Witam, nie wiem skąd jest muzyka do tych filmów, ale podobną zrobił S. Jablonsky do filmu Transformers (Steve Jablonsky - the score bodajże).
Co do wątku, to na początku wydawało mi się, że to nie jest wątek o montażu tylko o efektach! Nie jestem profesjonalistą, a ostatni filmik zrobiłem 3 lata temu, ale wydaje mi się, że filmiki typu "mrugające napisy, które przewijają się na zdjęciu płonącym, kolorowym płomieniem z muzyką do mortal combat w tle" to nie kwestia montażu... Wolę szczerze obejrzeć kogoś, kto nakręcił film komórką i dobrze go zmontował niż coś takiego.
Kiedyś kręciłem filmy dla zabawy, z bracholem. Nie były super jakości, ale jak już sie bralem za montaż, to praktycznie zawsze bylo tak, że robiło się coś z niczego (mialo się jakiś tam materiał przypadkowy i z tego się MONTOWAŁO coś, co choć troszkę nie irytuje - zupełny freestyle). Wiem, że nie jestem skromny, ale zdaję sobie sprawę, ze to nie były filmy z klasą. Wszystkie zresztą kręcone aparatem cyfrowym Trust z pamięcią wewnętrzną 64 mega, o ile dobrze pamiętam... 4 megapiksele? jakoś tak. Jedyny film u mnie kręcony kamerą, to analogową samsunga, ale nie ja byłem operatorem, tylko montaż przeprowadziłem, czyli też typowy "przypadek".
Oto efekty (link do kanału):
http://www.youtube.com/user/rolniq
Pozdrawiam i nie obrażajcie się...
P.S. Jak byłem w Pradze na sylwestra, to miałem ze sobą cudzesową kamerkę. Jak będę mial chwilę to zmontuję kolejne coś i wrzucę - to będzie spektakularne, bo pierwszy film w dobrej jakosci obrazu
no ale "niestety" znowu freestyle...