Jestem z chłopakiem cztery miesiące.
Jest moim pierwszym facetem mimo że mam 21 lat.
Nie mam żadnego doświadczenia jak powinien wyglądać związek.
Niby dobrze rozmawia mi się z nim, dobrze czuję się w jego towarzystwie.
W Sylwestra wylądowaliśmy w łóżku :bag: Przez ten czas od tego zdarzenia nie zamieniliśmy aż do dzisiaj zdania na ten temat.
Powiedziałam mu że bardzo wiele to dla mnie znaczyło i że było to wazne wydarzenie.
On stwierdził że do tej pory myślał że to ja niechce ruszać tego tematu więc on do tego niedążył.
Wogóle bardzo mało rozmawiamy o sprawach uczuciowych i widze ze przez to jakoś sie blokujemy i nie możemy bardziej sie do siebie zbliżyć :/
On nie jest wylewny ja tak samo. I widzę że jeśli ja czegoś nie zrobie to się rozsypie.
Czego bym nie chciała aby tak się stało.
Powiedział mi ze mnie kocha, ale co z tego skoro na tym sie skończyło.
Jak mogę się do niego bardziej zbliżyć ? Jak go zachęcić do tego żeby otwarł się bardziej ?
Jest moim pierwszym facetem mimo że mam 21 lat.
Nie mam żadnego doświadczenia jak powinien wyglądać związek.
Niby dobrze rozmawia mi się z nim, dobrze czuję się w jego towarzystwie.
W Sylwestra wylądowaliśmy w łóżku :bag: Przez ten czas od tego zdarzenia nie zamieniliśmy aż do dzisiaj zdania na ten temat.
Powiedziałam mu że bardzo wiele to dla mnie znaczyło i że było to wazne wydarzenie.
On stwierdził że do tej pory myślał że to ja niechce ruszać tego tematu więc on do tego niedążył.
Wogóle bardzo mało rozmawiamy o sprawach uczuciowych i widze ze przez to jakoś sie blokujemy i nie możemy bardziej sie do siebie zbliżyć :/
On nie jest wylewny ja tak samo. I widzę że jeśli ja czegoś nie zrobie to się rozsypie.
Czego bym nie chciała aby tak się stało.
Powiedział mi ze mnie kocha, ale co z tego skoro na tym sie skończyło.
Jak mogę się do niego bardziej zbliżyć ? Jak go zachęcić do tego żeby otwarł się bardziej ?