N
nianiaSweet
Guest
czyli stosujesz tylko doraźnie, myślisz że krem jest w stanie poradzić sobie z większą ilością krostek, można leczyć nim młodzieńczy trądzik?
[SIZE=10.5pt]Jesteś już kolejną osobą, która proponuje stosowanie żelu intymnego do mycia buzi. W zasadzie to coś w tym jest, ponieważ, żele intymne zawierają bardzo mało chemii i są bardzo delikatne, więc w przypadku buzi też powinny się sprawdzić. Faktycznie mając trądzik trzeba postawić na dogłębne oczyszczanie twarzy, ale oprócz tego należy także zadbać o dietę. Często słodycze i inne produkty wywołują na twarzy wysyp krostek. Należy zwrócić uwagę na to, co jemy i w jaki sposób reaguje na to nasz organizm. Ja u siebie zauważyłam pojawianie się wyprysków po zjedzeniu chipsów. Mimo, ze bardzo je lubię to unikam. Bo wtedy żaden sposób oczyszczania z zewnątrz nie pomaga. [/SIZE]Blanche napisał:Polecam najwięcej uwagi zwrócić na oczyszczanie buzi! Najlepsze do tego celu są żele do higieny intymnej- szczególnie polecam produkt Isany, najzwyklejszy, najtańszy żel. Dlaczego są dobre? Ponieważ zawierają najmniej składników chemicznych, są delikatne, ponieważ są do okolic intymnych, więc będą również delikatne dla twarzy. Wierzcie, lub nie, ale mi nie pomagały żadne maści, nawet izotek nie dał rady na dłuższą metę (dopóki brałam i rok po skończeniu było super. Później już nie), a zwykły płyn do higieny intymnej sprawia, że mam mniej tego wszystkiego na twarzy, serio Dodatkowo ten z Isany konkretnie zmywa fantastycznie makijaż, a więc nie potrzebuję dodatkowo trzeć jeszcze oczu "chemią". Czasem przecieram jeszcze twarz po umyciu tonikiem, też takim o najkrótszej liście składników. I naprawdę widzę poprawę. Widzę też pogorszenie, kiedy nie stosuję tej metody.
Polecam, nie kosztuje to dużo, bo płyn z Isany jakieś 5 złotych, często jest w promocji. Nie zbiedniejecie, nie zaszkodzi. Bardziej szkodzą te maści. I więcej kosztują.
Dajcie znać, jeśli się któraś zdecyduje!