dla niego jestem nikim;(

laracroft

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
jest taki jeden super chłopak ja go tak strasznie kocham ale on mnie nie na:( palcach jednej reki moge zliczyc ile razy z nim rozmawiałam przez 3 lata:( ja już nie wytrzymuje cały czas o nim mysle nie moge o nim zapomniec co mam zrobić pomóżcie prosze :(
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
Może by tak spróbować jakoś go poderwać a nie użalać się ,że Cię nie kocha... bo on chyba nawet nie wie ,że do niego coś czujesz...
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Zagadać ? Jesteś nieśmiała jak sądze, nie robisz żadnego kroku naprzód więc czemu się dziwisz? Przybliż trochę sytuację bo to co napisałaś to ogromny skrót.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Klasyczny przyklad zakochania bez wzajemnosci. Nie Ty pierwsza, nie ostania. Zrobic sie nie da prawdopoodbnie nic.

Podejmij jakas ofensywe w jego kierunku albo daj sobie spokoj.
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Jak przestał się do Ciebie odzywać od momentu, gdy powiedziałaś mu, że go kochasz, to chyba powinno do Ciebie dotrzeć, że on tego nie odwzajemnia. Bo jakbyś mu się też podobała ( bo podejrzewam, że słowo 'kocham' jest tu za mocne, z czasem zrozumiesz o co mi chodzi), to okazywałby to... Rozejrzyj się za kimś innym.
 

FallenHunter

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2008
Posty
60
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
NW
dokładnie taka sama sytuacja jak u mnie, tyle że płcie przeciwne... nie da się nic zrobić... z czasem to ustanie.
 

t85

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
39
Punkty reakcji
0
Powinnaś sobie dać z nim spokój bo jawnie widac że ten chłopak nie jest tobą zainteresowany więc polecam znależć sobie innego który będzie tym jedynym . I nie ma co lamentować jak ty jesteś biedna ;)
 

wicca_as

Bywalec
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
562
Punkty reakcji
45
Po pierwsze uważam, że używanie słowa "kocham" jest w tej ( i wielu podobnych sytuacjach) zdecydowanie nadużywane. Jeżeli w ciągu tych trzech lat nie miałaś okazji z nim zbyt często rozmawiać, to prawda jest taka, że praktycznie nie znasz tego chłopaka, a więc opierasz się głównie na jakimś przez siebie stworzonym obrazie jego skromnej osoby. Wniosek? To zwyczajna fascynacja, zadurzenie. W żadnym wypadku nie nazwałabym tego miłością :)

Tak jak kilka osób przede mną radziłabym Ci postarać się nawiązać z nim rozmowę, zaprosić go na jakieś spotkanie. Może niekoniecznie od razu sam na sam, ale np.na jakąś małą imprezę czy wspólny wypad z twoimi/waszymi znajomymi. Dałoby Ci to okazję trochę lepiej go poznać i być może zmieni to nieco twoje zdanie na jego temat. To właśnie spotkanie jest w tej sytuacji najważniejsze, poświęcenie sobie nawzajem czasu. Inaczej nadal będziesz tkwić w martwym punkcie i zadręczać się z powodu nieodwzajemnionego uczucia albo tracić czas na chłopaka, który nie jest tego w ogóle wart :)
 

OnlyMe

Nowicjusz
Dołączył
6 Marzec 2009
Posty
59
Punkty reakcji
1
jest taki jeden super chłopak ja go tak strasznie kocham ale on mnie nie na:( palcach jednej reki moge zliczyc ile razy z nim rozmawiałam przez 3 lata:( ja już nie wytrzymuje cały czas o nim mysle nie moge o nim zapomniec co mam zrobić pomóżcie prosze :(

Tak w ramach spostrzegawczość... rozmawiałaś z nim ok 5 razy w przeciągu 3 lat i już mu powiedziałaś, że go kochasz? Za którym razem? Wybacz, ale to niedorzeczne, nie dziwie się, że Cię unika.

Albo go wystraszyłaś, albo uznał, że jesteś dziwna...

