Nie znam dziewczyny, która nie zachwycała się "Higher Energy" Diora, którego miałem przez ostatni rok. Aktualnie jestem w posiadaniu "Style" Pierre`a Cardin, które również zbiera pozytywne recenzje. Pomimo tego, że te dwa zapachy różnią się na tylu płaszczyznach... Dior jest świeży, chłodny, o nutach uderzających w wysokie tony, przez co pasuje na okres wiosna-lato, natomiast Cardin jest zapachem słodkim, piżmowych, ciepłym, który moim zdaniem idealnie pasuje do aury jesienno-zimowej.