Ubuntu 7.10 i problem

milka2306

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2006
Posty
136
Punkty reakcji
1
Wiek
35
hej! mam takie pytanie... chcialam przetestowac nowego linuxa i zainstalowalam sobie ubuntu 7.10 i mam z nim taki problem:
wlacza sie szybko, latwo wszystko mozna robic (w obrebie podstawowych funkcji) ale gdy juz chce zmienic wyglad, wlaczyc gre, wlaczyc edytor tekstu czy cokolwiek innego to tak sie koszmarnie muli ze szok!
jak pisze na kadu z kims i w tym czasie chce np wlaczyc edytora tekstu to tak sie zmula przy wlaczaniu ze ani nie dziala kadu,ani kursor,ani program. komp pracuje bo lampka sie pali czerwona,ale nie da sie nic zrobic, i taka zawiecha trwa najczesciej ok 5-8 min zanim sie "rozbuja"

czy ktos mi moze powiedziec czemu tak jest? i co mam zrobic?

ew jakiego linuxa polecacie dla mojego 256 ramu, 1,4 gHz ?
 

omickal

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2006
Posty
605
Punkty reakcji
4
No, ja mając tyle ramu chcesz włączyć kila programów, to nie ma się co dziwić.
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Ja mam jakiegos starszego Ubuntu chyba 6.12 czy jakos tak.. i tez mi muli przy wlaczaniu edytora itp...
 

cojack

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2008
Posty
71
Punkty reakcji
0
jak ma Ubuntu 7.10 instalowane normalnie to ma gnome, hmmm kolega pasowalo by zmienil srodowisko na np FLUXBOX, jest lżejsze od gnome, ewentulanie jeszcze mozesz wylaczyć wodotryski, PPM na pulpit -> Zmień Tło pulpitu -> Efekty wizualne -> Brak.

Ja mam 512, 1,6GHz no i mi jakoś Gnome wystarcza :) Tylko FF zrzera ramu...
 
Do góry