze znajomymi mieszkanie wtedy płacisz za pokój i rachunki... okolo 700zl.
Dochodzi wyżywienie, koszty studiów bo za zaoczne płacisz... czyli kolejne 700. A więc na przyjemności zostaje Ci 100zl dasz rade???
Czasami trzeba zostawić honor na boku i dziekowac rodzicom że chca Ci pomóc w ukonczeniu studiów, a Twoim obowiazkiem jest tylko nauka. Przemysl to na spokojnie i sam wybierz lepszy wariant.
Usamodzielnic sie zdążysz jak juz zaczniesz zarabiać. ;)
 
Do góry