muszę sie pochwalić swoim nowym odkryciem! na promocjach w naturze kupiłam ot tak sobie maskare z my secret za 9,99 zł. to cena normalna, więc w pormocji dorwalam ja za jakieś 5-6 zł. Ot tak sobie, na sprobowanie, bo szczerze to jedyna maskara w takiej cenie, która mnie zaskoczyła pozytywnie, to ta oslawiona żółta z wibo. No ale kupiłam czarną z my secret i powiem wam, że po pierwszym uzyciu (a jest jeszcze bardzo mokra, więc z czasem bedzie nawet lepiej) zakochałam się w niej. teraz dokładnie nie pamiętam jak się nazywa, ale kosztowala te 9,99 zł i jest volume black. jest rewelacyjna. to w jaki sposob rozczesuje rzęsy można porównac z maskarami za 60 zl ♥