Greeg
Wredny ch* ;)
a dla mnie to pytanie o sylwetkę faceta jest ... nieistotne. Mało która moja koleżanka jest z facetem, który odpowiadałby jej "wizualnemu ideałowi". np. jedna lubi, gdy facet ma bujną czuprynę, a sama jest z gościem, który na głowie ma ledwo kilka włosków (nie wygolony, ot takie pozostałości czupryny, wielkie zakola itd.). Innej podoba się "rozbudowana klata", a jest z takim zwyczajnym chłopakiem. takie przykłady można mnożyć niemalże w nieskończoność. Mam wrażenie, że u facetów wygląd ma znacznie wyższy priorytet. Kobietom jakby w pewnym sensie wystarczy facet, którego uroda nie odpycha. Jeśli np. umie rozmawiać, czy ma tam inne zalety to jego wygląd schodzi na dalszy (czasem bardzo daleki) plan. U facetów to jednak jest ciut inaczej. Owszem, wygląd też schodzi na drugi plan, ale ... nie aż tak