Mowienie Jezykami

Fiolka44

Nowicjusz
Dołączył
28 Lipiec 2005
Posty
73
Punkty reakcji
0
Miasto
k/Cieszyna
Dlaczego jest tak duzo prorokow i tych ktorzy mowia jezykami a nie ma tlumaczy? Skad ci ludzie wiedza co mowia i skad sluchacze maja wiedziec ze napelnil ichBog i rozmawaija z Bogiem skoro nikt ich nie rozumie i nie umi tlumaczyc? po co wogole te jezyki przeciez wystarczy sie modlic i Bog to slyszy i doskonale rozumie...o co w tym wszytskim chodzi??
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
36
O to, aby wyciągnąć pieniądze od ludzi.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Dar języków jest bardziej darem dla osoby która się nim posługuje niż dla zgromadzenia. Św. Paweł mówił że lepiej jest aby taka osoba nie wypowiadała tych słów chyba że znajdzie się tłumacz. Bo jeśli nikt nie rozumie o co się modli chodzby to najpiękniejsza modlitwa była to nie przyniesie ona kosciołowi pożytku a jedynie tej osobie. Dar języków jest darem nie dla wierzących lecz dla pogan żeby widzieli że duch św. działa

Najczęsciej jest tak że osoba obdarzona tym darem nie wie co mówi poprostu nie rozumie tych słów wtedy modli się jej dusza jedynie a nie umysł. Słuchacze nie muszą wiedzieć o czym dusza rozmawia z Bogiem modlitwa jest rozmową między nią a Bogiem wyłącznie.

Zdaje mi się że ten dar przychodzi wtedy kiedy osoba chce się modlić a sama nie potrafi wtedy modli się za nią Duch Święty umysł ludzki jest kaleki Duch często pomaga nie nalezy tej pomocy odrzucać.

Św. Paweł poświęca cały 14 rozdział I listu do Koryntian darowi języków warto się z nim zapoznać. :)

Dar języków jest najmniejszy ze wszystkich darów, ale otwiera nasze serca na wszystkie inne charyzmaty.
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Wiesz Rafał przeczytałam ten fragment który przytoczyłeś w swoim poście.Czegoś nie rozumiem.
"Ten,kto mówi językiem,buduje siebie samego,kto zaś prorokuje buduje Kościół."Dlaczego Bóg tak bardzo chce aby ludzie prorokowali.Przecież chodzi aby ludzie mogli budować samych siebie.
?I jak sam przyznałeś:"Dar języków jest bardziej darem dla osoby która się nim posługuje niż dla zgromadzenia."
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Wiesz charyzmaty są darem dla całej wspólnoty osoba nimi obdarzona nie powinna czuć się szczególnie wyróżniona.

No więc tak jeżeli mówisz językiem który nie jest zrozumiały dla nikogo ani dla ciebie samej to jaki z niego pożytek ma zgromadzenie ? No żaden a jeżeli prorokujesz wszyscy rozumieją co mówisz i w ten sposób budujesz kosciół.

Bóg oczywiście chce żeby ludzie budowali samych siebie ale chce tagże aby budowali wspólnotę. Popatrz na to z "ekonomicznego" punktu widzenia dar języków pozyska jedną osobę a dar prorokowania nawed tysiące.l
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
A czym sie różni proroctwo od daru języka??Przecież chodzi o przekazanie wiadomości.Ludzie nie muszą rozumieć proroctwa bo nie są dokładnie powiedziane.
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
A skąd pewność, że taka osoba po prostu nie bredzi ?!
Jaki jest cel tych proroctw, skoro większość jest przepowiedziana w języku niezrozumiałym dla "zwykłego" człowieka ?
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Nie no mylą się wam pojęcia

Proroctwo - dar widzenia tego co się stanie w przyszłosci i przekazanie tego reszcie nie koniecznie widzenie
wszystkiego no. Jak toś ma ten dar to mówi o przyszłosci w zrozumiałym języku jest tylko taki fakt
że osoba opisująca czasy przyszłe może mieć problem z przekazaniem tego bo nie znajdzie
własciwych słów do opisania sytuacji którą widział

Języki - mówienie w języku którego się nie umie i którego się najczesciej nie rozumie. No szerszy opis w
wcześniejszych postach :)


Veleda po co to ja nie wiem jestem tylko człowiekiem skoro jedna zostało ono zesłane to Bóg ma w tym jakiś cel on nic nie czyni od tak sobie. Być może żeby ostrzec przed czyms albo pomóc komuś uwierzyć.

