ponury_murzyn
Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
nastepny sie urwał z nieba, obronca wiernych...
Przeczytaj temat "ateizm?", a przekonasz się, że w większosci opowiadają się tam osoby wierzące i nikt im tego nie zabrania. Temat nie jest dla ateistów, ale dla wszystkich. Tam osoby religijne mogą bronić swoich przekonań. Po co tworzyć coś co już istnieje? Do jakiej dyskusji zachęca ten temat? Czy to ma być kącik wspólnych modlitw? Jeżeli jest to temat dla katolików, to z kim oni chca tu dyskutować? Ze sobą? W jakim celu? Żeby wzajemnie sobie mówić jak kochają Boga? Dlaczego chyba tylko jedna osoba wierząca dodała tutaj swój post? Może dlatego, że tutaj nie może powstać dyskusja, którą sugeruje Arystoteles. Użytkownik Arystoteles bierze już udział w dyskusji 'ateizm'' i tam nikt nie szydzi z wiary bez powodu, każdy stara się opierać na czymś swoje poglądy, ale nikt nie będzie 8 razy przepisywał tego samego, dlatego tutaj znajdują się praktycznie tylko takie posty jak te, które przeczytałeś."Żyj i dać żyć innym"
Ateiści mają swój temat na 25 stron, to czemu człowiek wierzący nie może założyć tematu?
W kraju panuje demokracja. Obowiązuje wolność słowa. Jak chce się wypowiedzieć to czemu mu tego zabraniacie.
Umiecie tylko śmiać się z wiary. Szkoda. Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu. Mogliście powiedzieć to co myślicie w bardziej kulturalny sposób.
a może dlatego tylko jedna osoba wierząca dodała tutaj swój post, bo ten temat istnieje niecałe pół dnia...Dlaczego chyba tylko jedna osoba wierząca dodała tutaj swój post? Może dlatego, że tutaj nie może powstać dyskusja, którą sugeruje Arystoteles.
Wiesz, w zasadzie to czemu nie. Skoro istnieje temat, że się tak wyrażę o "robieniu lodów" to dlaczego ludzie wierzący mają nie mieć własnego tematu do rozważań, modlitw itd.Do jakiej dyskusji zachęca ten temat? Czy to ma być kącik wspólnych modlitw? Jeżeli jest to temat dla katolików, to z kim oni chca tu dyskutować? Ze sobą? W jakim celu? Żeby wzajemnie sobie mówić jak kochają Boga?
A więc na początku przyjmujemy, że zarówno adresatem jak i odbiorcą tego tematu są ludzie wierzący.Pragniemy, Nie załamiemy się i nie damy
Komentarz nie związany bezpośrednio z tematem. Tania zagrywka poniżej pasa.Po drugie Wydra ma beznadziejne teksty.
Bardzo chętnie pomogę się podnieść.No normalnie z krzesła spadłem ... lol <spada z krzesła>
Nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie wypominają Kościołowi czasy średniowiecza, przecież to było tak dawno temu.Jej katolik szuka wspóltowarzyszy na krucjatę, Jeee, rąbać niewiernych ... Arystotelesie, może spalisz nas na stosie?
Swojej wierze...Naprawdę fajnie dajesz świadectwo swojej wierze, ale nie zakładaj więcej takich topiców bo to żenada jest, lepiej gdziekolwiek konstruktywnie się wypowiedz...
Komentarze cyniczne, mało śmieszne, mające na celu jedynie sprowokowanie autora tematu, nic nie wnoszące do tematu, wypowiedzi nie poparte żadnymi logicznymi argumentami.Co to wogóle za temat? Niby jaką dyskusję można tu prowadzić? Temat zupełnie bez sensu.
Jej Ty to chyba wszystko bierzesz zbyt poważnie, weź odetnij się od internetu na jakiś czas dobrze Ci to zrobi...
Miałam odpisać na post ale chyba jednak pozostawię go bez komentarza, bo musze się szczerze przyznać, że brak mi słów.
Płacz tylko nie za bradzo, bo spięcie będzie, w koncu to elektronika
Czasem się zastanawiam co jest większe: wszechświat, czy ludzka głupota?...
Nie będzie ateizmu, nie będzie niczego! Będzie "młoda husaria" co będzie walczyć z niewiernym,bo od tego ona jest , od tego jest ona , od tego jest.
Nieprawda, to powiedziała moja Babcia, tyle że sie z Einstein'em kumplowała...
Questra hihi dobre, podobało mi się
Arystoteles jesli uważasz, że nie ma sensu z niektórymi dyskutować, to po co zakładasz taki głupi temat? Mam nadzieję, że jakiś admin tu dotrze i temat długo nie zabawi na forum, miejsc na obronę swojej wiary jest tu wystarczająco dużo.
Słowo 'czysta' to epitet.To czysta obsesja!
Śmiech jest dobry, ale tylko wtedy gdy jest uzasadniony.Też bym się jeszcze pośmiał ale nie mam już sumienia.
następny? a więc nasuwa się wniosek, że wcześniej już kilku zaobserwowałeś. Jak miło, że stoisz na straży.nastepny sie urwał z nieba, obronca wiernych...
Żeby ściśle i formalnie uzasadnić takie zdanie musiałbyś:Nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie wypominają Kościołowi czasy średniowiecza, przecież to było tak dawno temu.
Dzisiaj Realia są inne, a więc te dwa komentarze również nic nie wnoszą do tematu oprócz sarkazmu.
