Ostatnio coraz częściej obsypuje się młodych płatkami różU mnie zawsze tradycją było obsypywanie młodych "grosikami" po wyjściu z kościoła. Jednak słyszałam, że coraz popularniejszym staje się zastępowanie naszego polskiego miedzianego grosika ryżem...I teraz już sama nie wiem..a Wy co o tym myślicie? Jak to się w ogóle sprawdza w praktyce?
Wyniesie CIEBIE aha...Może nie jest to najbardziej idealne miejsce na takie pytanie, ale nie chciałam specjalnie zakładać nowego tematu.
Jak to u Was jest jeśli chodzi o koszty wesela? Czy każdy płaci swój ,,przydział" czy odchodzicie od tradycji i składacie się na wszystko po równo? Bo słyszałam że ostatnio jest popularne takie płacenie po równo, i sama chciałabym tak postąpić, ponieważ wyniesie mnie to o wiele taniej i będzie sprawiedliwie.
A my zrobiliśmy panieńsko-kawalerski przy ognisku dla wszystkichMy płacimy po połowie, a panieńskiego nie chcę mieć, mój Norbert tez nie robi kawalerskiego .