Danielu są sprawy strategiczne, polityczne i ekonomiczne
naszym strategicznym zasobem jest np. węgiel, inne nasze zasoby paliw kopalnych możemy uznać za marginalne, nasi sąsiedzi (zwłaszcza Niemcy) nie zmniejszają, a zwiększają zużycie węgla, w Polsce jest dużo rentownych i dużo nierentownych kopalni, wszystko wrzucasz do jednego wora, zamknąć, zasypać, importować?
pomyśl czasami mniej dogmatycznie, a bardziej praktycznie, to że w 6 czy 7 kopalniach trudno mówić o rachunku ekonomicznym to fakt, te należy sprzedać (są chętni), lub restrukturyzować, zamykanie jest czystym, populistycznym, szkodnictwem (sorry)
dotacje do kopalni to jedna z wielu urban legend, jakie podstaw od nastu lat nie mają (20 lat temu dotowano i owszem), natomiast te 6 czy 7 kopalni (wyżej wspomnianych), w zły, lub bardzo zły sposób odprowadza daniny publiczne, które czasami są umarzane, te umorzenia w gazwybie i tvn są nazywane dotacjami...
Szcześniak nawet publikował, kto prowadził za PO lobbing za zamykaniem kopalń (polecam poszukać, ciekawe rzeczy)
taniość energii z "czystych źródeł" to mit kolejny, do tej "czystej energii" w przeciwieństwie do tej z węgla dopłacamy kolosalne pieniądze z budżetu - a i tak są kłopoty z rentownością... zapoznaj się z poziomem dotacji kvh "czystej energii", inaczej spojrzysz na zjawiska..
ja jestem za zamykaniem trupów, których nie da się zrestrukturyzować czy nie ma na nie kupca, jestem po prostu bardzo praktyczny...