agaciorek
Nowicjusz
- Dołączył
- 3 Styczeń 2006
- Posty
- 2 417
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 39
Po raz pierwszy moja mama zachorowała 10 lat temu. Okazało się wtedy, że ma raka piersi. Niestety pierś lekarze amputowali, ale wygrała wtedy z chorobą. Mówi się, że jeżeli do 5 lat po chorobie nie będzie żadnych objawów to choroba nie powróci. Niestety......Po 4 latach znów powrócił koszmar. Kolejny raz rak piersi. Kolejny raz lampy, chemia. Byliśmy pełni niepokoju. Wszystko skończyło się dobrze. Ale to nie koniec historii. Pech chciał, że minęło równo 5 lat i nastąpił przerzut do kości.Jest to dla nas coś nowego. Tak jak pierś można było amputować tak z rakiem kości jest inna sytuacja. Stąd moje pytanie czy może ktoś z Waszych bliskich był w takiej sytuacji, jak się to skończyło i czy może mi ktoś polecić dobrego lekarza(onkologa) najlepiej z Poznania ?