No tak, dla mnie to oczywiste, że nie ma sensu inwestować w jakąś chińską sklejkę za 100zł, jednak autor ma dobre wiosło na oku, więc nie musimy się na razie o to martwić. Może zbyt ogólnie określiłam każdą jako odpowiednią.skeett napisał:Nie każda, bo jak kupi jakieś gitaro podobne "coś" to szkoda zachodu, a na allegro tego multum.
Też jestem za akustykiem, ogólnie dla mnie lepiej brzmi. Co do strun, to 2-3 tyg. grania i już jest spokój w miarę jeśli chodzi o ból opuszek.Righteousness napisał:No dokładnie, nie każda. Ja osobiście bym troszkę dozbierał do akustyka, bo faktem jest, że na akustyku zagrasz więcej (i nauka jest z jednej strony łatwa - wąski gryf, węższe progi, ale z drugiej strony trudna - struny blisko siebie, stalowe struny).
Dobra, niedobra pojęcie względne, ale jeśli zamierzasz uczyć się wytrwale to akustyczne pudło jest wskazane. Nie wiem, jakie masz paluchy ( długie, krótkie, wrażliwe czy nie), ale dobrze jest przejśc się do sklepu muzycznego i potrzymać w ręku taki instrument. Co do strun i wrażliwości palców. Opuszki na początku będą boleć bez względu czy struny będą metalowe czy nie. Nie zrażaj się, rób najwyżej dłuższe przerwy, to minie. Przyzwyczają się i uodpornią. Można by rzec stwardnieją.vikem napisał:Czy ta gitara będzie dobra dla poczatkującego?
A ja mam słabość do tych, którzy są samoukami, bo ja tylko po szkole muzycznej. ( fortepian, gitara i flet) Jeszcze na dodatek ojciec był muzykiem. A to pech....Oxar napisał:Jakoś mam słabość do wypowiedzi tych,którzy chcą coś powiedzieć w jakimś temacie,nie mając o tym zadnego pojęcia o nim.
I nawet lubię to
Pięknie. Ja się uczę sama, raz jest lepiej raz gorzej - grunt to grać ze swoim wiosłem.Bluesia napisał:bo ja tylko po szkole muzycznej. ( fortepian, gitara i flet) Jeszcze na dodatek ojciec był muzykiem.
Nie wymądrzam się fachowością w tematach, że tak powiem luźnych. Kto ma jakiekolwiek o tym pojęcie zrozumie. Rzucanie terminologią tylko otworzy szerzej oczy i kolejną zakładkę cioci Wiki, czy jak wolisz wujka Google. Ponadto nie powinieneś sarkastycznie wypowiadać się o kimś kogo nie znasz. Pojęcie samouk było skierowane tylko i wyłącznie w Twoją stronę jako riposta tego samego pokroju, co Twoja wypowiedź.Oxar napisał:No to witam Koleżankę po fachu
Zwiodło mnie to,że gitarę pudłem nazwałaś,co trochę niestosowne jest.
Na samouków z góry nie patrz.
Pozdrawiam.
Ponawiam pytanievikem napisał:allegro.pl/gitara-hohner-leyanda-line-i3686393965.html
Co możecie powiedziec o tej bo nigdzie opinie nie moge znaleźć.