Prromyczekk
Nowicjusz
- Dołączył
- 23 Styczeń 2006
- Posty
- 42
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 38
Mam taki problem : mam 20 lat i jeszcze sie z nikim nie związałam!!!!Wiem że na każdego przyjdzie czas, ale ja już nie wiem co mam robic. Mam dużo znajomych facetów, bo naleze do WOPRu i na uczelni AWF też jest ich sporo, ale wszyscy traktują mnie jako dobrą kumpele...Nie wiem może problem jest głębszy - mój ojciec jest alkoholikiem i w domu miałam ciągłe kłótnie rodziców i wogole straszne rzeczy, nie chce o tym nawet wspominac.....Może ja podświadomie boje się związku, dlatego nikogo nie mam.Może boje sie komuś zaufać i pokochać, bo jak do tej pory najbliższe mi osoby (rodzice) tylko mnie raniły i nie potrafiły dotrzymac żadnej obietnicy, i właśnie dlatego nikt sie mną nie interesuje, bo wyczuwa to??Myślicie że w końcu zainteresuje się mną jakiś facet??Czekam cierpliwie i naprawde nie szukam na sile nikogo tylko zyje swoim zyciem tylko sie zastanawiam czy ja mam szanse na normalny zwiazek po przezyciach z dziecinstwa czy lepiej isc do psychologa.Piszcie