Bus Gamer (oglądał ktoś?) na koniec trzeciego odcinka, kiedy akcja się rozwinęła i miał nastać moment kulminacyjny, nagle... puścili ending. Siedziałam jak zamrożona z otwartymi ustami przez jakieś 10 minut, zapominając wyłączyć Allplayer'a. To anime jest po prostu bez sensu, zero zakończenia i w ogóle jakieś dziwaczne.
A na drugim miejscu Angel's Feather - dźwięki, jakie wydawał główny bohater, kiedy mu wyrastały skrzydełka, brzmiały jak orgazm. Może tak miało być, ale jakieś to dziwne... No i ogólnie też jakieś takie nie za bardzo.
A na drugim miejscu Angel's Feather - dźwięki, jakie wydawał główny bohater, kiedy mu wyrastały skrzydełka, brzmiały jak orgazm. Może tak miało być, ale jakieś to dziwne... No i ogólnie też jakieś takie nie za bardzo.