odpuszczenie grzechów

K

Kmicic_IQ130

Guest
to ty nie wiesz? rozmawiała z Panem Jezusem, dzięki niej został namalowany obraz Jezusa, napisała pamiętnik który czytają miliony, jest uznana za świętą
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
7Teen napisał:
Jedyny sposób w jaki możemy uciec do Jezusa jest poprzez otwarcie i czytanie treści Biblii. Jezusa nie ma już tutaj na ziemi w Jego "ziemskim ciele", raczej, On Jest obecny w świecie w formie "Słowa", czyli Biblii. Jezus w postaci "słowa" jest od wieczności, a stał się "ciałem" na ziemi na bardzo krótki okres czasu, mniej więcej 33 lat.

(1) Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
14) A to SłowoDodam jeszcze, ze kiedy Jezus powróci [jak obiecał], nie będzie on w "ciele", ale raczej w formie "Słowa"...
Utożsamiasz Jezusa z Biblią?
To że ludzkiego ciała Jezusa nie ma wśród nas to nie znaczy że jest nieobecny, jest bardziej niż wtedy gdy fizycznie chodził po ziemi.
Jeszcze taki mały wtręt, niektórzy uważają że jest obecny fizycznie w Tabernakulum.

Co to znaczy w formie "Słowa"
 
E

Elen

Guest
7Teen napisał:
Jedyny sposób w jaki możemy uciec do Jezusa jest poprzez otwarcie i czytanie treści Biblii. Jezusa nie ma już tutaj na ziemi w Jego "ziemskim ciele", raczej, On Jest obecny w świecie w formie "Słowa", czyli Biblii.
Tak? Oczywiscie Biblia jest wykladnia. Ale.... a co jesli ktos nie umial czytac, albo byl niewidomy (za dawnych czasow)? Czy dawniej ludzie prosci byli mniej gorliwi w wierze, bo nie czytali Biblii? moze nawet nie mieli jej w rekach. Otoz nie- nie Biblia jest jedynym sposobem. Otworzenie swego serca na Milosc, na milosc do drugiego czlowieka, na fakt istnienia Boga... odszukanie go we wlasnym sercu jest sposobem zblizenia sie do Boga. Innej drogi nie widze. *** Zwroc uwage, ze Modlitwa jest sposobem rozmowy z Bogiem, ale przeciez modlitwa wcale nie musi byc wyuczonym wierszykiem, bo rownie dobrze mozna samemu zwracac sie do Boga takimi slowami jakimi chcemy. Czy taka osobista modlitwa bedzie miala mniejsza wartosc niz wyuczone slowa? Na pewno nie. Tak samo wiara prostego czlowieka, ktory nie umie czytac moze byc szczera, mocna, gorliwa. Kazdy moze zwrocic sie do Boga. A to jak go sobie wyobraza jest mniej istotne. Czystosc intencji i serca jest wazna.
Jezus zyje w ludzkich sercach i swiadomosci.
 

7Teen

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2012
Posty
355
Punkty reakcji
2
Wiek
46
Miasto
New York
Kmicic,

Właśnie czytałem o niej. Twierdzi, że ma objawienia od Jezusa, w sensie od Boga.

Widzisz, w czasie kiedy Biblia była nadal pisana, Bóg wykorzystał wizje, trance, aby przekazać swoje przesłanie do nas. Ale gdy Ukończył Biblię na Księdze Objawienia, Ostrzegł nas, że wszystko, co On chce, byśmy wiedzieli, zawarta jest w 66 księgach Biblii i nie otrzymay żadnych innych objawien.

Oto ostrzeżenie:
(18) A oświadczam się każdemu słuchającemu słów proroctwa księgi tej: Jeźliby kto przydał do tego, przyda mu też Bóg plag opisanych w tej księdze; (19) A jeźliby kto ujął ze słów księgi proroctwa tego, odejmie też Bóg część jego z księgi żywota i z miasta świętego, i z tych rzeczy, które są napisane w tej księdze. (Apokalipsa (Objawienie) 22, Biblia Gdańska)

Po prostu, te rzekome rewelacje które twierdzi że otrzymała, nie są od Jezusa/Boga.

przecajo napisał:
Utożsamiasz Jezusa z Biblią?
Nie ja tylko Słowo Boże.

(1) Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
14) A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy. (Ew. Jana 1, Biblia Gdańska)



przecajo napisał:
Co to znaczy w formie "Słowa"
W postaci Biblii



Elen napisał:
Ale.... a co jesli ktos nie umial czytac, albo byl niewidomy (za dawnych czasow)? Czy dawniej ludzie prosci byli mniej gorliwi w wierze, bo nie czytali Biblii?
Jeśli chodzi o zbawienie, dzieci Boże muszą podlegac słuchaniu Słowa Bożego. Nie koniecznie muszą zrozumieć, albo czytać.



