Jak ludzie postrzegają osoby, które słuchają metalu?

zgrywus666

Nowicjusz
Dołączył
2 Sierpień 2012
Posty
5
Punkty reakcji
0
2. Jak metal wpływa na nasz charakter, psychikę i zachowanie?
Nie wpływa. Jak ktoś jest wariatem to jest wariatem. Jak ktoś znalazł sobie w subkulturach słuchających emtalu bratnie dusze, to znaczy, że równie dobrze może znaleźć gdzie indziej, tylko źle trafiał.
4. Czy osoby słuchające metalu mogą dogadać się osobami, które słuchają innego gatunku muzycznego? Od czego to zależy?
Pewnie. Poglądy nigdy nie były barierą. Jak ktoś się chce dogadać, to się nie będzie przejmował różnicami tylko się dogada.
 

BlackMetalHead

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2012
Posty
9
Punkty reakcji
0
Wiek
27
1. Jak metal wpływa na nasz ubiór?

U mnie zmienił się dość znacznie .
Z kolorów jasnych przerzuciłem się bardziej na czarny, zielony i czerwony :D

2. Jak metal wpływa na nasz charakter, psychikę i zachowanie?

Mnie zmienił strasznie , kiedy słuchałem "wszystkiego" nie mogłem znaleźć sobie kolegów ;/ , zawsze byłem na uboczu i ogólnie byłem strasznie nieśmiały . Z tego powodu wszedłem w towarzystwo "dresów" , no wiadomo pijaweczki zawsze lubią jak im ktoś podrzuci kasę na fajki -_- . Pewnego dnia usłyszałem utwór zespołu "Lordi" i spodobał mi się . Potem zacząłem słuchać dużo Folk i Viking metalu . Po jakimś czasie uznali mnie w szkole za satanistę a mój najlepszy kolega pokłócił mnie z drugim kolegą a potem zostawił na lodzie ;/ . W końcu zadałem sobie pytanie "Po co mam zostawać w tej szkole ??" . Więc na 2 klasę gimnazjum przeniosłem się do innej szkoły . Z początku moje stosunki z nową klasą był dość "chłodne" (wiadomo "nowy" ) . Lecz po 3 miesiącach udało mi się znaleźć kolegów , i oni także przerzucili się na metal . I teraz są to moi najlepsi kumple . Fajki i Alkohol rzuciłem i teraz sam się dziwie jak mogłem być takim idiotą ...

3. Jak nasz ubiór i zachowanie spowodowane słuchaniem metalu wpływa na opinię innych ludzi o nas?

Z początku w mojej (nowej) klasie większość słuchała popu i rapu . Ale potem pokazałem kolegą metal i o dziwo przekonałem ich :D . A to że klasa jest mała , dużo osób też przerzuciło się na metal albo rock .

4. Czy osoby słuchające metalu mogą dogadać się osobami, które słuchają innego gatunku muzycznego? Od czego to zależy?

Zależy to tylko i wyłącznie od nas samych . Spotkałem wielu metali , niektórzy z nich to jakieś "przymuły" którzy są tak zamknięci w sobie że nawet nie będą chcieli z tobą gadać ani nawet nie raczą sie odezwać o_O . A większość których poznałem to naprawdę spoko ludzie można się z nimi spokojnie pośmiać, pogadać, zrobić grill lub zrobić sobie wstyd :p . Mam wielu kolegów "niemetali " , wielu poznałem na koloniach lub przez znajomych . Słuchają muzyki od popu przez rap po dubstep , ale zawsze można z nimi pogadać i pośmiać się . Jak mówiłem wszystko zależy od nas samych . Jeśli będziesz chłodny i opryskliwy dla ludzi to będą cie postrzegać jako "brudasa ,satanistę lub innego potwora " . Jeśli będziesz otwarty i miły to nie mają powodu żeby cie nie lubić :D .
Może to zabrzmi jak gadka pedagoga ale jest to w 100 % prawda .
Pamiętaj ze metal nie zawsze musi być zamknięty w sobie i lubić WYŁĄCZNIE metali .

A co do pozerów , to ja nawet do nich słów nie mam ....
Już wolę być uznawany za "brudasa" ale być sobą , niż robić z siebie niewiadomo kogo ...
Na pozerstwie i udawaniu można się przejechać i to ostro :/
 

Miktero

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2012
Posty
12
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
Jeśli chodzi o mnie, to zawsze nie lubiłem jasnych ubrań, nie jest to wina metalu, iz ubieram się w mroczniejsze odcienie. Być może dlatego, ponieważ jestem cichym człowiekiem i czerń daje mi takie bezpieczeństwo, aby być niezauważanym. A długie włosy to już miałem zanim zacząłem słuchać metalu. Ten gatunek też nie jest w stanie zmienić mojego zachowania, lecz nastrój. Często słucham muzyki, by się uspokoić, bądź też... Zasnąć. :) Opinia innych ludzi zależy od tolerancji. Niegdyś wybierałem się ze znajomymi do sąsiedniej dzielnicy. Ale ze względu na to, że są oni "prawdziwymi" metalami, posiadają glany, pieszczochy, karwasze. Tylko dlatego wiele tzw. "rownieśników" wołało do nas "brudasy", zazwyczaj to byli "dresy" w granicach 15-17 lat. Zaś "skejci" traktowali nas nieco łagodniej, nazywając nas "Slayer'ami". Chociaż i tak nie przyjmuję sobie do serca komentarzy nieznanych mi ludzi. :) Oczywiście, osoby słuchające metalu mogą dogadać się z ludźmi, którzy nie słuchają tego nurtu muzycznego, jednak to już zależy od tego, czy Ci ludzie chcą...

Nawiasem zauważyłam pewną zależność...muzyka daje mi wyobrażenie o danym człowieku i o dziwo często moje przypuszczenia się sprawdzają...
Również tak mam, już od roku. Natomiast dziwnie jest to, że pomimo tego, co napisałem, potrafię określić jakiej muzyki słucha dana osoba, patrząc na jej zachowanie. :)
U mnie każdy by strzelił, że słucham metalu, ponieważ ubieram się na czarno. A ja jedynie od zawsze nie lubiłem mieć na sobie ubrań z kontrastem, a później dowiedziałem się o ciężkich brzmieniach. :)
 
Do góry