Polemika ze Świadkami Jehowy...

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Zaleta Przekładu Nowego Świata wydanego prze Świadków Jehowy jest jego wierność dokładność ,
Przywrócenie temu imieniu należnego miejsca przysparza chwały Bogu, a do tego jeszcze umożliwia lepsze zrozumienie Biblii.
hahaha.gif

pisać coś...? nie pisać...?

Aaa tam.
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
"Jestem który jestem"
Zastanówcie się nad tymi słowami
Może bóg miał na myśli to żeby byliśmy sobą
Egoista daje więcej miłości, bo ona go rozsadza
Natomiast podporządkowanie regułom rodzi smutek i obawę przed niezaakceptowaniem
 

quster

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2007
Posty
211
Punkty reakcji
0
Zaleta Przekładu Nowego Świata wydanego prze Świadków Jehowy jest jego wierność dokładność ,
Przywrócenie temu imieniu należnego miejsca przysparza chwały Bogu, a do tego jeszcze umożliwia lepsze zrozumienie Biblii. Na przykład werset z Ewangelii według Mateusza 22:44 brzmi w wielu przekładach następująco: „Rzekł Pan Panu memu”. Ale kto to mówi i do kogo? W Przekładzie Nowego Świata poprawnie przytoczono tu Psalm 110:1 i tak oddano ten fragment: „Jehowa rzekł do mego Pana”. Czytelnicy mogą więc wyraźnie odróżnić Jehowę Boga od Jego Syna.
Nic nie uprawnia do zmiany treści NT taki jaki posiadamy, dlatego taki zabieg jest manipulacją tekstu, i nie ma co tłumaczyć się chęcią jasności wyrazu. Żadne przywrócenie, bo organizacja wstawiłą tam gdzie chciała, aby pasowało do jej doktryn. Łamie nawet swojązasadę, że niby wstawia Imię w cytaty ST a tak nie jest bo są miejsca gdzie tego nie uczyniła, ale zapewne nie masz o tym pojęcia.

A tak przy okazji skoro to temat o SJ, bo mało który SJ orientuje się nawet we własnej organizacji:

Annual Meeting Report “Food at the Proper Time”

(...)

The symposium answered the following questions:

When Did Jesus Appoint “the Faithful and Discreet Slave” Over His Domestics?
Consider the context of Jesus’ words in Matthew chapter 24. All the verses listed here were to be fulfilled during Christ’s presence, “the conclusion of the system of things.”—Verse 3.

“The tribulation of those days.”—Verse 29.
“This generation.”—Verse 34.
“That day and hour.”—Verse 36.
The “day your Lord is coming.”—Verse 42.
“At an hour that you do not think to be it, the Son of man is coming.”—Verse 44.

Logically, then, “the faithful and discreet slave” must have appeared after Christ’s presence began in 1914.
Moreover, Jesus indicated that this “slave” would appear during a time when a legitimate question would be: “Who really is the faithful and discreet slave?” Jesus’ apostles had miraculous gifts of holy spirit, so there was scant reason to raise that question in the first century C.E. (1 Corinthians 14:12, 24, 25) Although they were anointed by holy spirit, the apostles and other first-century Christians were not “the faithful and discreet slave” prophesied by Jesus.
It is reasonable to conclude, then, that Jesus appointed “the faithful and discreet slave” over “his domestics” during his presence, “the conclusion of the system of things.”

“Who Really Is the Faithful and Discreet Slave?”

Jesus was referring, not to an individual, but to a composite “slave”—a group working together as one body. Jesus said that the slave (1) is appointed to a supervisory role “over [the master’s] domestics” and (2) gives the domestics spiritual “food at the proper time.”
From 1919 on, there has always been a small group of anointed Christians at the world headquarters of Jehovah’s Witnesses. They have supervised our worldwide preaching work and have been directly involved in preparing and dispensing spiritual food. In recent years, that group has been closely identified with the Governing Body of Jehovah’s Witnesses.
The evidence points to the following conclusion: “The faithful and discreet slave” was appointed over Jesus’ domestics in 1919. That slave is the small, composite group of anointed brothers serving at world headquarters during Christ’s presence who are directly involved in preparing and dispensing spiritual food. When this group work together as the Governing Body, they act as “the faithful and discreet slave.”

Who Are the “Domestics”?

