Poznawanie osób w szkole (poza klasą)

tehevor

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Witam, mam pytanie bo jedynie mam kontakty z osobami ze swojej klasy, albo ze starymi znajomymi z osiedla.
Często poznaję innych idąc z kumplami po szkole, ale ja bym chcial innych poznać a mi jest samemu glupio...
np: jak chcę poznać jakiegoś kolesia (normalnie poznać) to jak mam do niego zagadać tak samemu? Bo sie boję, że jak sam wśrod jego znajomych do niego coś powiem
to się będzie krzywo patrzyl i uznawal za pedala itd.
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
na pewno nie "hej , chciałbym Cie poznać" - jesteś pewnie w gimnazjum a w tym okresie rzeczywiście mogą uznać Cie po takich słowach "za pedała". Najlepiej dowiedzieć się o takiej osobie czegoś od kogoś kto ją zna, z pozoru przypadkiem zacząć rozmowe. Można też rzucić jakimś fajnym żartem , ale takim sytuacyjnym , nie typu "Jaś poszedł do..." i ewentualnie wtedy rozpocząć jakąś rozmowe. Z chłopakami to ja nie wiem jak jest - znajomości to zawierałem tylko z dziewczynami w gim. :D
 

tehevor

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
na pewno nie "hej , chciałbym Cie poznać" - jesteś pewnie w gimnazjum a w tym okresie rzeczywiście mogą uznać Cie po takich słowach "za pedała". Najlepiej dowiedzieć się o takiej osobie czegoś od kogoś kto ją zna, z pozoru przypadkiem zacząć rozmowe. Można też rzucić jakimś fajnym żartem , ale takim sytuacyjnym , nie typu "Jaś poszedł do..." i ewentualnie wtedy rozpocząć jakąś rozmowe. Z chłopakami to ja nie wiem jak jest - znajomości to zawierałem tylko z dziewczynami w gim. :D

No i w tym jest problem, bo ci ludzie z grona moich znajomych się nie znają.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Jakbyś pytał o panny - ok, rozumiem. Ale o kolesi?

Jak poznaje jakiegoś typa to przez kumpli najczęściej, on jest pośrednikiem. Gadka o pierdołach, żarty itd. i jest nowy znajomek.

Aż tak desperacko potrzebujesz powiększyć grono znajomych? Po co?
 

karolpro

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2009
Posty
472
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Katowice
Jakbyś pytał o panny - ok, rozumiem. Ale o kolesi?

Jak poznaje jakiegoś typa to przez kumpli najczęściej, on jest pośrednikiem. Gadka o pierdołach, żarty itd. i jest nowy znajomek.

Aż tak desperacko potrzebujesz powiększyć grono znajomych? Po co?
Może chciałby mieć więcej znajomych na nk ? Jego sprawa w sumie i tyle. Może jest towarzyski i chciałby znać jak najwięcej osób.
Najlepiej to na jakiejś imprezie, nie musi to być klubowa, lecz np. jakaś domówka, czy coś. Wtedy jest najłatwiej kogoś poznać. W szkole dużo ciężej. Może zorientuj się na jakie dodatkowe zajęcia chodzi ^^ ?
 

Piotr

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2005
Posty
1 005
Punkty reakcji
0
E ziomków poznaje, się przez wspólne akcje. Ja od dziecka grałem w nogę w lokalnym klubie na odpowiedzialnej pozycji stopera, stąd miałem w pyte znajomych i laseczki ;-P Najlepiej jest ataktować z pozycji, w której to inni chcą poznawać Ciebie, a nie Ty musisz poznawać się z nimi - wtedy sam wybierasz kto zalicza się do Twoich znajomych a kogo zlewasz, bo chce się przy Tobie tylko wypromować.

Pozdrawiam,
Piotr
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
@karolpro - forum jest anonimowe więc to nie jest żadną tajemnicą. Jak najwięcej znajomych na NK? Niech robi jak większość naszoklasowych pokemonów - zapraszaj fankluby i konta fikcyjne.
 

karolpro

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2009
Posty
472
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Miasto
Katowice
@karolpro - forum jest anonimowe więc to nie jest żadną tajemnicą. Jak najwięcej znajomych na NK? Niech robi jak większość naszoklasowych pokemonów - zapraszaj fankluby i konta fikcyjne.
Nie chciałem Cię tym jakoś zaatakować ;)
a tak do tematu:
Myśl z boiskiem wcale nie jest taka zła. Ja na boisku sporo osób kiedyś poznałem i nie żałuję ;]
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Znajomych lepiej mieć mniej, a prawdziwych i bliskich. No ale jak już to najprędzej poznasz nowych ludzi w miejscach, gdzie ich dużo, więc nie na ulicy zaczepiać, tylko iść do jakiegoś takiego miejsca jakich wiele. Najlepiej takiego, gdzie można robić rzeczy jakie Ciebie interesują.
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
@karolpro - niczym mnie nie zaatakowałeś, ciężko jest atakować czymś takim :)
 
Do góry