i zmienilem sie ostatnio i dla niej tez tak oddalilem sie.ale niechcialem zeby tak bylo tylko samo tak wyszlo,ale juz powrocilem.i jestem taki jaki bylem
a związek trwa 1,5 roku heh.. no cóż.. wnioski z każdym postem same mi się nasuwają...ale na drugi dzen sprawa wygladala tak ze sama niewiedziala czy tak czy nie.
ona sama mnie pokochala nie tylko ja
,tylko ze bee lepszy niz do tej pory
zabnrzmiało jakbyś co miesiąc kochała innego..Ja też wiele razy kochałam chłopaków z którymi nigdy nnie mogłam być.
serducho i dusza hmm to tam sie nieliczy
no wlasnie to co sie liczy?? cialo?a serducho i dusza hmm to tam sie nieliczy