Słysząc te krzyki odrazu jakby skamieniała, jakby coś jej się przypomniały. Krzyki przypominały troche krzyk małego dziecka, a jej coś jakby się przypomniło... szła niby wolnym krokiem, ale wciąż jakby ogarniały ją jakieś myśli- zupełnie nic do niej nie docierało.