Hmmm to ja zaczne tym ( znowu ) że na ulice nie ma idealnego stylu, nie da się powiedziec że ten czy inny styl Ci się przyda w 100%. Po pierwsze ulica to jedna wielka niewadoma nigdy nie bedziesz wiedział czy agresor jest sam czy za chwile mu ktoś pomoże, nie wiesz czy użyje broni czy cokolwiek co znajdzie pod ręką.
Ważne żeby pamietać że ulica to nie ring/ mata gdzie jest sędzia i lekarz i narożnik który nas w razie czego podda.
Może przedstawie to w ten sposób dzieląc style na UDERZANE, CHWYTANE, MIESZANE, MILITARNE, TRADYCYJNE
oraz na strefy walki - stójka - klincz - parter
UDERZANE - To co przemawia na plus to przede wszystkim obicie sparingowe, timing (wyczucie czasu/refleks).
Boks - Mistrzowie pracy rękami - będą się zawsze najlepiej z wszystkich styli uderzanych bronić rękami, oraz najlepiej zadawać ciosy. Poświecają ciężkie godziny na doskonalenie uderzeń, prace nóg zwody zejścia z lini ciosu, parowania (tutaj myśle
elpablo może jeszcze wiecej się rozpisać
)
Muay Thai / Thai boxing - Główna broń to kopnięcia oraz uderzenia łokciami i kolanami do tego walka w klinczu czego nie ma w boksie ani kickboxingu. Ile razy widziałes walkę na ulicy do które dochodzi do szarpaniny ? prawie zawsze albo walka rozegra się w stójce albo wczesniej czy później dochodzi do klinczu - dalej równie często do obalenia. Klincz to domena Muay Thai i jest to najlepsza szkoła w której można opanować tą strefe walki.
Kick boxing/savate - dobre uderzenia zarówno pięściami i nogami chociaż kierował bym się bardziej w strone kickboxingu z lowkickiem.
CHWYTANE - Moim zdaniem bardzo dobry wybór jako styl " bazowy " na ulicę.
Zapasy - tak zapasy przez wielu bardzo niedoceniana dyscyplina, wyrabia bardzo dobrą motorykę a co najważniejsze siłę potrzebną do walki. Bardzo trudno uniknąć sprowadzenia/ obalenia w walce z zapaśnikiem - przykłady chociażby Randy Couture - zawodnik były mistrz UFC, wywodzi się z zapasów, niesamowicie dobrze obala.Spróbuj posparować z zapaśnikiem ale na zasadach że ty tylko uderzasz (luźno w rękawicach) a zapaśnik tylko dąrzy do klinczu i obalenia sam zobaczysz jak trudno utrzymać się na nogach. Zapasy to nie tylko walka na ziemi to także stójka, nauczą Cię obrony przed obaleniami. Na plus tak samo jak w uderzanych - nauka oparta o sparingi tzn. że jesteś w stanie zastosowac techniki które poznałeś na treningu w walce bo wczesniej wykonałes je przykładowo z 1000 razy na sparingu na żywym oporującym przeciwniku. Jednak minus - co po obaleniu ?
BJJ/Sambo/Submission Wrestling/Luta livre - Czyli style typowo parterowe, pozwalają tak samo dobrze jak zapasy, obalać oraz nie pozwolić na sprowadzenie ale także ucza jak po obaleniu uciekać do stójki. Kolejna strefa walki czyli parter, po obaleniu wiesz jak zdobyć dominującą pozycję i jak założyć dźwignię lub duszenie. Świetnie nadaj się na ulicę gdzie bardzo często chcąc nie chcać, możesz znaleźć się na glebie. Tak samo jak na zapasach - parterowieć zdominuje "uderzacza" nie wierzysz ? przejdź się na sekcję jedną drugą posparuj albo pooglądaj pierwsze edycje UFC Royce Gracie ważący 80kg wywalczył kilka razy pas mistrzowski jako reprezentant Brazylijskiego Jiu-Jitsu. Od tamtej pory główny elemen formuły MMA.
minus ? hmm chyba to że dużo szkółek parterowych totalnie odpuszcza sprawe stójki i skupia się głównie na walce w parterze - no i kolejna sprawa uderzać jak bokser - tajbokser się tutaj nie nauczysz.
MIESZANE Czyli nic innego jak MMA - Mixed Martial Arts (mieszane sztuki walki). Nie jest to styl lecz formuła/ mieszanka styli która bierze to co najskuteczniejsze i łączy w jedną spójną całość. Jak można się domyslić w stójce elementy boksu i muay thai, w parterze zapasy + BJJ/Sambo/itp.
