Znienawidzony podgatunek rocka i metalu...

Znienawidzony podgatunek rocka i metalu

  • Array

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    0

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Co zatem Twoim zdaniem decyduje o byciu metalem? Takie kwestie są względne i nie da się kategorycznie oceniać. Industrial może być metalem, czemu nie? Prostszym, bardziej schematycznym, ale nadal. Muzyka metalowa nie musi z miejsca oznaczać wielkiego kunsztu. W tym przypadku ważne, żeby wpadała w ucho.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
to, że za bardzo jest to sztuczne, za wiele w tym gówna żeby to było metalem.takie ministry to się wręcz do techno nadaje
 

zygielekd31

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
393
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Miasto
Temeria
Zaznaczyłem Emo i Death metal. I tu moje pytanie Death metal to ten podgatunek w którym nie idzie rozróżnić darcia się od słów ??

Pozdrawiam RegiS
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Zaraz zostaniesz zjechany przez tłum metalowców, którzy będą usiłowali przekonać Cię, że jesteś ignorantem i że w metalu nie ma darcia, tylko growl, który nie jest darciem, a na koniec dostaniesz 20% ostrzeżenia. Strzeż się.
 

zygielekd31

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
393
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Miasto
Temeria
Chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie. Niech i będzie growl. A więc czy w death metalu występuje growl z którego słysze tylko ble ble ble grrrrrrrr grrrrr grrrrr i inne takie dźwięki?? Nie bierzcie tego do siebie panowie/panie metalowcy nie mam zamiaru nikogo urazić.

Pozdrawiam RegiS.
 

zygielekd31

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
393
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Miasto
Temeria
jacobbs Dzięki, w sumie mogłem sam sprawdzić no ale o to mi chodziło. Więc Death metal jak dla mnie powinien nie istnieć.



Pozdrawiam RegiS.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Chociaż skoro dla Ciebie Rage Against The Machine nadaje się do działu "Pop, jazz, blues, swing" to się nie dziwię.
a co za różnica gdzie? byle nie tu

Zaznaczyłem Emo i Death metal. I tu moje pytanie Death metal to ten podgatunek w którym nie idzie rozróżnić darcia się od słów ??

Pozdrawiam RegiS
tak ten, z tym że ja słysze w nim wyrazy. kwestia lvla w umiejętności nasłuchiwanie. plus umiejętność języki i epicki atut talentu i nie potrzebujesz już tekstów
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Więc Death metal jak dla mnie powinien nie istnieć.
To już jest krzywdzące. Death metal jest dosyć szanowanym gatunkiem i gadanie w tym stylu jest nie na miejscu. Z pewnością jest formą bardzo kunsztowną i odbił na stałe swój ślad w historii muzyki metalowej. I mów co chcesz - istnieć powinien.
a co za różnica gdzie? byle nie tu
To jest oznaką totalnej ignorancji muzycznej.
 

zygielekd31

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
393
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Miasto
Temeria
a co za różnica gdzie? byle nie tu


tak ten, z tym że ja słysze w nim wyrazy. kwestia lvla w umiejętności nasłuchiwanie. plus umiejętność języki i epicki atut talentu i nie potrzebujesz już tekstów

To nie kwestia "lvla" w umiejętności nasłuchiwania tylko fakt, że taka muzyka mnie drażni jest to tylko i wyłącznie moje zdanie. No i powiedz czy jak pierwszy raz słyszysz jakiś utwór death metalowy bez zbytniego przysłuchiwania się rozumiesz wszystkie słowa?? Mi się to udaję przy porządnym przysłuchaniu się ew. słuchaniu na słuchawkach.

To już jest krzywdzące. Death metal jest dosyć szanowanym gatunkiem i gadanie w tym stylu jest nie na miejscu. Z pewnością jest formą bardzo kunsztowną i odbił na stałe swój ślad w historii muzyki metalowej. I mów co chcesz - istnieć powinien.

To jest oznaką totalnej ignorancji muzycznej.

Może nie tak to miało zabrzmieć ale przecież o tym jest ten temat. Wszędzie tylko wyrażam SWOJE WŁASNE zdanie no i niech będzie nie tyle co nie powinien istnieć co świat by się nie zawalił jakby nie istniał DLA MNIE.

Pozdrawiam i przepraszam wszystkich death metalowców. RegiS.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
To już jest krzywdzące. Death metal jest dosyć szanowanym gatunkiem i gadanie w tym stylu jest nie na miejscu. Z pewnością jest formą bardzo kunsztowną i odbił na stałe swój ślad w historii muzyki metalowej. I mów co chcesz - istnieć powinien.

To jest oznaką totalnej ignorancji muzycznej.
ignorancja? bo ich nie lubie? może i mają dobrego gitarzystę, nie obchodzi mnie to, gitarzysta zespołu nie robi. mają jeszcze wokaliste, a ten ich zdyskwalifikował. to że nie obchodzi mnie gdzie już dalej będzie jak nie tu, to czemu to ma być ignorancja? to nie mój problem co się dzieje z tym co mnie już nie dotyczy, niech się tym martwią Ci co tego słuchają. zbytkiem łaski jest wogóle to że czasem o nich chce mi się pisać tutaj

