ponury_murzyn
Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
nastepny sie urwał z nieba, obronca wiernych...
My z nim!
- Thread starter Arystoteles
- Rozpoczęty
- Status
"Żyj i dać żyć innym"
Ateiści mają swój temat na 25 stron, to czemu człowiek wierzący nie może założyć tematu?
W kraju panuje demokracja. Obowiązuje wolność słowa. Jak chce się wypowiedzieć to czemu mu tego zabraniacie.
Umiecie tylko śmiać się z wiary. Szkoda. Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu. Mogliście powiedzieć to co myślicie w bardziej kulturalny sposób.
Ateiści mają swój temat na 25 stron, to czemu człowiek wierzący nie może założyć tematu?
W kraju panuje demokracja. Obowiązuje wolność słowa. Jak chce się wypowiedzieć to czemu mu tego zabraniacie.
Umiecie tylko śmiać się z wiary. Szkoda. Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu. Mogliście powiedzieć to co myślicie w bardziej kulturalny sposób.
Awangarda
Nowicjusz
- Dołączył
- 21 Styczeń 2007
- Posty
- 480
- Punkty reakcji
- 0
Przeczytaj temat "ateizm?", a przekonasz się, że w większosci opowiadają się tam osoby wierzące i nikt im tego nie zabrania. Temat nie jest dla ateistów, ale dla wszystkich. Tam osoby religijne mogą bronić swoich przekonań. Po co tworzyć coś co już istnieje? Do jakiej dyskusji zachęca ten temat? Czy to ma być kącik wspólnych modlitw? Jeżeli jest to temat dla katolików, to z kim oni chca tu dyskutować? Ze sobą? W jakim celu? Żeby wzajemnie sobie mówić jak kochają Boga? Dlaczego chyba tylko jedna osoba wierząca dodała tutaj swój post? Może dlatego, że tutaj nie może powstać dyskusja, którą sugeruje Arystoteles. Użytkownik Arystoteles bierze już udział w dyskusji 'ateizm'' i tam nikt nie szydzi z wiary bez powodu, każdy stara się opierać na czymś swoje poglądy, ale nikt nie będzie 8 razy przepisywał tego samego, dlatego tutaj znajdują się praktycznie tylko takie posty jak te, które przeczytałeś.
a może dlatego tylko jedna osoba wierząca dodała tutaj swój post, bo ten temat istnieje niecałe pół dnia...
Wiesz, w zasadzie to czemu nie. Skoro istnieje temat, że się tak wyrażę o "robieniu lodów" to dlaczego ludzie wierzący mają nie mieć własnego tematu do rozważań, modlitw itd.
Nie możesz tego zabronić. Jest to dział religia, m. in. to takich rzeczy przeznaczony. Jak już wcześniej wspomniałem, żyjemy w wolnym, demokratycznym państwie. Jeżeli moderator wyrazi inną wolą to się zgodzę, ale na razie moderator nie obrał stanowiska co do tego tematu, więc my jako pionki uszanujmy intencje autora.
Staszewski
Nowicjusz
Awangarda, zapędzasz się. Weź głęboki oddech i odpręż się.
I nie obrażaj się. Najważniejsze jest zachowanie spokoju. A czasami warto przyznać się do błędu. Nikomu tu korona nie spadnie.
Pozdrawiam BB)
I nie obrażaj się. Najważniejsze jest zachowanie spokoju. A czasami warto przyznać się do błędu. Nikomu tu korona nie spadnie.
Pozdrawiam BB)
Jeżeli mamy się łapać za słowa, jak to koledzy czynią to proszę uprzejmie, Ja nie mam nic przeciwko.
Słowo "My" podkreśla jedność i wspólnotę.
Dzisiaj Realia są inne, a więc te dwa komentarze również nic nie wnoszą do tematu oprócz sarkazmu.
Przyjmujemy, wiec, że Pan snaut jest ateistą lub wyznawcą innej religii.
Nie zakładaj... Szyk i tryb - rozkazujący, a więc Pan snaut widocznie łamie Konstytucję, gdyż próbuje ograniczyć wolność słowa.
Żenada. Jest to twoje zdanie i masz do tego prawo. Co nie umniejsza faktu, że uwaga odnośnie poziomu merytorycznego wypowiedzi nie została poparta żadnymi argumentami.