A wiesz wiadomo bo osoba obdarzona tym darem mówi gdyby to były brednie to byś słyszała że powtarza się często to samo albo jest to bardzo chaotyczne nie wiem jak możesz sobie to spróbować ale da się odruznić bredzenie od mówienia nawed w języku którego nie rozumiesz. Byłem światkiem nie jednego daru języków i nie tylko tego daru. I bardzo wzmocniło to moją wiare.



Kasia_na w darze języków nie chodzi o przekazanie czegoś a o samo mówienie bo to modlitwa jest jeśli chodzi o przekazanie to juz dar proroctwa :)
 

Kasia_na

tajemnica
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
1 609
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Z Dalekiego Wschodu
Dziękuję.Wiem na czym polega różnic między proroctwem a mówieniem(modlitwą).Chociaż przyznam się szczerze dla mnie proroctwa które słyszę są niezrozumiałe ale tak jak mówiłeś: " osoba opisująca czasy przyszłe może mieć problem z przekazaniem tego bo nie znajdzie własciwych słów do opisania sytuacji którą widział."
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No nie tylko dla ciebie ja też sporej częsci z tego nie rozumiem. Proroctwa często są zawiłe i niejasne a w im dalszą przyszłośc wybiegają tym bardziej są niejasne.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Św. Paweł poświęca cały 14 rozdział I listu do Koryntian darowi języków warto się z nim zapoznać. :)
Ciekawy fragment, ale on pokazuje jedno:
Mówienie językami w pierwszym wieku n.e. miało konkretny cel

Piszą o tym Dzieje 2:1-6
1. A gdy jeszcze trwał dzień święta Pięćdziesiątnicy, wszyscy byli razem na tym samym miejscu
2. i nagle z nieba dobiegł szum jakby pędzącego gwałtownego wiatru i napełnił cały dom, w którym siedzieli. 3. I ukazały się im jakby języki ognia, i się porozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden,
4. a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i zaczęli mówić różnymi językami, tak jak duch dawał im się wypowiadać.
5. W Jerozolimie zaś mieszkali Żydzi, ludzie bogobojni, z każdego narodu pod niebem.
6. Gdy więc rozległ się ten głos, zeszło się owo mnóstwo i wszyscy byli oszołomieni, każdy bowiem słyszał, jak mówiono w jego własnym języku.

oraz 2:40,41
40. I wieloma innymi słowami dawał dokładne świadectwo i wciąż ich usilnie zachęcał, mówiąc: „Dajcie się wybawić spośród tego spaczonego pokolenia”.
41. Ochrzczono więc tych, którzy ochoczo przyjęli jego słowo, a tego dnia zostało dołączonych około trzech tysięcy dusz.

To wszystko więc działo sie po to, by ludzie mówiący innym, niż żydowski językiem mogli usłyszeć w swoim języku dobrą nowinę. Efekt - chrzest przyjęło około 3000 osób.

Natomiast warto zapoznać się z 1 Koryntian, ale 13-tym rozdziałem, który też mówi o językach.
1 Koryntian 13:8 mówi:
"Miłość nigdy nie zawodzi. Ale czy są dary prorokowania — zostaną usunięte, czy języki — ustaną, czy poznanie — będzie usunięte"

Po spełnieniu swojego celu dar mówienia językami miał ustać.
Dzisiaj nie ma potrzeby mówienia językami.

Jezus zapowiedział, że dobrta nowina miała z czasem dotrzeć do najdalszych zakątków ziemi
Dzieje 1:8 -
"lecz otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi"

Dzisiaj prawdziwi chrześcijanie - głosiciele dobrej nowiny - są w każdym państwie. A więc ludziom z każdego języka jest głoszone orędzie biblijne. nawet zapowiedziała to księga Objawienia.

Objawienie 14:6 -
"I ujrzałem innego anioła, który leciał środkiem nieba i miał wiecznotrwałą dobrą nowinę do oznajmienia jako radosną wieść dla mieszkających na ziemi i dla każdego narodu, i plemienia, i języka, i ludu"


