Dylemat

[by klopek]

mam dylemacik zas

otoz dzisiaj od kolegi dowiedzialem sie ze byly chlopak mojej dziewczyny do niej nadal zarywa tzn ciagle ja namawia aby pogadali itdsam nie wiem co kakretnie (ponoc ciagle sie klucili i klneli) (ja nie wiem czy ona chce z nim wogule gadac jeszcze)
i wlasnie teraz nie wiem jak sie dowiedziec czy ona bedzie w stanie mnie zucuc dla niego

albo jak sie tego dowiedziec czy ona chce bardziej mnie niz jego
czy poprostu sie jej zapytac wprost kogo woli mnie czy jego (ale mowie nie mam pewnosci czy ona wogule chce z nim gadac :?)

 

[-=Tomi=-]

zagadaj wprost..
niedopowiedziana trwoga to błąd..
powiedz, że doszły do Ciebie takie i takie plotki..
i zapytaj jaki jest jej punkt widzenia na ten problem..

 

[Piotr]

Nic nie mów , bądż poprostu normalny. kochaj ją , w każdej sytuacji staraj się spędżać z nią czas. W szkole ciągle przebywaj z nią itd. pokaż dla tego drugiego , że ona chce być z Tobą - sam zrezygnuje. Albo jest 2 wyjście poprostu sie jej zapytaj kogo woli , co Ci odradzam ponieważ kobieta zauwarzy , że ejsteś zazdrosny i może tymbardziej z tamtym utrzymywać kontakt. Kobiety lubią gdy się o nie walczy itd.. nie patrząc na to , że w tym czasie nas przygnębia niepewność jej wyboru.

pozdrawiam

 

[kinga18ink]

Ja się wypowiem tu jako kobieta.
Prawdą jest to co mówi Piotr, czyli że kobieta lubi jak się o nią walczy.

Ale z jednej strony mozna było by sprawe postawić jasno...

 

[by klopek]

spedzac z nia czas :|
przez ostatnie dni wogule nie bylo mowy na ten temat, bo same spr mialem i tylko sama nauka (ino nie mowice ze bym sie narazie o to nie martwil, bo raczej bylem zagrozony z kilku przemiotow )no i przez ostatnie dni wogule z nia nie gadalem

ale teraz mam kapletnie dola i wogule nie wiem czy sie jeszcze wyrobie z ta szkola

 

[Piotr]

Nauka jest ważna ale nie wierze , że nie możesz z nią postać , przutulić , pocałować , okazać uczucie - zamiast polecieć z kolegami na fajeczkę podczas przerwy. Na to zawsze jest czas a i wtedy Tobie będzie się przyjemniej szło na lekcje , do szkoły.

pozdrawiam

 

[aniolek_600v]

no też właśnie musisz się dowiedziedź albo z nią pogadaj albo jako ś podpuść koleżanke czy kolee aby się dowiedzieli ...

 

[by klopek]

phi na fajke
nie ma takiej opcji
ja sie brzydze papieirosami alkocholem itd itp
(ona tez zecz jasna) (tylko czemu do takiego stopnia ze nawet na sylwka czy czyjes urodziny nie wyoije kielisza szmpana )

a co do przerw to raczej nie bo ciegle musze sobie cos powturzyc czy cos

a po lekcjach to tylko w PN

 

[hela1101]

musisz poprostu jasno postawić sprawe trzmSie

 

[Dobijasek]

Sorka ale pomylilem strony prosze o usuniecie mojego posta

 

[wojthek]

Nic nie mów , bądż poprostu normalny. kochaj ją , w każdej sytuacji staraj się spędżać z nią czas. W szkole ciągle przebywaj z nią itd. pokaż dla tego drugiego , że ona chce być z Tobą - sam zrezygnuje. Albo jest 2 wyjście poprostu sie jej zapytaj kogo woli , co Ci odradzam ponieważ kobieta zauwarzy , że ejsteś zazdrosny i może tymbardziej z tamtym utrzymywać kontakt. Kobiety lubią gdy się o nie walczy itd.. nie patrząc na to , że w tym czasie nas przygnębia niepewność jej wyboru.

pozdrawiam

nic dodac nic ujac

 

[by klopek]

no dobra, teraz mam czas, ale zawsze jak chce z nia gadac to ja nic nie potrafie wymyslic (a ponoc ona nie lubi rozkrecac temau, ona oczekuje ciegle na moje propozycje), a to troche glupie stac czy siedziec z dziewczyna na przerwie i nic nie gadac, a tego tez ponoc nienawidzi. poradzcie cos co mam zrobic

 

[Piotr]

Ja... kochać dziewczyne i nie potrafić z nią nawiązać dialogu. Może lepiej nie twórzcie pary. Nie potrafisz jej na przerwie powiedzieć jak ją kochasz? podejść i powiedzieć przed ważnym sprawdzianem powodzenia ? Dać buziaka na szczęście? To tak mało a dla niej będe tak wiele znaczy!

 

[by klopek]

no to myslisz ze my w oglue nie gadamy,
czasem jej cos tam powiem o szkole itp (ale bez tego buziaka bo to chyba troche za krutki zwiazek, albo juz taki beznadziejny jestem)
ale ja wam mowie, to troche trudne jak sie gada za swoja pierwsza miloscia po raz pierwsz od kilku lat, a na dodatek w tym czasie nie gadac z zadna inna dziewczyna, bo ja poprostu ja kochalem


ale dzisiaj doszlo chyba do mnie zeby zerwac z nia
oczywiscie nie dlatego to co wy mowicie tylko calkeim inna sprawa (oczywiscie tu nie chodzi o inna dziewczyne) tylko o taka inna (troche byloby pisania na jakies 2 strony A4)
chyba zerwe z nia dla jej wlasnego szczescia <beczy>



ale wole to wszysko przemyslec, moze sie jeszcze wszysko ulozy

 

[Arina]

jeśeli nie chcesz ja stracić, to powinieneś z nia porozmawiać, niz zeby pewnego dnia nagle przuszła i powiedziała, że to koniec.
W związku najwazniejsza jest prawda, rozmowy- bez tego jak można mówić o prawdziwym szczerym związku?