Atiras napisał:Ja nie byłem (jestem ewangelikiem), ale mam złe nastawienie do pielgrzymek. Choćby z tego powodu, że moi koledzy i koleżanki z klasy byli na pielgrzymce. Aha trzeba dodać że najgrzeczniejsi nie byli. No więc wrócili. I co? No normalnie super! Nie przeklinają, nie piją, nie palą... Wychwalają tę całą pielgrzymkę itd. A tak po niecałym mies.? Piją, palą, przeklinają i w sumie są gorsi niż byli :/ Jeśli ktoś nie ma wiary w sercu to pielgrzymka mu nic nie pomoże :looka:
[snapback]61539[/snapback]
Szarka napisał:pielgrzymka dała mi bardzo wiele - nabralam pewności siebie, moja wiara nasiliła się, był okres kiedy wstąpiłam nawet do klasztoru ........
[snapback]66485[/snapback]
Ja chciałam iść w tym roku na pielgrzymkę, ale niestety za późno się dowiedziałam o niej no i niestety nieposzłam. A za rok niewiem czy będę miała czas iść..A bardzo bym chciała.surdynka napisał:Może ktoś z was chodzi na pielgrzymki jak tak to na jakie i ile razy już był??
eip napisał:a skad jestes ?
[snapback]68128[/snapback]
Ja niestety nie lubie pielgrzymek...to jest dla mnie koniecznosc ich widzenia[wlasnie teraz slysze jak jedna idzie], poniewaz mieszkam w Czestochowie. On ide centralnie pod moim domem i od 5-6 rano [ogolnie caly dzien!] spiewaja
Ja nie byłem (jestem ewangelikiem), ale mam złe nastawienie do pielgrzymek. Choćby z tego powodu, że moi koledzy i koleżanki z klasy byli na pielgrzymce. Aha trzeba dodać że najgrzeczniejsi nie byli. No więc wrócili. I co? No normalnie super! Nie przeklinają, nie piją, nie palą... Wychwalają tę całą pielgrzymkę itd. A tak po niecałym mies.? Piją, palą, przeklinają i w sumie są gorsi niż byli :/ Jeśli ktoś nie ma wiary w sercu to pielgrzymka mu nic nie pomoże :looka: