AnnaKapica2014
Nowicjusz
- Dołączył
- 22 Listopad 2021
- Posty
- 3
- Punkty reakcji
- 0
Czym według ciebie jest tolerancja?
Ja toleruję normalne i dobre rzeczy. Nie toleruję złych i niewłaściwych rzeczy.Czyli nie jesteś tolerancyjny, bo tolerujesz to, co Ci się podoba, ergo - jesteś lewakiem.
O to właśnie chodzi, mega dobrze napisane. Tak jest tolerancja jest pojęciem względnym. To co lewicowe jest cacy, to ca prawicowe jest już beee. I tyle. a to co przytoczyłeś, to sa świetne przykłady tego wszystkiego , porównania idealne.Tolerancja to ciężka rzecz do zdefiniowania. Uważam się za tolerancyjnego, bo TOLERUJĘ zachowania innych ludzi i ich styl życia.
Toleruję, czyli pozwalam im żyć po swojemu, nie wciskając nosa w nie swoje sprawy. Obecnie słowo tolerancja jest jednak wypaczone i mam wrażenie, że środowiska lewicowe stwierdziły, że mają wyłączność na stwierdzanie co jest tolerancyjne (wszystko co lewicowe), a co nie (wszystko co prawicowe).
Tolerancja jest wtedy, gdy mijam muzułmanina i muzułmankę ubranych w swoje szaty w Polsce, ale tolerancji nie ma, gdy muzułmanin w Dubaju chce mnie wsadzić do pierdla za to, że moja dziewczyna porusza się w miniówie, albo że ją pocałuję w miejscu publicznym.
Tolerancja jest, gdy czarny mężczyzna z czarną dziewczyną wchodzi do dzielnicy białych w Nowym Yorku i nikt mu nic nie zrobi, ale nie ma jej, gdy biały mężczyzna wchodzi z białą kobietą do dzielnicy czarnych w Nowym Yorku i jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że on wyjdzie z nożem w brzuchu, a ona ze spermą w tyłku.
Tolerancja jest, gdy grupa Szwedzkich studentów wychodzi z baru mijając kobietę z bliskiego wschodu i nie zwracają na nią uwagi, ale tolerancji nie ma, gdy grupa imigrantów z bliskiego wschodu napotyka Szwedkę w pustej ulicy i ją gwałcą.
Tolerancja jest, gdy wpiszesz w google "happy black woman" i po wciśnięciu grafiki wyskoczy Ci grafika uśmiechniętej czarnej kobiety, a nie ma jej, gdy wpiszesz "happy white woman" i wyskoczą Ci tylko grafiki białej kobiety z czarnym mężczyzną u boku.
Rozumiecie różnicę między tolerancją, a indoktrynacją?
Coś co jest często pojmowane bardzo wybiórczo i staje się jedynie pustym frazesem wypisywanym na sztandarach, wykrzykiwanym na manifestacjach, by po zejściu z takowej prezentować tego zaprzeczenie.Czym według ciebie jest tolerancja?
Takie osoby tworzą sektyNikogo normalnego nie interesuje z kim kto inny sypia, czy i ile ma dzieci? Albo w co się ubiera.
A obchodzić nie powinno też w co wierzy i która partię popiera. Do tego jeszcze niestety nasze społeczeństwo nie dorosło. A szkoda
Z racji wieku, doświadczenia, przeżyć, obecności rozumu i ojcostwa - ojca chcącego wychować dzieci na normalne dzieci.Z jakiej racji akurat Ty masz ustalać, co jest normalne a co nie?
Obecność tej rasy narzuca mi "inność" w sposobie wychowywania swoich ,normalnych dzieci, bo gdy dzieci zachowując się normalnie w szkole - czyli wytykając spedalone dziwadła paluchami - wracają ze szkoły z uwagą w dzienniczku i ze łzami w oczach.o ile nie krzywdzi tym innych np. narzucając własna postawę,
Ci, którzy w to poszli to nie ludzie. Ciekawe, jak miło będzie np. Tobie, gdy synek podrośnie i przyprowadzi mamusi żonę "Zbysia", ubrany w mini kieckę z torebeczką z logo tęczy. Nie oczekujesz potomstwa w postaci wnuków? Nie śni Ci się przedłużenie własnego rodu?Bardzo dobrze, ze ludzie poszli tak do przodu, że przestali piętnować inność.
A dzięki komu powstała tzw. obojętność płciowa? Dzisiaj, wielu nastolatkom lotto z kim do wyra idą.że homoseksualizmem można kogoś zarazić, bądź go wypromować.
Psychiatra też nie?ich prawa do bycia sobą nikt nie powinien podważać.