Jesus said that “his domestics” would receive “food at the proper time.” All genuine followers of Jesus are fed by “the faithful and discreet slave.” Therefore, all of Christ’s disciples—both individual anointed Christians and members of the “other sheep”—are “his domestics.”—John 10:16.
After the speaker explained this aspect of Jesus’ prophecy, the audience erupted in sustained applause. Several in attendance later expressed their profound gratitude that Jesus considers them among “his domestics.”

When Does Jesus Appoint the Slave “Over All His Belongings”?

Jesus said that the “master on arriving” (literally, “having come”) will appoint the slave “over all his belongings.” When does the Master, Jesus, arrive?
The expression translated “on arriving” is a form of the Greek word er′kho·mai. Verses 42 and 44 of chapter 24 translate a form of er′kho·mai as “coming.” In those verses, Jesus is referring to his coming as Judge during the great tribulation.—Matthew 24:30; 25:31, 32.
Jesus’ appointment of the “slave” over his “belongings,” then, must also be a future event. He will make that appointment during the great tribulation.

What Are Jesus’ “Belongings”?

Jesus said: “All authority has been given me in heaven and on the earth.” (Matthew 28:18) Jesus’ “belongings” thus include more than just his earthly interests. They include the Messianic Kingdom.—Philippians 2:9-11.
Consequently, Jesus will reward “the faithful and discreet slave” by resurrecting the individual members of that group to heavenly life and by giving them royal authority over all Christ’s belongings in heaven and on earth. This is the same reward promised to all faithful anointed Christians.—Luke 22:28-30; Revelation 20:6.

(...)
źródło
czasami lubi znikać, wiec zacytowałem, albo zmieniają treść.

- Apostołowie i piersi uczniowie nie byli niewolnikiem ... to zmiana według dotychaczasowego nauczania, diametralna

- Najciekawsze jest to poniżej, bo się ze mną kiedyś kłócili o to pewni SJ na forach:

When Does Jesus Appoint the Slave “Over All His Belongings”?

Jesus said that the “master on arriving” (literally, “having come”) will appoint the slave “over all his belongings.” When does the Master, Jesus, arrive?

The expression translated “on arriving” is a form of the Greek word er′kho·mai. Verses 42 and 44 of chapter 24 translate a form of er′kho·mai as “coming.” In those verses, Jesus is referring to his coming as Judge during the great tribulation.—Matthew 24:30; 25:31, 32.

Jesus’ appointment of the “slave” over his “belongings,” then, must also be a future event. He will make that appointment during the great tribulation.

Tłumaczyłem im wielokrotnie że tak jest, a oni w zaparte szli, a teraz ich organizacja tak napisała :023:
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
obawiam, się, że na jakąś chwilę
"zatkałeś" naszych ŚJ, ale to w końcu nie pierwsza tak radykalna i nie ostatnia zmiana... więc znowu bez przesady....
 

quster

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2007
Posty
211
Punkty reakcji
0
a no pewnie już w sieci są próby tłumaczenia tego, i udawania że nic sie nie stało.


:014:
 

Vesemirus

Christopheros
Dołączył
1 Marzec 2010
Posty
1 855
Punkty reakcji
38
Quster chylę czoła, pojawiam się na chwilę czytam post Piotra i już ostrzę pióro, a tu taka niespodzianka - wyręczyłeś mnie i zrobiłeś to tak jakbym ja ze swoją wiedzą mógł tylko pomarzyć ;) Pozdrawiam.
 

Perkelee

Nowicjusz
Dołączył
25 Listopad 2012
Posty
1
Punkty reakcji
0
Macie jakiś przykład niezgodności bibli jednej z drugą? Ja osobiście nie znalazłam nic ( no z wyjątkiem występowania imienia bożego).
Quster - nie wiem o co chodzi, nie widze niezgodności jakiś w tym co zacytowałeś o_O ?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
jest tego tysiące np. w porównaniu z chyba najlepszym tłumaczeniem (tysiąclatką, też nie wolną od przeinaczeń)
 

quster

Nowicjusz
Dołączył
15 Maj 2007
Posty
211
Punkty reakcji
0
Quster - nie wiem o co chodzi, nie widze niezgodności jakiś w tym co zacytowałeś o_O ?
Ja pisałem o niby zasadzie umieszczania Imienia JHWH tam gdzie występowało on w cytatach ze ST, są miejsca, gdzie SJ pomimo tego, że w cytatach jest to Imię, to w NT nie umieszczają Imienia, bo kłóci się to z ich pojęciem doktrynalnym. Nie znasz tych miejsc ? naprawdę ?