Obsesja to rodzaj zaburzeń lękowych, wyrażający się występowaniem irracjonalnych myśli i impulsów, którym towarzyszy przekonanie o ich niedorzeczności i chęć uwolnienia się od nich.
Oskarżenie jest więc bezpodstawne, a epitet nie pasuje do tego rzeczownika.
Z Twojego toku rozumowania wynika, że skoro obsesja może być czysta to moze być również brudna, co jest przeciwieństwem wspomnianego wcześniej epitetu.
"Wielcy racjonaliści! gdy ja czytam, wasze posty chcę mi się płakać. "
Nie ma emocji. Jest spokój.
"P.S Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać..."
Nie przepraszaj po fakcie dokonanym.
Nam wiernym nie potrzeba obrońcy. Samoobrona wystarczy.
Ostatni post Awangardy już komentowałem, a wiec to byłoby na tyle.
Dalej obowiązują nas forumowe realia, a więc wystarczy zasięgnąć porady moderatora.
Jeżeli temat już był, to jestem jak najbardzie za zamknięciem.
Niektórzy odsyłali autora do tematu ateizm, zapewniam, że temat ateizm porusza całkowicie odmienną problematykę.
A więc na początku przyjmujemy, że zarówno adresatem jak i odbiorcą tego tematu są ludzie wierzący.
Słowo "My" podkreśla jedność i wspólnotę.
Komentarz nie związany bezpośrednio z tematem. Tania zagrywka poniżej pasa.
Bardzo chętnie pomogę się podnieść.
Nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie wypominają Kościołowi czasy średniowiecza, przecież to było tak dawno temu.
Dzisiaj Realia są inne, a więc te dwa komentarze również nic nie wnoszą do tematu oprócz sarkazmu.
Swojej wierze...
Przyjmujemy, wiec, że Pan snaut jest ateistą lub wyznawcą innej religii.
Nie zakładaj... Szyk i tryb - rozkazujący, a więc Pan snaut widocznie łamie Konstytucję, gdyż próbuje ograniczyć wolność słowa.
Żenada. Jest to twoje zdanie i masz do tego prawo. Co nie umniejsza faktu, że uwaga odnośnie poziomu merytorycznego wypowiedzi nie została poparta żadnymi argumentami.
Komentarze cyniczne, mało śmieszne, mające na celu jedynie sprowokowanie autora tematu, nic nie wnoszące do tematu, wypowiedzi nie poparte żadnymi logicznymi argumentami.
Słowo 'czysta' to epitet.
Obsesja to rodzaj zaburzeń lękowych, wyrażający się występowaniem irracjonalnych myśli i impulsów, którym towarzyszy przekonanie o ich niedorzeczności i chęć uwolnienia się od nich.
Oskarżenie jest więc bezpodstawne, a epitet nie pasuje do tego rzeczownika.
Z Twojego toku rozumowania wynika, że skoro obsesja może być czysta to moze być również brudna, co jest przeciwieństwem wspomnianego wcześniej epitetu.
Śmiech jest dobry, ale tylko wtedy gdy jest uzasadniony.
"Wielcy racjonaliści! gdy ja czytam, wasze posty chcę mi się płakać. "
Nie ma emocji. Jest spokój.
"P.S Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać..."
Nie przepraszaj po fakcie dokonanym.
następny? a więc nasuwa się wniosek, że wcześniej już kilku zaobserwowałeś. Jak miło, że stoisz na straży.
Nam wiernym nie potrzeba obrońcy. Samoobrona wystarczy.
Ostatni post Awangardy już komentowałem, a wiec to byłoby na tyle.
Dalej obowiązują nas forumowe realia, a więc wystarczy zasięgnąć porady moderatora.
Jeżeli temat już był, to jestem jak najbardzie za zamknięciem.
Niektórzy odsyłali autora do tematu ateizm, zapewniam, że temat ateizm porusza całkowicie odmienną problematykę.
snaut
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Sierpień 2005
- Posty
- 493
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 17
Locke uważaj z kim zadzierasz bo się na tym kiedyś możesz ładnie przejechać.
