Na anime się nie znam, bo Death Note to drugie anime, które obejrzałam (pierwsze było Devil May Cry). Robi dobre wrazenie. Szczerze powiem, ze irytowała mnie postać L, a Light po jego smierci już był taki... przesadzony. Near na samym początku mi się spodobał, ale potem już był zbyt 'mocny'. Jednak jeżeli chodzi o najlepsza postać, to zostałabym przy Lighcie.
Ogółem fabuła jest dobra, soundtrack też, ale wszystko sie psuje jak umiera L. Wg mnie już w tym momencie powinni zakończyć wszystko, bo reszta (widać to) była już wymyślana na siłę.