Ostatnio na imprie co prawda na rauszu dostałem od niej wiele. Nie wszystko rzecz jasna. W ostatnim momencie powiedziała mi stop. Nastepnego dnia nie żałowała a nawet odniosłem wrażenie że była zadowolona z tego że do niej sie zblizyłem.Bez pytania sie nie dowiesz czego oczekuje...
To będzie najlepszym rozwiązaniem :}
Hm a tak a propo skąd wiesz że ona jest już prawie twoja ? Daje jakieś znaki czy coś w tym stylu ? :>
a jakie części składowe już masz??Jak zdobyć ją całą?
oki tylko że tu raczej nie chodzi o budowanie zwiazku. Ona za tydzień wyjezdza i sama powiedziała że nie wierzy w zwiazki(tego nie bardzo rozumiem no ale kto zrozumie kobiety , a raczej o 'zdobycie' (jak zaciagnać ja do łóżka) Przecież nie zapytam : masz ochote się ze mna przespać? A może powinienem tak właśnie do niej podejść?
Dzieki za pomoc. Z ta co prawda nie wyszło, moze dlatego ze nie zapytałem jej po prostu czy nie chce sie ze mna przespac, Niewiem i chyba sie juz nie dowiem bo jutro wyjezda(bardzo dobrze). pozanałem za to inna która naprawde mi sie podoba. poderwanie jej zajeło mi 3 spotkania. Panowie powiem tylko jedno, dziewczyny czekają aby je poderwac wystarczy tylko mocno wierzyc ze jestesmy w ich typie i do przodu. Musicie byc pewni siebie a reszta jest nie ważna.Jak cos pójdzie nie tak to mówi sie trudno. Tego kwiata jest pół świata pozdro i powodzonka.Oby Ci sie nie udalo. A jesli sie uda to, sorry, ale uwazam, ze takie dziewczyny sa po prostu glupie. A jesli jest glupia to czemu nie spytac jej wprost czy nie chciala by sie z Toba bzyknac
jak nie wazna! ja bym sie nie umowila z facetem co jest zarozumialy i pewny siebie jak cholera!! :/Musicie byc pewni siebie a reszta jest nie ważna
Zarozumiały a pewny siebie to dwie różne sprawy. Chyba nie chces mi powiedzieć że mając 2 opcje :jak nie wazna! ja bym sie nie umowila z facetem co jest zarozumialy i pewny siebie jak cholera!! :/
heh.. no to fakt, ale ja po prostu wymierzyłabym mu prawy sierpowy - prawą rekę mam mocną..., jak by mi facet po 3 spotkaniach powiedzial ze chce sie ze mna przespac tak w prost to by dostał w jaja.
podchodi do ciebie facet, zaczyna rozmowę patrząc ci prosto w oczy i z lekkim usmiechem na twarzy z którego zachowania mozna wyczytać że wie czego chce
Oki. Masz racje tak chciałem się nia bykać. A myslisz że na co każdy(większość) facet najpierw wraca uwagę? Na poziom inteligencji Facet jest facetem dlatego że jest mysliwym a nie pipką. Zakochać się? hmm.. dobra. Sądzisz zatem że można zakochać się w kadej napotkanej dziewczynie która mi się podoba. Absurd. Z twojego toku roumiewania wnioskuję zatem że powinnienem czekać tak długo aż bedę pewien swoich uczuć i wtedy dopiero zacząć podrywać taką dziewczyne tak? W takim razie musiałbym byc sam do końca życia. Kiedyś ponałem dziewczynę przez net. Po jakims czasie postanowiliśmy sie spotkać. Następnego dnia po spotkaniu znów wróciliśmy na net i powiedzieliśmy sobie prawdę, że nic miedzy nami nie zaiskrzyło ale ponieważ doskonale się rozumieliśmy dalismy sobie szancę. Po dwóch - trzech miesiącach zaczęło mi na niej naprawdę zależeć jej zreszta też. Zakochaliśmy się w sobie chodz poczatkowo nic do siebie nie czuliśmy. Nie jestesmy już razem ale wspominam ten okres w moim życiu bardzo dobrze. Ten właśnie przykład obala twoją teorię. Mam pytanko a co rozumiesz pod pojęciem zakochać się? Pozdrohursamir powiem tak dobrze ze cie nie chciała bo z tego co widze to ty wcale jej nie kochałes tylko hcciałes sie z nia bzykac