Co do Twojego przebrzydłego formalizmu:
Pewnie nigdy w życiu nie byłeś zmuszony do prawdziwego formalizmu. Jakbyś był to byś wiedział, że taki formalizm powinno się używać wtedy i tylko wtedy kiedy to jest konieczne. Na tym forum to nie jest, gdyż nie spotkałem się z osobą, która potrafiłaby naprawdę ściśle myśleć(w którym momencie Ty ściśle nie myślisz za chwilę Ci pokaże) - a więc prawdziwy formalizm(nie Twój jesteś tutaj wanna be formalista) nie ma tutaj żadnego odbiorcy. Część ludzi przez formalizm taki jak Twój chcę podnieść swoją wartość, gdyż czują się niedowartościowani, nie wiem jak jest w Twoim wypadku tylko podejrzewam.
a)zdefiniować kiedy porównanie jest uzasadnione a kiedy nie tak żeby Twoja definicja wszystkim się podobała, a gwarantuje że Ci by się to nie udało,
b)przeprowadzić dogłębną analizę realiów średniowiecznych i dzisiejszych, żeby móc skorzystać z wyżej wymienionej definicji,
c)dopiero po tym mógłbyś próbować przeprowadzić dowód, że z b) przy pomocy powyższej definicji wynika że takie porównanie jest nieuzasadnione
Gwarantuje że nie byłbyś w stanie przejść nawet przez a) jeżeli nigdy nie przeprowadzałeś prawdziwego dowodu którego objętość byłaby większa niż kartka A4, a nawet z takim doświadczeniem ja miałbym z tym duży problem...
Poza tym piszę jak piszę nieraz nieściśle bo zakładam minimalny poziom inteligencji u odbiorców, jak go nie ma i zaczynają w śmieszny sposób odpowiadać(czy zakładać dziwne wątki), to niestety nie jest mi ich żal i lubię się z nich pośmiać i g...o mnie obchodzi że ktoś może to odebrać jako chamstwo i syndromy niskiego poziomu. Dopiero zaczynam się irytować jak osoba prezentująca taki poziom inteligencji zaczyna udawać że jest mądrzejsza niż jest w rzeczywistości.
Nawet bez tego topicu poziom tego forum jest żenująco niski i jestem tutaj tylko po to żeby się pośmiać, ale można śmiać się tylko przez jakiś czas później staje się to żałosne i Twoja obrona takiego gniota spowodowała że właśnie stało się to żałosne.
I nie obchodzi mnie co teraz na ten post odpiszesz że w dyskusji nie obraża się innych, nie stosuję się emocji, blebleble. Ja takie reguły stosuje wtedy kiedy dyskusja jest na poziomie czyli napewno nie tutaj.
Co do Twojego przebrzydłego formalizmu:
Pewnie nigdy w życiu nie byłeś zmuszony do prawdziwego formalizmu. Jakbyś był to byś wiedział, że taki formalizm powinno się używać wtedy i tylko wtedy kiedy to jest konieczne. Na tym forum to nie jest, gdyż nie spotkałem się z osobą, która potrafiłaby naprawdę ściśle myśleć(w którym momencie Ty ściśle nie myślisz za chwilę Ci pokaże) - a więc prawdziwy formalizm(nie Twój jesteś tutaj wanna be formalista) nie ma tutaj żadnego odbiorcy. Część ludzi przez formalizm taki jak Twój chcę podnieść swoją wartość, gdyż czują się niedowartościowani, nie wiem jak jest w Twoim wypadku tylko podejrzewam.
Żeby ściśle i formalnie uzasadnić takie zdanie musiałbyś:
a)zdefiniować kiedy porównanie jest uzasadnione a kiedy nie tak żeby Twoja definicja wszystkim się podobała, a gwarantuje że Ci by się to nie udało,
b)przeprowadzić dogłębną analizę realiów średniowiecznych i dzisiejszych, żeby móc skorzystać z wyżej wymienionej definicji,
c)dopiero po tym mógłbyś próbować przeprowadzić dowód, że z b) przy pomocy powyższej definicji wynika że takie porównanie jest nieuzasadnione
Gwarantuje że nie byłbyś w stanie przejść nawet przez a) jeżeli nigdy nie przeprowadzałeś prawdziwego dowodu którego objętość byłaby większa niż kartka A4, a nawet z takim doświadczeniem ja miałbym z tym duży problem...
