Cóż, trzeba przede wszystkim chcieć to pokonać. U Ciebie ta chęć widać . Na pewno zdarzą się chwile, gdy upadniesz... ale nie zrażaj się tym, nie panikuj , nie rozpaczaj - tylko dalej do przodu. Staraj się przebywać sporo czasu wśród znajomych, znajdź sobie zainteresowania - tak,by nie myśleć tylko o tym. Unikaj okazji do podniecenia się - nie mówiąc już o pornografii. Poza tym pamiętaj, że wzwody u dorastającego chłopca i u mężczyzny są naturalne - ale niekoniecznie musisz wtedy dążyć do wytrysku. Czytałem kiedyś, że nie warto powiedziec, że już nigdy tego nie zrobię. Raczej "Będę się starał" i każdego dnia od nowa odnawiać swoje postanowienie "Dziś nie". Jeżeli jesteś osobą wierzącą, to na pewno największą pomocą będą czeste sakramenty i modlitwa. Powodzenia!