co mam robic

pawelwalasek33

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
hej mam 19lat...i duuży problem poznałem dziewczynę na zabawie trochę śmiesznie brzmi ale tak właśnie na zabawie w sposób dość dziwny... a mianowicie stałem z kumplem pod ścianą i patrzyliśmy na bawiący się tłum... i w pewnym momencie kumpel powiedział ze założy sie ze mną że nie wyrwe tej czarnej(która do wczoraj była moją dziewczyną) ja zapytałem jaka stawka on powiedział że piwo no to w sumie co mi tam... zgodziłem sie. podbiłem do niej i poszło jak po maśle zacząłem sie z nią bawić no i w końcu ją pocałowałem. póżniej zaczeliśmy się spotykać i powoli zakochiwać w sobie... do wczoraj kiedy zapytała dlaczego podszedłem do niej... no to ja nie chciałem kłamać to jej powiedziałem że był taki zakład.... no i już nie chciała nawet na mnie patrzeć. kocham ją a ona mnie(przynajmniej kochała) wyzawaliśmy sobie miłość z tad wiem. cholernie mi na niej zależy nie wiem co mam zrobić żeby było jak dawniej:(( pomocy z góry dziękuje.
 

PrincessNrOne

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2008
Posty
342
Punkty reakcji
8
Wiek
33
Wcale jej się nie dziwię i wydaje mi się że zachowałabym się tak samo. Ale myślę że jej po jakimś czasie jej przejdzie i wróci. Kobieta jeśli kocha to potrafi wybaczyć nawet o wiele gorsze rzeczy niż głupi zakład. Ale masz nauczkę na przyszłość, że takich rzeczy się po prostu nie robi
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
powinieneś przeczekać i zobaczyć jak to się dalej potoczy . powinna jednak wrócić jak to sobie wszystko poukłada . jeśli jednak ci się spieszy to spróbuj delikatnie jest to wytłumaczyć ale jeśli jeszcze jest zdenerwowana skutek może byc odwrotny
 

pawelwalasek33

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
czyli lepiej nie naciskać... ok dziekuje:) jak co weekend jechaliśmy razem na jakąś impreze a w ten to nie wiem jak ją wogóle zaprosić co jej powiedzieć jak spojrzeć w oczy... :( to sobie teraz przesrałem... i to równo...

a co do przyszlości to racja mam i to :cenzura:.. nauczke i obym jej nie przypłacił rozwalonym związkiem........
 

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Po chvj było się chwalić tym zakładem? Ukrywanie prawdy to nie to samo co kłamstwo. Wakacje są, znajdziesz sobie inną - a na pocieszenie dodam że miłości nie ma, nie istnieje. Im szybciej wryjesz sobie to w łeb tym lepiej dla ciebie.

uesesjot/kakarotto.
 

pawelwalasek33

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
być może miłość nie istnieje...
jeszcze mam siły żeby o ten związek walczyć i na pewno bede.
a to co napisałeś to też prawda nie zawsze trzeba mówić całą prawde...
 

radioaktywna

Bywalec
Dołączył
13 Sierpień 2009
Posty
1 123
Punkty reakcji
37
Miasto
opolskie
Tego typu zakłady to w ogóle nieciekawa sprawa. Tym bardziej, jeśli na dodatek masz zamiar wiązać się z tą osobą.
Nie naciskaj, teraz do niej należy decyzja.
 

radioaktywna

Bywalec
Dołączył
13 Sierpień 2009
Posty
1 123
Punkty reakcji
37
Miasto
opolskie
Tak, to oczekiwanie wcale nie jest przyjemne. Rezultaty jednak mogą być całkiem przyjemne, więc poczekaj. :)
 

pawelwalasek33

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
mam nadzieje.... nadzieja matką głupich... ale jak każda matka kocha swoje dzieci.
oby tylko nie zakończyła naszej znajomości.
miałem kilka dziewczyn ale to były takie pierwsze miłostki... przy Agnieszce naprawde czuje smak szczęścia i dobrze mi z Nią... ide spać... choć wiem że nie zasne. dzieki wszystkim za dobre słowo. Cześc
 
I

imbirowadziwaczka

Guest
gdyby naprawdę tak Cię 'kochała' to uznała by tą sytuację za śmieszną, albo za 'zrządzenie losu' czy coś tym stylu , że akurat to ją wypatrzyliście, a nie zrywała tą znajomość od tak.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Po przeczytaniu posta przypomniał mi się film "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" ;D
Jest to prawie identyczna historia co tutaj. Tylko czy tu zakończy się happy endem? Oby tak...
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
Wcale jej się nie dziwię i wydaje mi się że zachowałabym się tak samo. Ale myślę że jej po jakimś czasie jej przejdzie i wróci. Kobieta jeśli kocha to potrafi wybaczyć nawet o wiele gorsze rzeczy niż głupi zakład. Ale masz nauczkę na przyszłość, że takich rzeczy się po prostu nie robi


Zgadzam sie, ja tez sie nie dziwie i wlasciwie nie wiem czy moglabym na jej miejscu Tobie ponownie zaufac, ciezka sprawa.
 

pawelwalasek33

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2010
Posty
17
Punkty reakcji
1
Witam ponownie wszystkich:)
chciałbym wszystkim podziękować za posty z podpowiedziami... dziekuje:)

DZIŚ JUŻ JEST WSZYSTKO DOBRZE:) (happy end):)
 
Do góry