Ale pomijając ten wątek.
Zamiast użalać się nad sobą może postaraj się znaleźć jakieś wspólne zainteresowania - po takim czasie chyba wiesz co lubi. A jak wiesz to masz jakąś podstawę do nawiązania kontaktu.
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Skoro on się nie stara, to Ty się delikatnie postaraj.


Po co ma się starać skoro dostatecznie wystraszyła chłopaka? Znają się słabo, a ona do niego z tekstem, że go kocha... Ja bym na jego miejscu zwiewała gdzie pieprz rośnie.
Właśnie przez takie sytuacje słowo 'kocham' traci na znaczeniu :/
 
M

marco9512

Guest
Po co ma się starać skoro dostatecznie wystraszyła chłopaka? Znają się słabo, a ona do niego z tekstem, że go kocha... Ja bym na jego miejscu zwiewała gdzie pieprz rośnie.
Właśnie przez takie sytuacje słowo 'kocham' traci na znaczeniu :/
Jeśli się nie myle na początku założycielka tematu napisała 3 lata więc chyba się znają. Ale mniejsza z tym. Trudno jest się pogodzić, że ktoś kogo ty pragniesz nie chce być z tobą ja tam naszczęście nie mam takich problemów. Skoro nie chce z tobą być to znaczy, że nie podobasz mu się. Olał cię nie rozumiesz. Nie rozmawia z tobą itd. Czego ty oczekujesz, że przyjdzie zaraz Brad Pitt i będzie z tobą chodzić czy co??.
 

Katarzyniak

Insza
Dołączył
12 Październik 2009
Posty
763
Punkty reakcji
8
Wiek
36
Miasto
Rybnik
Jeśli się nie myle na początku założycielka tematu napisała 3 lata więc chyba się znają. Ale mniejsza z tym. Trudno jest się pogodzić, że ktoś kogo ty pragniesz nie chce być z tobą ja tam naszczęście nie mam takich problemów. Skoro nie chce z tobą być to znaczy, że nie podobasz mu się. Olał cię nie rozumiesz. Nie rozmawia z tobą itd. Czego ty oczekujesz, że przyjdzie zaraz Brad Pitt i będzie z tobą chodzić czy co??.


napisała też, że na palcach jednej ręki może zliczyć ile ze sobą rozmawiali...
Można się z kimś spotykać całe życie, a i tak się nie pozna.
A coś mi się wydaje, że tak na prawdę ona nic konkretnego na jego temat nie wie...
 

laracroft

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
zapomnieć nie umiem znam go bardzo dobrze wiem co lubi i wgl moge z nim gadać ale i tak to nic nie da jak jestesmy na jakis wspólnych wypadach tzn z przyjacółmi to on sie mało oddzywa raz za czas coś żuci i tyle :< nie powiedzałam mu tak dosłownie kocham ale tak delikatnie że bardzo go lubę i mi na nim zależy
 

Dead_Angel

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Poznań//PMI
A ja uważam, że przestraszyłaś go tymi słowami "Kocham Cie!!". Nie wiem ile macie lat. Faceci tacy już są, w pewnym wieku są niedojrzali i takie słowa ich odstraszają ;] W ogole dziś w Tesco znalazłam ksiażke "Encyklopedia Nastolatki" ,w ktorej na kilku stronach byl opis jak radzic sobie z miłością, tradzikiem, zdrada, makijazem itd... :D - nie polecam, poniewaz ta ksiazka jest pisana przez te osoby, ktore pisuja w tych gazetach dla nastolatek - czyli same brednie :)

Nie narzucaj mu się, olej go moze wtedy cie zauważy. Nie wiem, pamietam jak bylam mloda to rezem z kolezankami robilysmy strasznie glupie rzeczy tylko po to aby oni nas zauważyli, co prowadzilo do naprawde glupich i zalosnych sytuacji.
 

iLyN

Nowicjusz
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
124
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Bydgoszcz
Po prostu on Ci się podoba na zabój, a Ty mu wcale. Jezuu, wysil się chociażby na cień dedukcji.
Są na to sposoby, ale jesteś na to zbyt mało doświadczona i zbyt nieśmiała.

PS. przykro mi
 
Do góry