Sama siedziałam nad planem ogrodu całą zimę, przeglądając strony w sieci w poszukiwaniu wiedzy i inspiracji. Sądzę, że mój ogród spełnia swoje zadanie, podoba się mnie i moim znajomym. Mimo, że nie jest stary, mam już wysokie drzewa, dające dużo cienia latem, są miejsca, gdzie jest gęsto od roślinności i miejsca bardziej eksponowane na słońce. I podoba mi się, że mimo, że sąsiadów mam za płotem, to jestem od nich oddzielona grubą warstwą zieleni, czasem muszę się pilnować, bo zapominam, że sąsiedzi też ludzie, i lubią u siebie w ogrodzie też posiedzieć... No, a sąsiedzi doceniają tę zieleń, bo mówią, że z tej strony to jakby las mieli, naszego domu już prawie nie widać. Urosło to wszystko starsznie szybko, ale, jako że mam słabą glebę, dobierałam wszystko bardzo odporne i nie wymagające, ale w momencie nasadzeń i kilka lat po intensywnie nawoziłam, teraz przestałam, idzie samo siłą rozpędu...A jak coś, co normalnie rośnie na piasku dostało do tego piasku nawozu.... Najbardziej cieszy mnie żywopłot świerkowy - mam porównanie, bo działkę dalej świerki z tej samej szkółki, tej samej dostawy, wybierane równocześnie z moimi i równocześnie z moimi sadzone, są o połowę mniejsze i mniej zagęszczone. Ale też fakt, ja swje cięłam już rok po posadzeniu i je zagęszczałam do maksa.