Ten sam los może spotkać wiele innych marek, produktów. Stereotyp to stereotyp, choćbyście znaleźli nie wiem jak inteligentnego, kulturalnego, oczytanego dresa to i tak nie zmieni to podejścia.
Ja sam tej opinii w pełni się podporządkowuję, wystarczy parę razy przejechać się komunikacją miejską i posłuchać pewnych dyskusji. Daje do myślenia.
Co do postów wyżej: to, że demolują przystanki i inne tam obiekty to wyraz totalnego braku zajęcia, ja powiedziałbym nawet jakiegoś odrzucenia. Nie chce mnie dziewczyna - zniszczę ławkę i z 2 kosze na śmieci, wybiję szybę przy kumplach i napiszę "(tu nazwa dowolnego klubu piłkarskiego) :cenzura:y" i od razu samoocena wzrasta. Beznadziejne, ale cóż: c'est la vie. Poza tym póki co w Polsce brakuje obiektów, na których "towarzystwo" mogłoby się wyżyć. Niezbyt wiele mamy (przynajmniej tu, gdzie mieszkam) boisk, siłowni itp.
A tak w ogóle: Zastanawialiście się, jak wyglądałby świat bez dresów? Ogółem - super. Spokój, cisza, luz, swoboda. Mam tylko jedno "ale": Gdyby nie niektóre dyskusje, które można tu i ówdzie przypadkiem usłyszeć, wiele scenariuszy filmowych nigdy by nie powstało.