Niby lewackie ? Toż to socjalistyczna agitka i co to ma wspólnego z historią ?wole : Grona gniewu Johna Steinbecka k:
niby (ale tylko niby) lewacka ale jakże prawdziwa !!
Niby lewackie ? Toż to socjalistyczna agitka i co to ma wspólnego z historią ?wole : Grona gniewu Johna Steinbecka k:
niby (ale tylko niby) lewacka ale jakże prawdziwa !!
Czytaliście "Krzyżowców" Zofii Kossak-Szczuckiej, ale bardzo dawno temu, pacholęciem będąc, wiec niewiele pamiętamy. Ale czytało się dobrze i było tego cztery tomy.Co do krucjat, czytaliscie moze trylogie Krzyzowcy chyba taki tytul Zofii Kossak?
czyli nic takiego jak kryzys i nędza w południowych stanach nie miało miejsca?? ciekawe !!Niby lewackie ? Toż to socjalistyczna agitka i co to ma wspólnego z historią ?
Nadinterpretacja. Kryzys był, ale.... Wizja Steinbecka jest jego widzeniem rzeczywistości, a nie wierną kroniką. Podobnie jest z "Dziesięcioma dniami, które wstrząsnęły światem" Johna Reeda. Niby opisuje rewolucję bolszewicką, ale jest to agitka z peanami na cześć komunizmu. Nawet przedmowę napisał Lenin.czyli nic takiego jak kryzys i nędza w południowych stanach nie miało miejsca?? ciekawe !!
taak a Steinbeck dostał Pulitzera za fantazje myślę że ta akurat nagroda jest na tyle mocną rekomendacją, zwłaszcza dla kogoś kto lubi literaturę amerykańską, i nie przesadza z nadinterpretacją było masakrycznie a Grona gniewu świetnie oddają klimat tamtego okresu !! i też dają odpowiedź dlaczego USA przetrwało tamten okres nie ocierając się nawet o komunę!! alergia na komunizm nie może przesłaniać wartościowej literatury!!Nadinterpretacja. Kryzys był, ale.... Wizja Steinbecka jest jego widzeniem rzeczywistości, a nie wierną kroniką. Podobnie jest z "Dziesięcioma dniami, które wstrząsnęły światem" Johna Reeda. Niby opisuje rewolucję bolszewicką, ale jest to agitka z peanami na cześć komunizmu. Nawet przedmowę napisał Lenin.
W obu przypadkach nie ma to wiele wspólnego z prawdą.
Nobel a Pulitzer no wiesz słabe porównanie !! nagroda polityczna kontra literacka !! <_<Z nagrodami literackimi jest, tak że nie wszystko jest takie jakie się nam się wydaje. Nagrody Nobla z literatury nie dostała Kazimiera Iłłakowiczówna, gdyż została zdyskredytowana za to, że była w latach 1926-1935 sekretarką Piłsudskiego, Podobnie Jorge Luis Borges odpadł gdyż wcześniej przyjął medal od Pinocheta. Względy literackie w obu przypadkach były nieistotne.
a co ma piernik do wiatraka !! literatura jest tylko wtedy wybitna kiedy nie jest objęta cenzurą a najlepiej jak porusza i zmusza do myślenia !! reszta jest subiektywnym odczuciem ! nobel ukierunkowuje politycznie a Pulitzer medialnie i literacko , zwraca uwagę na oddziaływanie dzieła a nie na jego polityczne aspekty !Dobra nie będę tego drążył bo nie nigdy specjalnie nie interesowałem się Pulitzerem. Być może masz rację i nagroda jest nieskalana. Chociaż pamiętam skandal z 2005 z nagrodą Pulitzera dla dramatu. Dostał ją John Patrick Shanley za sztukę "Doubt". Wręczeniu nagrody towarzyszyła jednak atmosfera skandalu, sztuka była bowiem jawnie antyklerykalna.
"dla Turnera liczy się już tylko absolutna czystość rewolucyjnej idei i śmierć wszystkiego, co rewolucyjne nie jest. Giniesz już nie tylko za to, że zrobiłeś coś złego, albo należysz do grupy, która w umyśle Turnera jest odpowiedzialna za czynienie zła. Musisz umrzeć także wtedy, gdy w zabijaniu innych nie jesteś tak gorliwy jak Turner. Organizacja odchodzi od idei wykonywani egzekucji (zakłada to jeszcze jakąś odpowiedzialność jednostkową i sąd) do zmasowanego terroru. Ludzie, nawet Biali, nie muszą ich kochać. Wystarczy, że się boją. Następnie przychodzi koncepcja jeszcze dalej idąca. Poprzez akty sabotażu należy dokonać całkowitego rozkładu gospodarczego Stanów Zjednoczonych. Ludzie muszą ginąć z głodu tysiącami, zwiększając szanse Organizacji na zwycięstwo. Turner rozumuje: "wykuwamy oto zręby nowego społeczeństwa, nowej cywilizacji, która rodzi się z popiołów starej. Podstawą nowej cywilizacji będzie światopogląd diametralnie odmienny aniżeli obecnie obowiązujący, toteż można go będzie zaczepić ludziom stosując wyłącznie rewolucyjne metody. Społeczeństwo żadną miarą nie może powstać na drodze ewolucyjnej". W oparciu o tą zasadę przeprowadzają Dzień Sznura, w czasie którego giną dziesiątki tysięcy ludzi. Zdobywają Waszyngton, następnie cały świat i do 1999 roku dokonują ekstreminacji wszystkich ludzi, którzy nie byli Biali. Ostatnie słowa książki brzmią: "na Ziemi mogły się rozpocząć mądre, łagodne i wiecznotrwałe rządy Zakonu".Co ma piernik do wiatraka ? 7 liter zapewne.
A co do nagrody Pulitzera. Politpoprawność i tam dotarła. Wyobrażasz sobie, że ową nagrodę mogłaby zdobyć książka w typie "Dzienników Turnera" ?