Poza tym piszę jak piszę nieraz nieściśle bo zakładam minimalny poziom inteligencji u odbiorców, jak go nie ma i zaczynają w śmieszny sposób odpowiadać(czy zakładać dziwne wątki), to niestety nie jest mi ich żal i lubię się z nich pośmiać i g...o mnie obchodzi że ktoś może to odebrać jako chamstwo i syndromy niskiego poziomu. Dopiero zaczynam się irytować jak osoba prezentująca taki poziom inteligencji zaczyna udawać że jest mądrzejsza niż jest w rzeczywistości.
Nawet bez tego topicu poziom tego forum jest żenująco niski i jestem tutaj tylko po to żeby się pośmiać, ale można śmiać się tylko przez jakiś czas później staje się to żałosne i Twoja obrona takiego gniota spowodowała że właśnie stało się to żałosne.
I nie obchodzi mnie co teraz na ten post odpiszesz że w dyskusji nie obraża się innych, nie stosuję się emocji, blebleble. Ja takie reguły stosuje wtedy kiedy dyskusja jest na poziomie czyli napewno nie tutaj.
ponury_murzyn
Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
nawet nie chce mi sie czytac wszystkich tu postow. w sumie tego forum i tak nikt nie pilnuje pod wzgledem bezsensownych tresci wiec co za róznica jeden temat w te czy wew te ;]
Powiało mi tutaj groźbą. Zapewniam Cię jednak, że podczas mojego długiego życia nikt jeszcze ze mną nie wygrał w pojedynku werbalnym. Oczywiście, może paść stwierdzenie: "że nigdy nie spotkałem dyskutantów na dostatecznie wysokim poziomie", ale zapewniam Cię, że będą to tylko nieuzasadnione domysły.
Przykro mi. Jestem pedantem i perfekcjonistą.
Widać za mało czasu jesteś na tym forum. Nie sądze, że przeanalizowałeś 20tys. użytkowników tego forum. Nie oceniaj ludzi po pozorach.
Bez znajomości mojej osoby uwaga pozostaje również nieuzasadniona.
Nie wiesz czym sie zajmuję. Nie możesz być tego do końca przekonany. Nie 'szufladkuj' ludzi.
Dlaczego z góry zakładasz minimalny poziom inteligencji u odbiorców?
Hm... powiem inaczej: Po co się zwracasz do potencjalnych odbiorców skoro z góry wiesz, że pospólstwo (minimalny poziom inteligencji) i tak nie zrozumie Twojej wypowiedzi? Przecież to strata czasu... a może to Ty próbujesz się dowartościować, pokazując wszystkim, że nie dorastamy Ci do pięt.
Widzę, że ze zdaniem innych też się nie liczysz, ale coś powiem: ja właśnie odbieram to jako chamstwo i syndrom niskiego poziomu.
Jeżeli osoba o niższym poziomie inteligencji zaczyna udawać, że jest mądrzejsza niż w rzeczywistości lub że jest mądrzejsza od innych dyskutantów - takie zjawisko wg. slangu internetowego to lamerstwo, a taka osoba to lamer.
Nie jest to jednak dobry powód do śmiechu czy też irytacji.
I kto tu mi zarzucał dowartościowywanie się.
Skoro dla Ciebie poziom tego forum jest żenująco niski, to logicznie wynika, że Twoja inteligencja się tutaj marnuje.
Przypominam jednak, że żyjemy w wolnym kraju i nie jesteś pod przymusem bycia na tym forum.
Mistrzu, skoro twierdzisz, że jesteś madrzejszy od 20tys. ludzi razem wziętych to ja wymiękam.
Jeżeli chcesz się pośmiać to niekoniecznie na tym forum, jest wiele serwisów rozrywkowych.
Nie broniłem gniota tylko broniłem wiary.
Nie ma emocji, jest spokój.
Nie sądziłem, że jesteś aż tak skromny Locke, stuletni dziadku :bag: . A faktem jest, że snaut ma bardziej matematyczny umysł niż ty :uklon: .
