Wizja wskoczenia Tomasza Adamskiego jednym skokiem z powrotem w rok 1984 czy 1987 może świadczyć albo o ograniczeniu umysłowym stawiającego taką tezę albo o kompletnej nieznajomości osoby Tomasza Adamskiego. Myślę, że na tym forum mamy do czynienia raczej z tą drugą "opcją" Wink Bo nie jest to akcja pt. "No to przećwiczmy stare kawałki i pojedźmy w trasę odgrzać stare kotlety"
Kiedy pierwszy raz pojechaliśmy z Robertem Jaroszem na umówione spotkanie z Dzwonem w kwestii wydania Siekiery na dzień dobry usłyszeliśmy następujące zdanie:
"SIEKIERA jest ideą, która nigdy nie została wyrażona we właściwy sposób przede wszystkim ze względu na ograniczenia techniczne sprzętu, którego używaliśmy, ale również i niski czasem poziom umiejętności technicznych niektórych muzyków"
Zwracam Państwa uwagę na drugie słowo w tym zdaniu, pierwszym zdaniu, jakie mieliśmy okazję usłyszeć z ust Tomasza. Mówiąc szczerze nogi się pode mną ugięły, gdy sobie to zdanie przeanalizowaliśmy wracając z Puław do Warszawy autem (dobrze więc, że siedziałem).
Następnie okazało się, że Tomasz Adamski wraz z Pawłem Młynarczykiem (klawisze w Siekierze nowofalowej) pracowali nad materiałem SIEKIERY III (tak to sobie umownie nazwijmy) kilka miesięcy i powstały nowe utwory. Prace z pewnych względów zostały zatrzymane. Jeden utwór jest w zasadzie gotowy, drugi wymaga dogrania "gościnnego" wokalu.
W tej chwili Tomasz Adamski pracuje nad całym materiałem tego trzeciego wcielenia SIEKIERY. Rozmawialiśmy czy umieścić te utwory na płycie nowofalowej Siekiery, jako zapowiedź nowego materiału, jednak ostatecznie nie zdecydowałem się na takie rozwiązanie.
Miałem zaszczyt wysłuchania tych utworów i myślę, że w momencie ich opublikowania reakcja słuchaczy będzie podobna do reakcji punków w Jarocinie w 1985 roku. A Tomasz Adamski ma pełną wizję nowego oblicza swojej muzyki, zarówno w warstwie dźwiękowej, jak i wizualnej. Powstaje coś, co będzie totalnym zaskoczeniem dla Nas wszystkich.