Co do kwestii "niewolnika" to jest tłumaczenie na polski, tego spotkania:
http://www.jw.org/pl...atutowego-2012/
poniżej cytat fragmentu odnoszącego się do kwestii:

Kiedy Jezus ustanowił „niewolnika wiernego i roztropnego” nad członkami swojej czeladzi?

Rozważmy kontekst słów Jezusa z 24 rozdziału Ewangelii według Mateusza. Wszystkie poniższe wersety miały się spełnić podczas obecności Chrystusa, czyli podczas „zakończenia systemu rzeczy” (werset 3).
  • „Ucisk owych dni” (werset 29).
  • „To pokolenie” (werset 34).
  • 'Ów dzień i godzina’ (werset 36).
  • 'Dzień, w którym wasz Pan przyjdzie’ (werset 42).
  • „Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie” (werset 44).
Logicznie rzecz biorąc, „niewolnik wierny i roztropny” musiał się pojawić już po rozpoczęciu obecności Chrystusa w roku 1914.

Co więcej, Jezus wskazał, że „niewolnik” pojawi się w czasie, gdy zasadne będzie postawienie pytania: „Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym?”. Apostołowie Jezusa posiadali cudowne dary ducha świętego, nie było więc powodu, by takie pytanie zadawać w I wieku n.e. (1 Koryntian 14:12, 24, 25). Chociaż apostołowie i inni chrześcijanie z I wieku byli namaszczeni duchem świętym, to nie stanowili zapowiedzianego przez Jezusa „niewolnika wiernego i roztropnego”.

Rozsądny jest zatem wniosek, że Jezus ustanowił „niewolnika wiernego i roztropnego” nad 'członkami swojej czeladzi’ dopiero w czasie swej obecności — w czasie 'zakończenia systemu rzeczy’.

„Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym?”

Jezus wspomniał nie o jakiejś osobie, lecz o zbiorowym „niewolniku” — grupie współpracującej jako jedno grono. Jezus powiedział, że niewolnik ten 1) jest ustanowiony w roli nadzorcy „nad członkami czeladzi” Pana oraz 2) dostarcza czeladzi duchowego 'pokarmu we właściwym czasie’.

Począwszy od roku 1919, w Biurze Głównym Świadków Jehowy zawsze była niewielka grupa namaszczonych chrześcijan, która nadzorowała ogólnoświatową działalność kaznodziejską i była bezpośrednio zaangażowana w przygotowywanie i rozdzielanie pokarmu duchowego. W ostatnich latach grupę tę ściśle utożsamiono z Ciałem Kierowniczym Świadków Jehowy.

Rozważenie dowodów prowadzi do następujących wniosków: „Niewolnik wierny i roztropny” został ustanowiony nad członkami czeladzi Jezusa w roku 1919. Niewolnikiem tym jest niewielka grupa braci namaszczonych duchem świętym, która usługuje w Biurze Głównym podczas obecności Chrystusa i ma bezpośredni udział w przygotowywaniu i rozdzielaniu pokarmu duchowego. Gdy członkowie tej grupy współpracują jako Ciało Kierownicze, występują wówczas w roli „niewolnika wiernego i roztropnego”.

Kim są „członkowie czeladzi”?

Jezus powiedział, że 'członkowie jego czeladzi’ mieli otrzymywać „pokarm we właściwym czasie”. „Niewolnik wierny i roztropny” karmi wszystkich prawdziwych naśladowców Chrystusa. 'Członkami jego czeladzi’ są zatem wszyscy jego uczniowie — zarówno chrześcijanie namaszczeni duchem, jak i „drugie owce” (Jana 10:16).

Po wyjaśnieniu przez mówcę tej części Jezusowego proroctwa zgromadzeni zareagowali gromkimi oklaskami. Później wielu obecnych wyrażało głęboką wdzięczność za to, że Jezus uznaje ich za 'członków swojej czeladzi’.

Kiedy Jezus miał ustanowić niewolnika „nad całym swoim mieniem”?