Elen napisał:
Zwroc uwage, ze Modlitwa jest sposobem rozmowy z Bogiem, ale przeciez modlitwa wcale nie musi byc wyuczonym wierszykiem, bo rownie dobrze mozna samemu zwracac sie do Boga takimi slowami jakimi chcemy. Czy taka osobista modlitwa bedzie miala mniejsza wartosc niz wyuczone slowa? Na pewno nie.
Mamy odmienne rozumienie modlitwy. Dla mnie modlitwa jest dwukierunkowa komunikacja między człowiekiem i Bogiem: Słuchanie Boga poprzez czytanie Słowa Bożego i nasza rozmowa z nim jest pozytywny wpływ Słowa Bożego, które ma na nas.
 
K

Kmicic_IQ130

Guest
7Teen,

czyli twierdzisz, że szatan czyni dobro? zachęca ludzi by nie grzeszyli? :D
 

ILUVATAR00001

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2016
Posty
12
Punkty reakcji
2
Grzechy odpuszcza Bog poprzez ksiezy w sakramencie pokuty i pojednania. Niby idzie sie spowiadac do ksiedza ale to sam Jezus powiedzial do pierwszych swoich kaplanow: "Ktorym odpuscicie grezechy sa im odpuszczone a ktorym zatrzymacie sa im zatrzymane". To wszystko z Jego polecenia.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Przez księży ? :) Co to znaczy ?

To już ja nie mogę odpuścić Tobie win przeciwko mnie bez pomocy księdza ?
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
Do niniejszego postu należy dodać wiersze:

- Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego!
Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią. Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić.
A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego - List Jakuba Apostoła 4,11- 12.

Ostatnie zdanie dotyczy także kapłanów od wartości tak zwanych chrześcijańskich.
Przypominam, że Mesjasz z Nazaretu zwany Jezusem też się modlił i to wielokrotnie do swego Boga Ojca wszystkich ludzi...

- Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie !!! Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego - List Jakuba Apostoła 5,16.
MietekD napisał:
Do niniejszego postu należy dodać wiersze:

- Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego!
Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią. Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić.
A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego - List Jakuba Apostoła 4,11- 12.

Ostatnie zdanie dotyczy także kapłanów od wartości tak zwanych chrześcijańskich.
Przypominam, że Mesjasz z Nazaretu zwany Jezusem też się modlił i to wielokrotnie do swego Boga Ojca wszystkich ludzi...

- Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie !!! Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego - List Jakuba Apostoła 5,16.
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
7Teen napisał:
Dodam, Żydzi w czasie Chrystusa wierzyli, ze tylko Bóg może odpuszczać grzechy.

(5) A widząc Jezus wiarę ich, rzekł powietrzem ruszonemu: Synu! odpuszczone są tobie grzechy twoje. (6) A byli tam niektórzy z nauczonych w Piśmie, siedząc i myśląc w sercach swoich: (7) Czemuż ten takie mówi bluźnierstwa? któż może grzechy odpuszczać, tylko sam Bóg? (Ew. Marka 2, Biblia Gdańska)


Jest to również widoczne w modlitwie do naszego Ojca Niebieskiego:

(2) I rzekł im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! Święć się imię twoje; przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi.
(3) Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień.
(4) I odpuść nam grzechy nasze; bo też i my odpuszczamy każdemu winowajcy naszemu. A nie wwódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego. (Ew. Łukasza 11, Biblia Gdańska)


Mój powyższy Post jest uzupełnieniem niniejszego Postu - "7Teena"
 

Teofil

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2013
Posty
69
Punkty reakcji
10
MietekD napisał:
Dodam, Żydzi w czasie Chrystusa wierzyli, ze tylko Bóg może odpuszczać grzechy.

(5) A widząc Jezus wiarę ich, rzekł powietrzem ruszonemu: Synu! odpuszczone są tobie grzechy twoje. (6) A byli tam niektórzy z nauczonych w Piśmie, siedząc i myśląc w sercach swoich: (7) Czemuż ten takie mówi bluźnierstwa? któż może grzechy odpuszczać, tylko sam Bóg? (Ew. Marka 2, Biblia Gdańska)


Jest to również widoczne w modlitwie do naszego Ojca Niebieskiego:

(2) I rzekł im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech! Święć się imię twoje; przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja, jako w niebie tak i na ziemi.
(3) Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień.
(4) I odpuść nam grzechy nasze; bo też i my odpuszczamy każdemu winowajcy naszemu. A nie wwódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego. (Ew. Łukasza 11, Biblia Gdańska)


