samba_mamba napisał:
znacznie lepiej działa Sedatif PC. Budzisz się po nim normalnie, nie masz "ciężkiej głowy" i nie musisz się martwić o problemy z koncentracją.
Czyli placebo. Każdy lek ma skutki uboczne. Te "bezpieczne" na uspokojenie nerwów niestety nie. Niestety, bo nie działają, lub działają jedynie... na słabszą skalę lub bardziej prawdopodobne, na podświadomość.
Napisałam jakich efektów ubocznych NIE DAJE Sedatif. Przecież nie chodzi o to, żeby się - wybacz - zaćpać i zapomnieć, ale o to by sobie pomóc. Kiedy stres ogranicza, powoduje dekoncentrację i brak snu, to szukamy czegoś, co te objawy złagodzi, a nie nasili prawda? Skoro zatem łagodzi, to działa
Pomijam fakt, że nikt za Ciebie nie zidentyfikuje i nie nazwie po imieniu źródła stresu i nie rozwiąże powodujących go problemów. A już na pewno nie zrobi tego lekarstwo. Ja szukałam czegoś, co złagodzi objawy na tyle, abym mogła normalnie funkcjonować. Na tyle normalnie, by podjąć odpowiednie kroki w kierunku pozbycia się stresu w ogóle. Dzięki temu, że zaczęłam spać i byłam w stanie myśleć, powróciła motywacja i chęć działania. A byłam w stanie, bo zażywałam Sedatif. I nie, nie zgodzę się z tym co piszesz o placebo, bo zanim trafiłam na Sedatif, przerobiłam kilka popularnych środków reklamowanych w telewizji, bez efektu.
Dobrze gadasz
Mam identyczne zdanie na ten temat. Sama ich używam i bardzo mi pomogły. Od kiedy zaczęłam ich stosować znacznie się uspokoiłam, nie jestem taka nabuzowana a w nocy asypiam bez problemu , bo już się tak nie zamartwiam. Oczywiście problemy nie zginą, ale można jakoś sobie pomóc by łatwiej to wszystko znosić