nie, no aż tak to nie !Dieta (odpowiednia)to dostarczenie organizmowi wszstkiego co niezbędne do funkcjonowania. Jeśli jemy czegoś za dużo lub za mało no to efekty sa w postaci cukrzycy, nadciśnienia,anemi, owrzodzenia, kłopotów z nerkami, z ukł krwionośnym itd.
Co do pamięci - jeśli jemy dużo tłuszczy, jedzenie ubogie w warzywa,owoce no to sami prosimy się o kłopoty tak naprawdę .
Ha ha, Mariano-Ilatiano wariatem nie jestem i aż tak nie wierzę w cuda. Dieta wcześniej może naprawdę pomóć . Wcześniej tzn. przed chorobą. W czasie choroby (tak jak w przypadku Mamci ) może złagodzić objawy , czyli mówiąc po ludzku -ominęło mnie kilka ciekawostek przyrodniczych .
Dobry sposób odżywiania dostarcza organizmowi wszystkiego co niezbędne, tabletki - witaminy, itd. tylko częściowo są przyswajane dlatego ważna jest dieta
Hm, tu nie chodzi o zastąpienie leczenia dietą tylko o wspomaganie np. nowotwory leczenie chemią - brak dobrej diety to wyrok na chorym bo chemia pomaga w jednym niszcząc całą resztę .
Jeśli naprzykład w organizmie występuje nadmiar kortyzolu (występuje u chorych na Alz) dieta powoduje zniesienie go w organizmie.A to powoduje mniejsze efekty uboczne.
Dlaczego mówię o diecie - rozmowa toczy się w gronie ludzi , jak się domyślam w miarę zdowych czyli każdy z nas ma szansę na spokojną starość pod małym warunkiem, że nie ograniczymy się do jedzenia zwykłych posiłków. Warto zainteresować się dokładniej co jemy i jak .
W tej dziedzinie "mondrala "ze mnie bo ha ha naczytałam się wiele i wiele przetestowałam.
Alz. - to choroba, na którą nie ma leku wszystko jest na poziomie raczkowania ,ale jest udowodnione,że dieta o tyle poprawia sytuacje, że Choremu oszczędza się wielu bardzo nie miłych sytuacji.Co dla mnie osobiście było odkryciem na skalę ha ha światową .Stosuje się całą masę leków, ale to są zwykle leki działające na uk. nerwowy - uspokajające , tylko na początku choroby daje się lek na poprawę "połączeń nerwowych "w mózgu . Jeśli opiekun nie jest w stanie poradzić sobie z objawami no to zostaje garść psychotropów i co gorsze najmocniejszych - efekt u niektórych tydzień , u innych przez m-c widać teoretyczną poprawę.Potem jest tylko ciekawiej!
Leki jako takie zawsze ciągną za sobą efekty uboczne -nie zawsze od razu widoczne, dlatego bronie zdania "dieta to życie" lecz nie oznacza to wcale , że dietą mozna wszystko i leczenie można odstawić.
Odpowiadam na pytanie Twoje - może odciągnąć w czasie "wyrok" w wielu poważnych chorobach (w przypadku Mamci dało Jej to dodatkowe lata - lecz teraz hm, nie wiem czy to był dobry pomysł).
Co do innych chorób jeśli wcześnie jest wykryta i wcześnie się człowiek zajmie dietą to wiele można zdziałąć na pewno chory dostaje kilka lat dodatkowych. Nie wiem czy można zahamować całkowicie chorobę tego nie wiem ale na 100% pomaga , zyskuje się na czasie (w przypadkach śmiertelnych chorób)i na pewno poprawia jakość życia Choremu - bo dietą można znieść inne dodatkowe schorzenia - to wiem na 100% bo właśnie dzięki diecie Mamcia nie ma kłopotów z cukrzycą , nadciśnieniem(a były i to bardzo duże!)
Obecnie Jest w ostatnim stadium choroby Alz. to końcówka, ale poza Alz. nic ale to nic już Jej nie dolega - ma zdrowe serce, wątrobę , nie było zapalenia płuc, nie ma kłopotów z ukł. pokarmowym,
Korzystałam właśnie z "jedz ..." hm naprawdę jeśli istnieje taka potrzeba mogę ją przeskanować i wysłać - są omówione choroby , objawy , jaką dietę stosować a dodatkowo wszystkie produkty rozbite na grupy krwi. Jeśli to kimuś pomoże to służę ...Jedyny kłopot to wielkość pliku na forum hm, raczej nie zmieści się no i ha ha pewnie ktoś by się wściekł na mnie ,,,,