Mój powyższy Post jest uzupełnieniem niniejszego Postu - "7Teena"
MietekD
Rzeczywiście tylko nasz Ojciec Niebiański w świetle tego co mówi Biblia jest tym który nam odpuszcza grzechy. Warto dodatkowo zaznaczyć, że gdy Jezus był na ziemi i mowił o odpuszczeniu grzechów, to w sumie wiedział jaki stosunek ma jego Ojciec do odpuszczania grzechów. Nie było problemem dla Niego stwierdzić czy dany grzech nadaje się na odpuszczenie czy nie. Sam uczył o grzechach śmertelnych o tych które sa nam odpuszczane, oraz o tym co musimy robić by nam je nie policzono. W sumie z tego co pamiętam to Pan Jezus Chrystus ma księgę życia, temat na pewno nei jest mu obcy, a co najważniejsze jest jednomyślny ze swoim Ojcem i naszym Bogiem.
 

polewany67

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2016
Posty
4
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Warszawa
My powinniśmy wybacz winy naszym bliźnim, bo w takim samym stopniu jak my wybaczamy, tak Bóg wybaczy nam nasze grzechy.
 
K

kate2

Guest
"Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Niech was ożywia to samo wzajemne uczucie. Nie gońcie za wielkością, lecz do tego się stosujcie, co pokorne. Nie uważajcie sami siebie za mądrych. Nikomu złem za złe nie oddawajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi. Umiłowani, nie wymierzajcie sprawiedliwości sami sobie, lecz pozostawcie to pomście Bożej. Napisano bowiem: Do mnie należy pomsta, Ja wymierzam zapłatę -- mówi Pan -- ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód -- nakarm go. Jeżeli pragnie -- napój go. Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (12,14-21).
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
Dla mnie śmieszną sprawą jest powoływanie księdza w celu spowiedzi i rozgrzeszenia. Coraz więcej słyszę od znajomych, że ksiądz nie chciał rozgrzeszyć za drobne grzeszki życia codziennego. Nie uważacie, że powinno być to zniesione? Że każdy ma swoje sumienie i chyba jeśli je ma, to jest świadom, jaką wartość i wagę ma jego grzech? Wydaje mi się, że to z powodu księży ludzie odwracają się od Kościoła.
 

Davidas

Ten Nieznośny
Dołączył
4 Styczeń 2013
Posty
342
Punkty reakcji
50
Wiek
38
Delilaah napisał:
Nie uważacie, że powinno być to zniesione? Że każdy ma swoje sumienie i chyba jeśli je ma, to jest świadom, jaką wartość i wagę ma jego grzech?

Dlaczego zniesione? Nie ma obowiązku przystępowania do spowiedzi. Katolik powinien przynajmniej raz w roku odwiedzić konfesjonał, w okresie wielkanocnym. Reszta zależy od niego samego. Na ile czuje potrzebę. Spowiedź ma wtedy sens, gdy jest pozbawiona sztuczności. Jeżeli ktoś idzie do spowiedzi tylko po to aby odklepać formułę, to nie będzie miał z niej pożytku. Dobra spowiedź jest wiele warta, tak samo jak dobry spowiednik. Każdy ma swoje sumienie, ale czasem warto je trochę oczyścić, trochę poukładać, trochę mu ulżyć. Księdza zawodowo obowiązuje tajemnica, jest to trochę inaczej niż z opróżnianiem swojego sumienia rodzinie czy znajomym. Dobry spowiednik wysłucha, poradzi, czasami warto pewne rzeczy powiedzieć komuś z zewnątrz, a nie dusić w sobie. Spowiedź właśnie od tego jest, od poczucia świadomości i wagi grzechu. Ma również walory psychologiczne.
 

chica_o

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2013
Posty
122
Punkty reakcji
7
@Davidas, a jakie walory psychologiczne ma spowiedź? To mnie ciekawi. W moim przypadku nie miała żadnych. Jestem katoliczką, ale mam dość specyficzne podejście. Porozmawiać o pewnych rzeczach to ja wole z przyjaciółmi. Po ostatniej spowiedzi, to się dowiedziałam, że spłonę ogniem piekielnym, bo żyję w związku partnerskim z facetem, który jest 15 lat po rozwodzie. Jestem grzesznicą, żyje w grzechu i ciągłej pokusie. Wracając do tematu: winy wybaczamy my bliźnim, a bliźni nam, a to Bóg odpuszcza grzechy.
 

Delilaah

Bywalec
Dołączył
5 Maj 2016
Posty
367
Punkty reakcji
51
Wiek
32
Miasto
Gorzów Wielkopolski
chica_o napisał:
Po ostatniej spowiedzi, to się dowiedziałam, że spłonę ogniem piekielnym, bo żyję w związku partnerskim z facetem, który jest 15 lat po rozwodzie. Jestem grzesznicą, żyje w grzechu i ciągłej pokusie. Wracając do tematu: winy wybaczamy my bliźnim, a bliźni nam, a to Bóg odpuszcza grzechy.
:O no i właśnie dlatego uważam spowiedź przed księdzem za szaleństwo.
 
Do góry