Wszystko to klamstwa historyczne. Prawda historyczna jest niemozliwa. Zawsze jest tylko wersja tego ktory historie opowiada/pisze.
Muszę przyznać, że takie slogany mnie drażnią. Twoje słowa są prawdziwe tylko w przypadku gdy historią zajmują się kompletni laicy i dokładają do niej tony filozofii, polityki współczesnej i religii.
Historia to dziedzina faktów i logiki a nie spekulacji.
Pogląd że każdy fakt historyczny można sobie dowolnie przedstawiać a naukowiec na siłę szuka potwierdzeń swoich przypuszczeń rozpowszechniają media i te środowiska które bardzo boją się historii i ...faktów.
Następne kłamstwo:
"Hitler był kiepskim malarzem. Co najwyżej....pokojowym"
Nieprawda. Jako artystka-malarka, bez względu na moje osobiste przekonania stwierdzam, że był całkiem dobrym malarzem i niezaprzeczalnie miał talent.
A biorąc pod uwagę, że właściwie był samoukiem (lekcje z wiejskim nauczycielem nie stanowią tutaj żadnego argumentu) i malował tylko za młodu nie mając okazji sie rozwinąć to.... nawet bardzo dobrym,
Pod to kłamstwo podciąga się powszechnie kolejne; "gdyby był dobrym malarzem to jego obrazy chciano by kupować i sporo by kosztowały"
A skąd to stwierdzenie, że nikt nie chce ich kupować???! Wszędzie gdzie się pojawią "rozchodzą się" jak ciepłe bułeczki.
-w styczniu na Słowacji w drodze licytacji sprzedano obraz Hitlera za 32tys euro.
- w zeszłym roku również na Słowacji jeden mały obraz.
-pod koniec zeszłego roku na licytacji w Szwecji 7 szt.
http://kultura.wp.pl...b&_ticrsn=3
-w 2010 Brytyjczycy zorganizowali aukcję obrazów i szkiców Hitlera.
- itd.
Dla chętnych, którzy mają wolę sami ocenić:
Czy tak maluje beztalencie?
Dla przykładu jeden z najdroższych obrazów XXw autorstwa Marka Rothko z 1950r
CENA 137 mln $ (siiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiic!)
Gratuluję talentu panie Rothko.... phiiiiii.. do marketingu, reklamy, autopromocji i znajomości z Davidem Rocefellerem
bo do malowania to na pewno nie....!