Jezus powiedział, że „pan, przybywszy” ustanowi niewolnika „nad całym swoim mieniem”. Kiedy Pan, czyli Jezus, miał przybyć?

Grecki wyraz przetłumaczony na „przybywszy” jest formą czasownika érchomai. W Mateusza 24:42, 44 czasownik ten oddano słowem „przyjdzie”. W wersetach tych Jezus mówi o swoim przyjściu w roli Sędziego podczas wielkiego ucisku (Mateusza 24:30; 25:31, 32).

W związku z tym 'ustanowienie niewolnika nad całym mieniem’ Jezusa również musi nastąpić w przyszłości. Jezus dokona tego podczas wielkiego ucisku.

Czym jest „mienie” Jezusa?

Jezus oświadczył: „Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi” (Mateusza 28:18). A zatem „mienie” Jezusa obejmuje coś więcej niż tylko jego ziemskie sprawy — w jego skład wchodzi też mesjańskie Królestwo (Filipian 2:9-11).

Jezus nagrodzi „niewolnika wiernego i roztropnego” w ten sposób, że poszczególnych członków tej klasy wskrzesi do niebiańskiego życia oraz obdarzy ich władzą królewską nad całym swoim mieniem — w niebie i na ziemi. Jest to ta sama nagroda, którą otrzymają wszyscy namaszczeni chrześcijanie (Łukasza 22:28-30; Objawienie 20:6).

Czyli mamy trzy zasadnicze zmiany:

1. niewolnik to tylko obradujące CK
2. powierzenie mienia w przyszłości
3. czeladzią są też drugie owce

:014:
 

ernest_debesciak

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
580
Punkty reakcji
5
Wdałem się ostatnio w dyskusję z ludźmi tej wiary. Fakt, mało ich bo około 10 mln. na całym świecie. Miałem okazję przy kawie dość długo pogadać i ... jestem w szoku...
Jestem w szoku bo do rzeczy nawijają...
Jestem ateistą więc mam jeszcze jakiś niby wybór... :D
Czy potrzebny? Jeszcze nie wiem...

O co chodzi z tą nadmierną MIŁOŚCIĄ do bliźniego swego w ich kulturze?
Czy to jest real że tacy ludzie jeszcze istnieją czy jakaś ukryta gwiazdka (czyt. niespodzianka)?

Chodzi mi o przykłady z życia wzięte... Miał ktoś styczność z tym wyznaniem?
Do wiary podchodzę dość sceptycznie. Prędzej uwierzę że NASA ma kosmitów niż w dobroduszność np. księdza. Nauczyłem się tego za dzieciaka gdy wpatrywałem się w ich miny podczas Kolędy gdy na stole nie było koperty :D
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Byłem świadkiem Jehowy kiedyś w rozumieniu ich wiary i teologii :) Temat mocno zakręcony teologicznie, Wierzmi po tym jak piszesz myślę że nie masz tyle czasu i wytrwałości aby to zgłębić. Ale mam szacunek dla większości SJ pomimo, iż uważam że bardzo błądzą w wielu aspektach swoich nauk.
 

ernest_debesciak

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
580
Punkty reakcji
5
Miałem też dość długą styczność z Baptyzmem tj. za młodziaka wynajmowałem mieszkanie na tyłach parafii. Tam też spotkałem się z czymś co było mi obce w mojej, już nieobecnej wierze. Mam tu na myśli szacunek i honor. Ludzie traktują się całkiem inaczej. Dlatego zacząłem się tym interesować. Teraz mam inne życie, inną pracę i więcej czasu jak kiedyś więc dam radę przerobić i to. Choć by z czystej ciekawości...
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Proponuję więc zaliczyć ciekawą pozycję byłego członka zarządu i ciała kierowniczego świadków Jehowy, Raymonda Franza. Znajdziesz w necie. Nie chce robić kryptoreklamy.
To jedna z najlepiej wydanych i udokumentowanych pozycji na rynku wydawniczym. Po tej lekturze będziesz zaiste debeściak w temacie :)


Nadal jednak nie rozumiem dlaczego to Cie tak ciekawi i skłania do dyskusji na forum. Jakie pobudki odkrywasz w sobie ?
 

