Darknet to prawdziwa wolna sieć.
Czy ta wolność jest aż tak dobra, to nie wiem. W darknecie bez problemu obejrzysz dziecięce porno, kupisz podrabiane dokumenty, broń, narkotyki, dowiesz się jak hackować, zlecisz morderstwo, itd.
Jest to więc idealne środowisko zbierające morderców, pedofili, hackerów, narkomanów i ściganych przestępców. Przy okazji sam szukając tego czego szukać nie powinieneś możesz łatwo oberwać jakimś trojanem, który szybciutko pozbawi Cię haseł na Twoim komputerze i w konsekwencji może Cię pozbawić pieniędzy na kontach maklerskich, bankowych, itd.
Z darknetem trzeba więc ostrożnie. Wierzysz w to, ze jesteś tam nienamierzalny? Prawdopodobnie dobre 20-30% (a to dużo) aukcji sprzedaży prochów, broni, itd to prowokacje policyjne. Gdyby ludzie tam kupujący byli anonimowi, to policja by tam nie siedziała, bo nie miałoby to sensu. Czasem nie opłaca się likwidować gniazda przestępczości, aby ta nie uwiła sobie innego. Lepiej tam wysłać szpiegów i wyłapywać tych, których chcemy wyłapać w dowolnym momencie. Policja tak działa, znam ludzi ze służb, m.in z narkotykówki. Oni są po imieniu z przestępcami. Mają na nich haki, opowiadają, że czasem taki handlarz potrafi im kupić piwo w barze, on wie, że jest obserwowany, wie, że zbierają haki, czasem wystawi kogoś ważnego, czasem sam jest na celowniku. To nie jest tak, że jak już wiesz, że ktoś popełnia przestępstwo, to od razu go zgarniasz. Założę się, że samo wyszukiwanie informacji o darknecie może już kierować wzrok służb w Twoją stronę.
Jeśli jednak chodzi Ci tylko o cenzurę google i mniejszą ilość wyszukiwanych stron, to zawsze można przesiąść się na duckduckgo i surfować po większej zasobności internetu pozbawionej cenzury.