Ten wiek sprawia tyle, że już za światem przestałeś nadążać. A on się zmienia cały czas. Jedyną pewną i stałą rzeczą jest zmiana.Z racji wieku, doświadczenia, przeżyć, obecności rozumu i ojcostwa - ojca chcącego wychować dzieci na normalne dzieci.
Tak było zawsze, że obok ludzi hetero rodzili się także tacy homo. To ta genetyka tak zarządziła.Tak było zawsze i powinno zostać na zawsze. To genetyka tu rządzi a nie widzi mi się lgbt.
Dla mnie chore jest wtrącanie się w życie innym ludziom. Z czego to wynika- z lęku, kompleksu, słabej osobowości? Człowiek pewny swego i tego kim jest skupia się na swoim życiu, nie cudzym.Dla mnie homo to chore i tyle w temacie., pseudo człowieczeństwo tak zdegenerowane, że tylko sami siebie chcą, bo nikt inny ich nie chce.
Ich żywot przeczy prawom do przetrwania żywota na tej planecie.
To naucz dzieci kultury i po problemie. Mnie od dziecka uczono, że nieładnie jest mlaskać, dłubać w nosie, obrażać innych i wytykać ich palcem. U Ciebie to wychowanie zaniedbano? Sam zaniedbałeś je u dzieci? No to się nie dziw, że kiedyś trafią na silniejszego co im tego palucha przetrąci i będą mogły za to podziękować Tobie.:]Obecność tej rasy narzuca mi "inność" w sposobie wychowywania swoich ,normalnych dzieci, bo gdy dzieci zachowując się normalnie w szkole - czyli wytykając spedalone dziwadła paluchami - wracają ze szkoły z uwagą w dzienniczku i ze łzami w oczach.
A kto? Ufoludki?Ci, którzy w to poszli to nie ludzie. Ciekawe, jak miło będzie np. Tobie, gdy synek podrośnie i przyprowadzi mamusi żonę "Zbysia", ubrany w mini kieckę z torebeczką z logo tęczy. Nie oczekujesz potomstwa w postaci wnuków? Nie śni Ci się przedłużenie własnego rodu?
Zatem, kim Siennno jesteś?
Aha, fakt, temat znikomy bo akurat (jeszcze) Ciebie nie dotyczy, prawda?
Niech eksperymentują, skoro czują taką potrzebę. Guzik Twoje dzieci powinno obchodzić jak kto się ubiera.A dzięki komu powstała tzw. obojętność płciowa? Dzisiaj, wielu nastolatkom lotto z kim do wyra idą.
Dzisiaj facet w kiecce na legalu może iść do szkoły i wymaga się - aby dewianta adorować, szanować a nawet i promować bo to teraz cool.
A co urwa z moim prawem do wychowywania dzieci w normalności?
Też nie. Widzisz, pechowo trafiłeś na totalną sceptyczkę. Dla mnie psychiatra to takie zło konieczne dla ludzi cierpiących psychiczne katusze, niebezpiecznych dla siebie i innych. Jeszcze nie słyszałam, żeby psychiatra kogoś wyleczył. Co najwyżej nafaszeruje prochami z koncernu, z którym akurat ma kontrakt i zamieni taką chorą osobę w znośne dla otoczenia zombie. No ale jak wspomniałam- dla niektórych to zło konieczne. Inaczej dokonaliby większych szkód.Psychiatra też nie?
Jak można kogoś nauczyć być homo? Co za bzdura. Albo się jest homo albo nie i tyle. Żadne uczenie tu nie ma nic do rzeczy.Małym, niekumatym dzieciom w szkołach nakazuje się adoracji pedalstwa i wmawia, że to normalne??
Bo, kilu spedalonym możnym władcom tego Świata to na rękę?
Te zachowania to urojenieTen wiek sprawia tyle, że już za światem przestałeś nadążać. A on się zmienia cały czas. Jedyną pewną i stałą rzeczą jest zmiana.
Twoja postawa to też nic nowego, bo w każdych czasach byli starzy, co się obawiali młodych i burzyli na zmieniający się świat.
Ja nawet jeśli będzie mi dane dożyć 100 lat, nie zamierzam się zestarzeć do takiego stopnia.
Tak było zawsze, że obok ludzi hetero rodzili się także tacy homo. To ta genetyka tak zarządziła.
Dla mnie chore jest wtrącanie się w życie innym ludziom. Z czego to wynika- z lęku, kompleksu, słabej osobowości? Człowiek pewny swego i tego kim jest skupia się na swoim życiu, nie cudzym.
Może Cię to zdziwi, ale geje przyjaźnią się z ludźmi hetero. Sama mam takich znajomych, bardzo ich lubię.
Przetrwanie żywota ludzkiego na tej planecie, jakoś specjalnie zagrożone nie jest. Zapewniają je ci heteroseksualni, którzy są w większości. A gdy kiedyś tam w jakiejś odległej przyszłości ludzi zabraknie, co za różnica? Będzie coś innego najwyżej. Co nas to ma obchodzić, skoro nas ani nikogo z naszych bliskich już od dawna wtedy nie będzie?
