Stalowy
Bywalec
Ja to ostatni raz byłem na jakichś wczasach ponad pięć lat temu, nad Morzem z ciotką.
Nie miałbym z kim gdzieś wyjeżdżać, ponieważ ciotka też bardzo rzadko gdzieś na wczasy wyjeżdża, a poza tym ją nie stać na częste wczasy, bo żyje ze skromnej emerytury. Ona jeszcze musi uzbierać marne parę złotych, żeby w ogóle mogła gdzieś pojechać, chociaż na parę dni.
W mojej sytuacji było podobnie. Jak ja gdzieś wyjeżdżałem, to też musiałem coś odłożyć z kasy, bo nie miałem od razu, w gotówce na tyle, żebym sobie mógł zapłacić.
Tak to wyglądało.
Nie miałbym z kim gdzieś wyjeżdżać, ponieważ ciotka też bardzo rzadko gdzieś na wczasy wyjeżdża, a poza tym ją nie stać na częste wczasy, bo żyje ze skromnej emerytury. Ona jeszcze musi uzbierać marne parę złotych, żeby w ogóle mogła gdzieś pojechać, chociaż na parę dni.
W mojej sytuacji było podobnie. Jak ja gdzieś wyjeżdżałem, to też musiałem coś odłożyć z kasy, bo nie miałem od razu, w gotówce na tyle, żebym sobie mógł zapłacić.
Tak to wyglądało.