Motylku Rihanna to nie zespół
A więc tak, o Jej piosenkach powiem tyle, pierwsza piosenka bła dla mnie cudem, a teraz wydaje mi się strasznie odlegla, ale od czasu do czasu mogłabym Jej posłuchać. Sam teledysk bardzo mi sie podoba. Pon de Replay, jest miłe dla ucha, ale jak reszta, nie w nadmiarze.
S.O.S- podoba mi się, owszem, ale nie mogę zbyt długo słuchac. aktualnie kojarzy mi się z wakacjami. mam do tego sentyment.
jeszcze większy sentyment mam do piosenki Unfaithfulm, którą bardzo lubię. Ale także często jej słuchałam. Rihanna w tej piosence pokazała klasę. Ale sam tekst,jak na 18 letnią dziewczynę, jest zbyt wymowny...
Było jeszcze pare jej piosenek, np. if it love that's you want, teraz się jej nie słyszy, ale bardzo ją lubiłam.
pon De Replay ukazywał Rihanne w miłym świetle, nastolatka, moze i lekka buntowniczka, szerokie spodnie i addidaski, czy trampki. Ale nie symbol sexu :]
Teraz, kiedy widzę co Ona wyprawia... Krótko mówiac, nie jestem zbyt przychylna Jej zachowaniom. W.g mnie Ona na zbyt wiele pozwala otaczajacym Ją ludziom i środowisku. Tylko czy przez to dojdzie do wybitnej sławy.. ? nie sądzę. Rihanna momentami na teledyskach ubrana jest wprost skandalicznie.
Takie czasy ?
Nie. Każdy dba o siebie, mamy pewne granice. A 8nascie lat, chociaz nigdzie tego nie popieram, nawet beyonce mnie czasami z tymiswoimi ubrankami ala paris Hilton denerwuje, ale 8nascie lat?... Ale cóż zrobic,, myslalam, ze osobą równiez pokaze nam, ze jest okay. Najwyrazniej się mylilam.