To naucz dzieci kultury i po problemie. Mnie od dziecka uczono, że nieładnie jest mlaskać, dłubać w nosie, obrażać innych i wytykać ich palcem. U Ciebie to wychowanie zaniedbano? Sam zaniedbałeś je u dzieci? No to się nie dziw, że kiedyś trafią na silniejszego co im tego palucha przetrąci i będą mogły za to podziękować Tobie.:]
A kto? Ufoludki?
Jeśli z tym ,,Zbysiem w mini kiecce z tęczową torebką'' będzie szczęśliwy, to będzie mi bardzo miło go poznać. Oczywiście, że nie oczekuję wnuków. Z wnuków to ja się mogę co najwyżej ucieszyć, jeśli się pojawią. To nie moja sprawa czy mój syn będzie ojcem, tylko jego.
,,Przedłużenie własnego rodu'' Sorry ale już dawno się tak nie uśmiałam. Nie tylko mi się nie śni, ale też kompletnie mnie żaden ród nie obchodzi. Jedyne co mnie obchodzi to szczęście mojego dziecka, a te osiągnie żyjąc po swojemu, nie po mojemu, czy kogoś innego.
Kim jestem?
Normalną, kochającą mamą.
Niech eksperymentują, skoro czują taką potrzebę. Guzik Twoje dzieci powinno obchodzić jak kto się ubiera.
Twoja ,,normalność'' jest moim zdaniem nienormalna, bo oparta na nieuzasadnionym krzywdzeniu innych. I co teraz? Twoja racja jest ,,twojsza''?
No to stosuj ją tylko do siebie. Innym ludziom życia nie mebluj.
Też nie. Widzisz, pechowo trafiłeś na totalną sceptyczkę. Dla mnie psychiatra to takie zło konieczne dla ludzi cierpiących psychiczne katusze, niebezpiecznych dla siebie i innych. Jeszcze nie słyszałam, żeby psychiatra kogoś wyleczył. Co najwyżej nafaszeruje prochami z koncernu, z którym akurat ma kontrakt i zamieni taką chorą osobę w znośne dla otoczenia zombie. No ale jak wspomniałam- dla niektórych to zło konieczne. Inaczej dokonaliby większych szkód.
Lekarz to neurolog/neurochirurg, bo zajmuje się leczeniem narządów, co jest wymierne. A w jaki sposób zmierzyć psychikę? Na jakim dowodzie oprzeć? To taka trochę paramedycyna dla mnie. No ale jak wspomniałam dla niektórych są konieczni- Ale na pewno nie dla funkcjonujących w społeczeństwie ludzi, którzy radzą sobie w życiu, nikogo nie krzywdzą- wybrali sobie po prostu alternatywny styl życia.
Jak można kogoś nauczyć być homo? Co za bzdura. Albo się jest homo albo nie i tyle. Żadne uczenie tu nie ma nic do rzeczy.
Ostatni punkt jest prawdziwy iTen wiek sprawia tyle, że już za światem przestałeś nadążać. A on się zmienia cały czas. Jedyną pewną i stałą rzeczą jest zmiana.
Twoja postawa to też nic nowego, bo w każdych czasach byli starzy, co się obawiali młodych i burzyli na zmieniający się świat.
Ja nawet jeśli będzie mi dane dożyć 100 lat, nie zamierzam się zestarzeć do takiego stopnia.
Tak było zawsze, że obok ludzi hetero rodzili się także tacy homo. To ta genetyka tak zarządziła.
Dla mnie chore jest wtrącanie się w życie innym ludziom. Z czego to wynika- z lęku, kompleksu, słabej osobowości? Człowiek pewny swego i tego kim jest skupia się na swoim życiu, nie cudzym.
Może Cię to zdziwi, ale geje przyjaźnią się z ludźmi hetero. Sama mam takich znajomych, bardzo ich lubię.
Przetrwanie żywota ludzkiego na tej planecie, jakoś specjalnie zagrożone nie jest. Zapewniają je ci heteroseksualni, którzy są w większości. A gdy kiedyś tam w jakiejś odległej przyszłości ludzi zabraknie, co za różnica? Będzie coś innego najwyżej. Co nas to ma obchodzić, skoro nas ani nikogo z naszych bliskich już od dawna wtedy nie będzie?
To naucz dzieci kultury i po problemie. Mnie od dziecka uczono, że nieładnie jest mlaskać, dłubać w nosie, obrażać innych i wytykać ich palcem. U Ciebie to wychowanie zaniedbano? Sam zaniedbałeś je u dzieci? No to się nie dziw, że kiedyś trafią na silniejszego co im tego palucha przetrąci i będą mogły za to podziękować Tobie.:]
A kto? Ufoludki?
Jeśli z tym ,,Zbysiem w mini kiecce z tęczową torebką'' będzie szczęśliwy, to będzie mi bardzo miło go poznać. Oczywiście, że nie oczekuję wnuków. Z wnuków to ja się mogę co najwyżej ucieszyć, jeśli się pojawią. To nie moja sprawa czy mój syn będzie ojcem, tylko jego.
,,Przedłużenie własnego rodu'' Sorry ale już dawno się tak nie uśmiałam. Nie tylko mi się nie śni, ale też kompletnie mnie żaden ród nie obchodzi. Jedyne co mnie obchodzi to szczęście mojego dziecka, a te osiągnie żyjąc po swojemu, nie po mojemu, czy kogoś innego.
Kim jestem?
Normalną, kochającą mamą.
Niech eksperymentują, skoro czują taką potrzebę. Guzik Twoje dzieci powinno obchodzić jak kto się ubiera.
Twoja ,,normalność'' jest moim zdaniem nienormalna, bo oparta na nieuzasadnionym krzywdzeniu innych. I co teraz? Twoja racja jest ,,twojsza''?
No to stosuj ją tylko do siebie. Innym ludziom życia nie mebluj.
Też nie. Widzisz, pechowo trafiłeś na totalną sceptyczkę. Dla mnie psychiatra to takie zło konieczne dla ludzi cierpiących psychiczne katusze, niebezpiecznych dla siebie i innych. Jeszcze nie słyszałam, żeby psychiatra kogoś wyleczył. Co najwyżej nafaszeruje prochami z koncernu, z którym akurat ma kontrakt i zamieni taką chorą osobę w znośne dla otoczenia zombie. No ale jak wspomniałam- dla niektórych to zło konieczne. Inaczej dokonaliby większych szkód.
Lekarz to neurolog/neurochirurg, bo zajmuje się leczeniem narządów, co jest wymierne. A w jaki sposób zmierzyć psychikę? Na jakim dowodzie oprzeć? To taka trochę paramedycyna dla mnie. No ale jak wspomniałam dla niektórych są konieczni- Ale na pewno nie dla funkcjonujących w społeczeństwie ludzi, którzy radzą sobie w życiu, nikogo nie krzywdzą- wybrali sobie po prostu alternatywny styl życia.
Jak można kogoś nauczyć być homo? Co za bzdura. Albo się jest homo albo nie i tyle. Żadne uczenie tu nie ma nic do rzeczy.
Nic się nie zmienia, od początku swiata swiat istnieje dzieki temu że samice i samce mają potomstwo, to jest stałe. I właśnie po to ta promocja LGBT bo elity tego swiata uznały[całkiem słusznie] że jest już za dużo ludzi. Tylko ze o dziwo probują zmniejszyć dzietność tam gdzie jest ona minimalna, w Europie i innych czesciach swiata gdzoie ludzie są w miarę zamożni i wykształceni. Być może chodzi wlasnie o to?Ten wiek sprawia tyle, że już za światem przestałeś nadążać. A on się zmienia cały czas. Jedyną pewną i stałą rzeczą jest zmiana.
Co ty powiesz genetyka? A ja myślę to to psychika. Jak sie propaguje homoseksualność i tym podobne to dzieci łatwo do tego namówić i genetyka nie ma z tym nic wspólnego. Młody człowiek szczególnie mężczyzna potrzebuje seksu jak wody, latwo wtedy skierować jego popędy w każdą stronę.Tak było zawsze, że obok ludzi hetero rodzili się także tacy homo. To ta genetyka tak zarządziła.
Ciekawe pojęcie, tak obojętny ci jest ten syn? Nie chcesz dla niego czegoś dobrego? A może uważasz ze bycie matką, ojcem to coś złego i ty sie po prostu strasznie poswięcasz mając dziecko?To nie moja sprawa czy mój syn będzie ojcem, tylko jego.
Chcesz zrobic z ludzi robotów ktorzy niczym się nie interesują poza sobą? Oczywiscie ze może mnie interesować jak kto sie ubiera, może mi sie to nie podobać ale trzeba to tolerować. To jest własnie tolerancja... nie podoba mi się ale to toleruję dopóki mi to nie zagraża lub mojej rodzinie, wspólnocie.Niech eksperymentują, skoro czują taką potrzebę. Guzik Twoje dzieci powinno obchodzić jak kto się ubiera.
Bardzo łatwo można to zrobić. Przykladem tego są więzienia. Tam przychodzi hetero a po latach wychodzi homo. Nigdy o tym nie słyszalaś.Jak można kogoś nauczyć być homo? Co za bzdura. Albo się jest homo albo nie i tyle. Żadne uczenie tu nie ma nic do rzeczy.