ernest_debesciak

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
580
Punkty reakcji
5
Kompletny brak wiary w dotychczasową wiarę... mnie pobudził! Życie ateisty jest dość nudne... a po drugie, zaczęło mi brakować ciepła ludzkości...
Bez tej wiary jakoś zimno... choć Nasza wcale nie rozgrzewała!!!
W innych kościołach jest inaczej! Cieplej...
 

daria22

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2013
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
33
A ja Ci powiem, że życie bez Boga jest nie tylko nudne ale bez najmniejszego sensu ;) Jestem baptystkom :) i dzięki Jezusowi wiem po co żyję ! ;) chwała Panu, że pobudza Twoje serce do szukania go ! :)
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Co to znaczy, że jesteś ateistą, więc masz jakiś wybór? Bo nie za bardzo rozumiem... To znaczy, że chciałbyś uwierzyć? Czy raczej wierzysz, ale nie wiesz w co? Albo się nudzisz i z tych nudów zgłębiasz jakieś religie?
 

Teofil

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2013
Posty
69
Punkty reakcji
10
Ja bym po prostu na twoim miejscu sprawdzil czy to co mowia Swiadkowie jest prawda . Mowisz np. o milosci, idz na ich spotkanie i to sprawdz ,tak bedzie najlatwiej, a to do niczego nie zobowiazuje .Na tacy nie zbieraja wiec spoko . ;) . A jesli chodzi o to co ucza , to warto wiedziec ze opieraja sie na biblii .
 

piotr2

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2012
Posty
26
Punkty reakcji
0
Żeby dowiedziec się kim są Świadkowie Jehowy, nallepiej poznać ich osobiście, można przyjść na ich spotkanie w Sali Królestwa, porozmawiać, mozna też dużo dowiedziec się na oficjalnej stronie Świadków Jehowy:
http://www.jw.org/pl/
 

ernest_debesciak

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2012
Posty
580
Punkty reakcji
5
Ateizm tłumaczę sobie na własny sposób... najczęściej zdaniem "nie widzę, nie czuję... nie wierzę..."
Ponad 30 lat wpajano mi do głowy że Bóg jest miłością...
W dotychczasowym kościele spotkałem się z:

1. przede wszystkim aktorstwem
2. zazdrością
3. nienawiścią
4. sztucznym, chwilowym szacunkiem do bliźniego swego (pewnie na pokaz)
5. zabawą w udawanie kogoś, kim się nie jest (zmieniamy się niby dla Boga lecz po wyjściu z kościoła idziemy na pivko z szatanem)
bo inaczej tego nazwać nie idzie...

Co różni mój dotychczasowy Kościół z np. Kościołem Chrześcijan Baptystów??
Na pierwszy rzut oka - a dość długo obracam sie już w tym środowisku - widzę to, że... miłość nie znika natychmiast po wyjściu z Kościoła!!
Więc co jest grane u Nas w dotychczasowej wierze?
Hm?
Mamy Boga tylko i wyłącznie w kościele?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Ja bym po prostu na twoim miejscu sprawdzil czy to co mowia Swiadkowie jest prawda . Mowisz np. o milosci, idz na ich spotkanie i to sprawdz ,tak bedzie najlatwiej, a to do niczego nie zobowiazuje .Na tacy nie zbieraja wiec spoko . ;) . A jesli chodzi o to co ucza , to warto wiedziec ze opieraja sie na biblii .

A gdzie chcesz to sprawdzić czy to co mówią Świadkowie Jehowy jest prawdą? W sali królestwa?
To tak jakbyś chciał sprawdzić czy to co głosi SLD jest prawdą będąc ich członkiem i spędzając czas na ich kongresach, wiecach etc..
Jeżeli chodzi o opieranie się na Biblii - to rzeczywiście Świadkowie Jehowy się na niej opierają podobnie jak ponad 200 sekt amerykańskich.
To są żadne argumenty, że ktoś się "opiera" na Biblii.
Cały problem polega na tym, że Świadkowie Jehowy to organizacja o charakterze sekty. Na spotkaniach zabrania się niezależnego myślenia, własnych analiz Biblii etc...
Organizacja z Brooklynu nazywana jest "pokarmem", czyli to nic innego jak forma GURU a sami członkowie mianują się braćmi tylko pod jednym warunkiem - gdy wyznajesz tą samą ideologię.
Oczywiście to taki telegraficzny skrót, który dla nie wtajemniczonych może być mało zrozumiały.

Pozdrawiam
Daniel
 
Do góry