Powiało mi tutaj groźbą. Zapewniam Cię jednak, że podczas mojego długiego życia nikt jeszcze ze mną nie wygrał w pojedynku werbalnym. Oczywiście, może paść stwierdzenie: "że nigdy nie spotkałem dyskutantów na dostatecznie wysokim poziomie", ale zapewniam Cię, że będą to tylko nieuzasadnione domysły.Locke uważaj z kim zadzierasz bo się na tym kiedyś możesz ładnie przejechać.
Przykro mi. Jestem pedantem i perfekcjonistą.Co do Twojego przebrzydłego formalizmu:
Pewnie nigdy w życiu nie byłeś zmuszony do prawdziwego formalizmu
Widać za mało czasu jesteś na tym forum. Nie sądze, że przeanalizowałeś 20tys. użytkowników tego forum. Nie oceniaj ludzi po pozorach.Na tym forum to nie jest, gdyż nie spotkałem się z osobą, która potrafiłaby naprawdę ściśle myśleć - a więc prawdziwy formalizm nie ma tutaj żadnego odbiorcy
Bez znajomości mojej osoby uwaga pozostaje również nieuzasadniona.Część ludzi przez formalizm taki jak Twój chcę podnieść swoją wartość, gdyż czują się niedowartościowani, nie wiem jak jest w Twoim wypadku tylko podejrzewam.
Nie wiesz czym sie zajmuję. Nie możesz być tego do końca przekonany. Nie 'szufladkuj' ludzi.Żeby ściśle i formalnie uzasadnić takie zdanie musiałbyś:
a)zdefiniować kiedy porównanie jest uzasadnione a kiedy nie tak żeby Twoja definicja wszystkim się podobała, a gwarantuje że Ci by się to nie udało,
b)przeprowadzić dogłębną analizę realiów średniowiecznych i dzisiejszych, żeby móc skorzystać z wyżej wymienionej definicji,
c)dopiero po tym mógłbyś próbować przeprowadzić dowód, że z b) przy pomocy powyższej definicji wynika że takie porównanie jest nieuzasadnione
Gwarantuje że nie byłbyś w stanie przejść nawet przez a) jeżeli nigdy nie przeprowadzałeś prawdziwego dowodu którego objętość byłaby większa niż kartka A4, a nawet z takim doświadczeniem ja miałbym z tym duży problem...
Dlaczego z góry zakładasz minimalny poziom inteligencji u odbiorców?Poza tym piszę jak piszę nieraz nieściśle bo zakładam minimalny poziom inteligencji u odbiorców, jak go nie ma i zaczynają w śmieszny sposób odpowiadać(czy zakładać dziwne wątki), to niestety nie jest mi ich żal i lubię się z nich pośmiać i g...o mnie obchodzi że ktoś może to odebrać jako chamstwo i syndromy niskiego poziomu. Dopiero zaczynam się irytować jak osoba prezentująca taki poziom inteligencji zaczyna udawać że jest mądrzejsza niż jest w rzeczywistości.
I kto tu mi zarzucał dowartościowywanie się.Nawet bez tego topicu poziom tego forum jest żenująco niski i jestem tutaj tylko po to żeby się pośmiać, ale można śmiać się tylko przez jakiś czas później staje się to żałosne i Twoja obrona takiego gniota spowodowała że właśnie stało się to żałosne.
I nie obchodzi mnie co teraz na ten post odpiszesz że w dyskusji nie obraża się innych, nie stosuję się emocji, blebleble. Ja takie reguły stosuje wtedy kiedy dyskusja jest na poziomie czyli napewno nie tutaj.
Powiało mi tutaj groźbą. Zapewniam Cię jednak, że podczas mojego długiego życia nikt jeszcze ze mną nie wygrał w pojedynku werbalnym.
na "skromność" odpowiadam "skromnością" a tak w ogóle to szczera prawda...Nie sądziłem, że jesteś aż tak skromny Locke
jakiś problem? olice:stuletni dziadku
mój umysł jest bardziej humanistyczny...A faktem jest, że snaut ma bardziej matematyczny umysł niż ty .
ja do tematu zastrzeżeń nie mam, jeżeli komuś się nie podoba, zasada jest prosta - temat mi się nie podoba - nie czytam i odpuszczam sobie komentarze...Skoro ktoś chciał założyc temat o Bogu.. miał takie prawo, a jesli by mi to nie odpowiadało.. to po prostu tego nie czytam
to tylko wzajemna wymiana zdań, spokojnie...A teraz zachodzi tu ciąg prób wzajemnego mieszania z błotem
racja ..spokojnie..bez nerw k:to tylko wzajemna wymiana zdań, spokojnie...
chyba trudno ci będzie ten temat rozwinąć we właściwą stronę..Przypominam sens tematu był inny, a zrobił się bałagan, z wiekiem i pogróżkami w tle!
To była pierwsza myśl autora tematu.Na forum jest mnóstwo "gorliwych ateistów" i niestety tylko kilku zaparczywych oponentów tej dyskusji. Pragniemy to zmienić. Nie załamiemy się i nie damy za wygraną, choćbym miałbyć ostatnim wierzącym katolikiem. A tym co z nami dedykuje pisenkę Szymona Wydry
Lepiej by było gdybyś napisał "Pragnę zmian", bo nie wiesz czy lud pójdzie za Tobą.Pragniemy to zmienić.
Nie mam zamiaru się uginać pod naciskiem kogokolwiek, a tym bardziej pod naciskiem ateistów.Nie załamiemy się i nie damy za wygraną
To już nie te czasy, nikt nie wybija pogan i odwrotnie, nikt nie wybija katolików - nie jesteś pierwszy, nie będziesz ostatni.choćbym miałbyć ostatnim wierzącym katolikiem
Namaluje sobie to czerwonymi literami na ścianie...John Locke "Szyderstwo świadczy o płytkości umysłu"