*Ktosik:D
rozhuśtywacz brzóz
A o co tu wogóle biega ?!.. Skoro ktoś chciał założyc temat o Bogu.. miał takie prawo, a jesli by mi to nie odpowiadało.. to po prostu tego nie czytam, i z czasem temat idzie w niepamięć (jesli nie zdobedzie popularności). A teraz zachodzi tu ciąg prób wzajemnego mieszania z błotem, a co to ma wspólnego z zagadnieniem wiary ?
Arystoteles
Nowicjusz
Przypominam sens tematu był inny, a zrobił się bałagan, z wiekiem i pogróżkami w tle!
*Ktosik:D
rozhuśtywacz brzóz
racja ..spokojnie..bez nerw
k: chyba trudno ci będzie ten temat rozwinąć we właściwą stronę..
Arystoteles
Nowicjusz
Na tym forum jest wogóle trudno... żyć.
Ale bez spamu. Koniec dyskusji.
Ale bez spamu. Koniec dyskusji.
To była pierwsza myśl autora tematu.
Zgadzam się na forum jest wielu "gorliwych ateistów", podkreślając słowo wielu.
Wierzących/katolików którzy mówią głośno o swoich poglądach niestety jest tylko kilku.
Lepiej by było gdybyś napisał "Pragnę zmian", bo nie wiesz czy lud pójdzie za Tobą.
Nie mam zamiaru się uginać pod naciskiem kogokolwiek, a tym bardziej pod naciskiem ateistów.
To już nie te czasy, nikt nie wybija pogan i odwrotnie, nikt nie wybija katolików - nie jesteś pierwszy, nie będziesz ostatni.
Piosenka Szymona Wydry już została zmieszana z błotem, więc nie będę komentował.
snaut
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Sierpień 2005
- Posty
- 493
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 17
Teraz to już nie wiem czy mam ochotę odpisywać, bo na jedyny zarzut merytoryczny nie odpowiedziałeś i pewnie nie odpowiesz, bo masz umysł "bardziej humanistyczny".Reszta była po to żeby sprowokować Cię do odpowiedzi, a Ty zająłeś się analizowaniem głupot, które jedynie miały na celu prowokacje, która wyszła całkiem nieźle, ale nie całkiem tak jak chciałem. A z tej prowokacji też Twój "humanistyczny umysł" nie poradził sobie ze zrozumieniem paru spraw, ale w tym momencie nie mam siły pisać co. Powiem też że się dobrze przy niektórych punktach bawiłem (bo tak mało ścisłe myślenie jest dla niektórych śmieszne - najlepszy był odpowiedź co do tego że nie zajmowałeś się formalizmem, udowodniłeś nawet że nie wiesz co formalizm znaczy... ). Po co mam korzystać z portali humorystycznych jak ten jest lepszy od reszty.
Masz jeszcze jakieś sprawy do mnie snaut? Spieszę się na zakupy.
John Locke "Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu"
NatashaM zapożyczę sobie Twój prywatny komunikat na potrzeby tego tematu "Więcej zrozumieniem i szacunkiem można zdziałać, niżeli krzykiem i pogardą."
Widzę, ża zasięgnąłeś opinii na mój temat u naszych forumowych trolli, więc teraz masz pole do popisu.
Jeżeli Twoim przeznaczeniem jest mieszanie mnie z błotem, to nie mam nic przeciwko. W końcu taka jest wola niebios.
Pamiętaj jednak, że wizerunek wybudowany na trupach jest żadnym wizerunkiem.
John Locke "Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu"
NatashaM zapożyczę sobie Twój prywatny komunikat na potrzeby tego tematu "Więcej zrozumieniem i szacunkiem można zdziałać, niżeli krzykiem i pogardą."
Widzę, ża zasięgnąłeś opinii na mój temat u naszych forumowych trolli, więc teraz masz pole do popisu.
Jeżeli Twoim przeznaczeniem jest mieszanie mnie z błotem, to nie mam nic przeciwko. W końcu taka jest wola niebios.
Pamiętaj jednak, że wizerunek wybudowany na trupach jest żadnym wizerunkiem.
snaut
Nowicjusz
- Dołączył
- 1 Sierpień 2005
- Posty
- 493
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 17
Namaluje sobie to czerwonymi literami na ścianie...
A nadal nie odpowiedziałeś i nie wypowiem się w tym topicu póki nie odpowiesz.
- Status