Dziękuję.Wiem na czym polega różnic między proroctwem a mówieniem(modlitwą).Chociaż przyznam się szczerze dla mnie proroctwa które słyszę są niezrozumiałe ale tak jak mówiłeś: " osoba opisująca czasy przyszłe może mieć problem z przekazaniem tego bo nie znajdzie własciwych słów do opisania sytuacji którą widział."
Dzisiaj Bóg nie podaje ludziom proroctw.
Wszystkie potrzebne nam proroctwa do tego, by wiedzieć, co sie stanie i jak sie do tego przygotować, są opisane w Piśmie Świętym.
Zresztą 1 Koryntian 13:8 zacytowany wyżej podaje, że dary prorokowania też miały ustać.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Jeśli ograniczymy rolę mówienia językami do szerzenia słowa Bożego masz Jasmen racje ale jego rola to nie tylko to. Znam przypadki księży którzy spowiadali godzinami w języku jakiego anie przedtem ani potem nie znali. Słyszałem na własne uszy jak ludzie podczas modlitwy używają nieznanego języka a znam nich od wielu lat i wiem ze oni nie znają tego języka.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
Jeśli ograniczymy rolę mówienia językami do szerzenia słowa Bożego masz Jasmen racje ale jego rola to nie tylko to. Znam przypadki księży którzy spowiadali godzinami w języku jakiego anie przedtem ani potem nie znali. Słyszałem na własne uszy jak ludzie podczas modlitwy używają nieznanego języka a znam nich od wielu lat i wiem ze oni nie znają tego języka.
Zgodzę się z tym, ale i to Biblia wyjaśnia w logiczny sposób.
Skoro w 1 Koryntian 13:8 jest napisane, że dar mówienia językami miał ustać, to znaczy, że mówienie językami w naszych czasach juz nie pochodzi od Boga, ale od kogoś innego.
Biblia mówi od kogo.

Mateusza 24:24
"Bo powstaną fałszywi Chrystusowie oraz fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i dziwy, żeby — jeśli to możliwe — wprowadzić w błąd nawet wybranych."
Biblia wyjasnia więc, że rzekome dary ducha świętego miały charakteryzować fałszywych (nie prawdziwych) proroków.

2 Tesaloniczan 2:8-12
8 A wtedy zostanie objawiony ów czyniciel bezprawia, którego Pan Jezus zgładzi duchem swoich ust i unicestwi ujawnieniem swej obecności.
9 Ale obecność owego czyniciela bezprawia odpowiada działaniu Szatana z wszelkim potężnym dziełem oraz kłamliwymi znakami i proroczymi cudami,
10 i z wszelkim nieprawym zwodzeniem wobec tych, którzy giną, otrzymując zapłatę za to, że nie przyjęli miłości do prawdy, by dostąpić wybawienia.
11 Dlatego też Bóg dopuszcza do oddziaływania na nich błędu, żeby uwierzyli kłamstwu,
12 tak by oni wszyscy zostali osądzeni, ponieważ nie uwierzyli prawdzie, lecz znajdowali upodobanie w nieprawości.

Tak więc fałszywy prorok, czy czyniciel bezprawia miał posługiwać się mocą pochodzącą od Szatana, a nie od Boga.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No ja jednak się z tobą nie zgodze

1 Koryntian 13,8 jest wyrwane z kontekstu ten frgmęt jest częscią hymnu o miłosci.

Miłość cierpliwa jest, łaskwa jest, Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwosci , lecz współweseli się z prawda. Miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest]jak proroctwa, które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy [juz] nie stanie. Po częsci bowiem tylko poznajemy i po częsci prorokujemy
(1 Koryntian 13,4-9).

Tu idzie o to że miłość jest potężniejsza i trwalsza od proroctwa i dar języków bo one kiedys się skończą. Ale dopiero wtedy kiedy nie będą już potrzebne czyli na końcu czasów, bo po co proroctwa w raju który się nie skończy, po co dar języków skoro nie trzeba będzie nic przekazywać ? Masz racje dary te ustaną ale dopiero z końcem czasów bo wtedy nie będą już potrzebne jedynie miłość będzie trwała wiecznie.

Nawed wiara ustanie bo nie potrzeba wierzyć skoro się widzi, nadzieja ustanie bo po co mieć nadzieję skoro oczekiwane szczęscie się dzieje, jedynie miłość jest wieczna bo Bóg miłoscią jest.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
1 Koryntian 13,8 jest wyrwane z kontekstu ten frgmęt jest częscią hymnu o miłosci.
Tu idzie o to że miłość jest potężniejsza i trwalsza od proroctwa i dar języków bo one kiedys się skończą. Ale dopiero wtedy kiedy nie będą już potrzebne czyli na końcu czasów, bo po co proroctwa w raju który się nie skończy, po co dar języków skoro nie trzeba będzie nic przekazywać ? Masz racje dary te ustaną ale dopiero z końcem czasów bo wtedy nie będą już potrzebne jedynie miłość będzie trwała wiecznie.
Nawed wiara ustanie bo nie potrzeba wierzyć skoro się widzi, nadzieja ustanie bo po co mieć nadzieję skoro oczekiwane szczęscie się dzieje, jedynie miłość jest wieczna bo Bóg miłoscią jest.
Biorąc pod uwagę kontekst całej Biblii i cel darów ducha, to własnie tak należy rozumieć - Mówienie językami miało ustać.
Wprawdzie ja sam na spotkaniu Zielonoświątkowców nie byłem, ale znam relacje z takiego spotkania. Dziwne jest, że ludzie, którzy tam mówią (ponoć uniesieni duchem świętym) różnymi językami nie rozumieja tego, co mówią, a mówią w różnych językach najbardziej plugawe bluźnierstwa.
Poza tym...
Powyższa interpretacja hymnu miłości jest twoją osobistą i cokolwiek naciąganą, zważywszy, że nic ona nie mówi o ustaniu wiary i nadziei.
 

Rafał Istebna

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2005
Posty
321
Punkty reakcji
1
Wiek
36
No jest to moja osobista interpretacja ale nie nazwał bym ją naciągną bo to prawda jedyna wieczna moc to Miłosc. A jeżeli chodzi o to czym jest hymn o miłosci to trzeba przeczytać cały 1 list do koryntian. Bo św. Paweł naucza tam aby służyć swoim darem innym z miłoscią.

Dobra napisz mi kiedy ustał dar mówienia językami dokładnie chce wiedieć konkretny fragment. Gdzie jest napisane że dar języków ma ustać w tym dniu. Bo ja takiego nie znalazłe. To właśnie jest naciągana interpretacja wyjęcie jednego zdania z kontekstu.
 

Jamsen

stojący na straży
Dołączył
30 Wrzesień 2005
Posty
4 662
Punkty reakcji
5
No jest to moja osobista interpretacja ale nie nazwał bym ją naciągną bo to prawda jedyna wieczna moc to Miłosc. A jeżeli chodzi o to czym jest hymn o miłosci to trzeba przeczytać cały 1 list do koryntian. Bo św. Paweł naucza tam aby służyć swoim darem innym z miłoscią.

Dobra napisz mi kiedy ustał dar mówienia językami dokładnie chce wiedieć konkretny fragment. Gdzie jest napisane że dar języków ma ustać w tym dniu. Bo ja takiego nie znalazłe. To właśnie jest naciągana interpretacja wyjęcie jednego zdania z kontekstu.
Trochę za dużo żądasz, ale...
Dzie 20:29,30 -
-(29) Ja wiem, że po moim odejściu wejdą pomiędzy was ciemięskie wilki i nie będą się czule obchodzić z trzodą,
-(30) a spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów.

Mateusza 7:21-23 -
-(21) „Nie każdy, kto do mnie mówi: ‚Panie, Panie’, wejdzie do królestwa niebios, lecz tylko ten, kto wykonuje wolę mego Ojca, który jest w niebiosach.
-(22) Wielu mi powie w owym dniu: ‚Panie, Panie, czyśmy w twoim imieniu nie prorokowali i w twoim imieniu nie wypędzali demonów, i w twoim imieniu nie dokonywali wielu potężnych dzieł?’
-(23) Ale ja wtedy im wyznam: Nigdy was nie znałem! Odstąpcie ode mnie, czyniciele bezprawia.

A więc...
Zarówno Jezus, jak i apostołowie zapowiedzieli odstępstwo. Miało ono nastapić po odejściu apostołów i dotrwać do czasów końca nazwanych przez Jezusa "owymi dniami".
Wielu miało sie powoływać na dary ducha - prorokowanie, wypędzanie demonów, czy innych znaków. Ale Jezus zapowiedział, że nie po tym miano rozpoznać prawdziwych czcicieli.

Ciekawe, że w księdze Objawienia, Jan otrzymał wizję wypowiedzi będącego już w niebie Jezusa do niektórych chrześcijańskich zborów istniejących wtedy, gdy Jan jeszcze żył.
Z rozdziałów od 1 do 3 wynika, że do niektórych zborów odstepstwo się już wkradło.
A historia donosi, że w II wieku n.e. niektórzy chrześcijanie kontunujący nauki Jezusa, musieli się zmagać z odstępstwem.
Tak więc mozna przyjąć, że dary ducha świętego ustały wraz ze śmiercią ostatniego z apostołów.
 

wojniz

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2005
Posty
314
Punkty reakcji
0
Spróbuj pisać tylko wtedy, jak masz coś rzeczowego do napisania, bo tak zaśmiecasz tylko forum


No skoro nie masz dowodów, to mam prawo rozómować w drugą stronę, a jako że to jest forum, to mam prawo wyraźnić na nim swoją opinię.
 
Do góry