witam, wiem że było już dużo na ten temat ale nie potrafie nadal kilku rzeczy znaleźć, poza tym większość wątków jest przedawniona. Od dłuższego czasu mam problemy z pęcherzem, jednak w tym roku mam już 3raz. Za każdym razem mam właśnie ten problem po stosunku płuciowym, niezależnie czy z prezerwatywą czy bez (dodam że jestem uczulona na lateks i pije szklankę wody przed stosunkiem a zaraz po nim biegnę do łazienki wysiusiać się i podmyć), mam niewielką nadżerkę od około dwóch lat, jednak mój ginekolg twierdzi, że małą nadżerka jest nie groźna i nie trzeba jej usuwać. Jest to bardzo uciążliwe, bo 2tygodnie temu zaczęło mi się zapalenie pęcherza, dostałam antybiotyk przez tydzień siedziałąm w domu i teraz znowu to samo. Nie chcę cały czas chodzić do lekarza bo słyszę to samo. Miałam robione badanie moczu, które nic nie pokazało. Nikt nie jest w stanie mi pomóc. Każde zapalenie zaczyna się tak samo, między północą a 3 w nocy zaczyna boleć mnie pęcherz, mam silne parcie na niego i nie jestem w stanie wstać z ubikacji, piecze, boli czuję się jakby mi ktoś wszystko w środku zgniatał, do tego mam silne uderzenia gorąca a po chwili jest mi zimno jakby ktoś mnie zamknął w chłodni (jednak nigdy gorączka nie występuje). Co z tym zrobić? Niech ktoś mi w końcu pomoże
:crybaby: :crybaby: :crybaby: :crybaby:
:crybaby: :crybaby: :crybaby: :crybaby: