Znam to miejsce. Byliśmy tam dwa razy, ale nigdy na majówkę. Spaliśmy w domach góralskich. U nich najbardziej na plus zaskakuje program tzn. te wszystkie atrakcje dla dzieci. My byliśmy raz zimą i raz latem. W każdym przypadku mieliśmy zupełnie inny program. Zimą na dzieciach największe wrażenie zrobił kulig z ogniskiem. Mieliśmy wtedy też pieczonego prosiaka. Dużo ludzi było, dzieci miały również dodatkowo specjalnie organizowany czas. Bardzo pozytywnie wspominamy tych kilka dni. Ale na majowy w tym roku mamy imprezę wyjazdową i po prostu nie damy rady.