To nie kwestia "lvla" w umiejętności nasłuchiwania tylko fakt, że taka muzyka mnie drażni jest to tylko i wyłącznie moje zdanie. No i powiedz czy jak pierwszy raz słyszysz jakiś utwór death metalowy bez zbytniego przysłuchiwania się rozumiesz wszystkie słowa?? Mi się to udaję przy porządnym przysłuchaniu się ew. słuchaniu na słuchawkach.
to że Cię drażni to nie kwestia lvla, to że nie słyszysz słów to już kwestia słuchu. wiele piosenek cannibali słyszałem pierwszy raz bardzo nie dawno, bo wcześniej się nimi nie interesowałem, i nie sprawia mi problemu ich growl, jedynym problemem jest język angielski w którym daleka mi jeszcze droga :)
 

zygielekd31

Nowicjusz
Dołączył
28 Wrzesień 2008
Posty
393
Punkty reakcji
6
Wiek
34
Miasto
Temeria
to że Cię drażni to nie kwestia lvla, to że nie słyszysz słów to już kwestia słuchu. wiele piosenek cannibali słyszałem pierwszy raz bardzo nie dawno, bo wcześniej się nimi nie interesowałem, i nie sprawia mi problemu ich growl, jedynym problemem jest język angielski w którym daleka mi jeszcze droga :)

Może to dlatego, że rzadko mam styczność z growlem ale czasami u koleżanki słyszę Behemotha czy Children of cośtam to naprawdę ciężko mi rozróżnić jakie tam są słowa.

Pozdrawiam RegiS.
 

Parabola

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
1 142
Punkty reakcji
8
Miasto
Wyzima
to nie metal. fear factory ma niezłe piosenki jak słuchać czasem pojedyńczo, ale to nie metal. brzmi tak jak te techno covery robione z Vadera.

Jeśli tak sądzisz, to albo ich nigdy nie słyszałeś, albo naprawdę coś nie tak masz ze słuchem, sorry.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
Może to dlatego, że rzadko mam styczność z growlem ale czasami u koleżanki słyszę Behemotha czy Children of cośtam to naprawdę ciężko mi rozróżnić jakie tam są słowa.

Pozdrawiam RegiS.
co do CoBu to nic dziwnego, ich wokal to zarazem gitarzysta, na koncertówkach wokal już odpada

Jeśli tak sądzisz, to albo ich nigdy nie słyszałeś, albo naprawdę coś nie tak masz ze słuchem, sorry.
słuchałem i to całkiem dużo. są na metal zbyt sztuczni. słysze to właśnie aż za dobrze.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
To nie kwestia "lvla" w umiejętności nasłuchiwania tylko fakt, że taka muzyka mnie drażni jest to tylko i wyłącznie moje zdanie. No i powiedz czy jak pierwszy raz słyszysz jakiś utwór death metalowy bez zbytniego przysłuchiwania się rozumiesz wszystkie słowa?? Mi się to udaję przy porządnym przysłuchaniu się ew. słuchaniu na słuchawkach.
A jednak ktoś osłuchany z death metalem raczej nie ma problemów ze zrozumieniem tekstu. Kwestia gustu i przyzwyczajenia.
ignorancja? bo ich nie lubie? może i mają dobrego gitarzystę, nie obchodzi mnie to, gitarzysta zespołu nie robi. mają jeszcze wokaliste, a ten ich zdyskwalifikował. to że nie obchodzi mnie gdzie już dalej będzie jak nie tu, to czemu to ma być ignorancja? to nie mój problem co się dzieje z tym co mnie już nie dotyczy, niech się tym martwią Ci co tego słuchają.
Ignorancją jest wyrzucanie ich z grona zespołów rockowych, którym niewątpliwie są.
zbytkiem łaski jest wogóle to że czasem o nich chce mi się pisać tutaj
Żeby Ci korona z głowy nie spadła...
 

TheDeathOne

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2005
Posty
627
Punkty reakcji
4
Wiek
33

master6x6

Słowianin
Dołączył
25 Lipiec 2007
Posty
6 636
Punkty reakcji
129
Miasto
Rzeszów
Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Chociaż skoro dla Ciebie Rage Against The Machine nadaje się do działu "Pop, jazz, blues, swing" to się nie dziwię.

RATM przeniosłem tam po raporcie Varda, dlaczego tam? bo to funk (jest stylem muzycznym, powstałym w Ameryce w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, kiedy to muzycy pochodzenia afrykańskiego połączyli muzykę soul, soul jazz, rhythm and blues), no niestety nie ma działu ani subforum z funkiem więc akurat tam.

Zaznaczyłem Emo i Death metal. I tu moje pytanie Death metal to ten podgatunek w którym nie idzie rozróżnić darcia się od słów ??

Pozdrawiam RegiS

Posłuchaj sobie grindcore, to będziesz mówił że w death metalu wokal jest bardzo wyraźny :D
http://pl.youtube.com/watch?v=1fGk_OG_7Nc&...feature=related

Jeszcze rok, 1,5 roku temu kasety z death metalem leżały zakurzone na półce, nie sięgałem po nie bo twierdziłem, że tego nie idzie zrozumieć. A jednak pomału zacząłem i obecnie w miarę dobrze rozumie teksty, jednak po części angielski sprawia mi problememy.

P.S: Szukajac jakiegoś przykładu z grindcorem natknąłem się na to : :D
[YouTube]drZJ_VUPmvo[/YouTube]
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
RATM przeniosłem tam po raporcie Varda, dlaczego tam? bo to funk (jest stylem muzycznym, powstałym w Ameryce w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, kiedy to muzycy pochodzenia afrykańskiego połączyli muzykę soul, soul jazz, rhythm and blues), no niestety nie ma działu ani subforum z funkiem więc akurat tam.
W takim razie znajdź mi w muzyce RATM-u chociaż odrobinę jazzu, soulu albo bluesa. Bo ja nie uświadczyłem :/
 
Do góry