Wiele szkół reklamuje się na plakatach jako szkoły MMA, pamiętać jednak należy że jeżeli będziesz ćwiczył osobno zapasy osobno boks osobno bjj osobno Muay Thai to nie bedziesz zawodnikiem MMA. To co czyni Cię kompletnym zawodnikiem MMA to trening przekrojowy, taki który łączy te formuły w spójną całość. Co znaczy że trener od boksu i trener z zapasów muszą się ze sobą komunikować i oboje sprawować piecze nad zawodnikiem aby odpowiednio pracować nad danymi elementami. MMA to w tej chwili najbardziej odwzorowywująca sytuację z ulicy walkę dwóch (powtarzam tylko dwóch !!! ) osób, dlatego że uwzglednia wszystkie strefy walki = stójka + klincz + parter.
MILITARNE
Krav Maga/Combat56
Wg mnie jezeli trafisz na sekcję gdzie uczą takich elementów o jakich napisał
Październik to trafiłes na dobrą sekcję. To co ważne to własnie nauka agresji, torowanie sobie drogi ucieczki typu - kasujesz pierwszego i uciekasz, podnosisz się z gleby gdy Cie butują, i o dziwo to co niby wydaje sie intuicyjne to kopnięcia własnie w krocze. To wszystko bardzo cenne nauki które przydadzą się na ulicę. Jednak co do obron przed narzędziami typu nóż pałka to ja tu jestem sceptykiem i nie wierze w obronę przed nożem.
wystarczającym argumentem dla mnie jest ten filmik
http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseacti...videoid=1574707
druga sprawa to każdą obronę jaką widziałem na żywo ( na treningach ) to pojedynczy atak i obrona na NIEoporującym partnerze. Nożownik nigdy nie będzie atakował raz to będzie seria dźgnięć czy wymachnięć nożem na którą mało kto jest w stanie zareagować. Po za tym determinacja osoby która chce nas zaatakować musi być na tyle duża skoro zdecydował się go użyć. jezeli juz to zrobił to nawet nie bedziemy się tego spodziewać że ktoś nas tym nożem zaatakuje, nikt nie bedzie z daleka biegł na nas i wymachiwał kosą tylko zrobi to w ostateczności i z bardzo bliskiego dystansu kiedy się tego nie spodziewamy.
Kravka - to świetny styl, który potrafi wiele nauczyć, tyle tylko że w strefie uderzania - uderzacze wygrywają, w strefie klinczu ? hmm dużo elementów jest zapożyczonych z muay thai, co do parteru częśc szkółek wprowadza elemnty BJJ do treningów, na ulice podstawy się przydadzą - w walce z typowym parterowcem już nie. Zresztą kolega wyżej sam napisał że z kickerami jest już gorzej jesli chodzi o uderzanie.
Z tego tytułu osobiście kravke wybrał bym jako styl uzupełniający a jako baze dodał coś z uderzeniami i coś z chwytami.
TRADYCYJNE
Karate Kyokushin - stare karate było bardziej wszechstronne niż jest teraz, można znaleść informacje o nim jeszcze w artykułach dotyczących Yoshiji Soeno, twórcę Karate Shidokan. Każdy japończyk kiedyś uczył się obowiązkowo w szkole Judo. Walki w Karate kiedys uwzględniały uderzenia na głowę wiec i praca rękami była w miarę przyzwoita. Karate to dalej jedna z najtwardszych sztuk walki. Po trzech rundach w Bare Knuckle czy Knockdown Karate, jest się strasznie poobijanym i wymaga to dużej odporności na ból i wytrzymałości.
Judo - w sumie powinienem podciągnąć pod style chwytane bo na tym one polegają. bardzo dobra alternatywa dla zapasów i reszty styli chwytanych. Przykład Pawła Nastuli który walczył w PRIDE FC (nieistniejącym juz). Za chwilę znajdzie się pewnie paru specjalistów i powie ze wiekszośc walk prezgrał. Owszem przegrał ale walczył z czołówką MMA na świecie !! to były naprawde dobre nazwiski Barnett, Emelianenko Alexander, Nogeira to świetni zawodnicy i Paweł pokazał świetną szkołę judo w tych walkach obalał i super radził sobie na glebie.
cała reszta styli jak aikido, ninjitsu, capoeira itp mozna sobie odpuścić. Generalnie można odpuścić sobie wszystkie style które nie są oparte o sparingi jezeli chcesz się nauczyc walczyć.
Pamietać jednak zależy że oprócz wyboru stylu wazny jest trener jak i sam zawodnik. Co z tego że pójdziesz na kickboxing jak trener będzie do bani, a np na sekcji obok Karate będzie o niebo wyższy poziom i dużo więcej z tych treningów wyciągniesz. Zanim się zdecydujesz na cokolwiek to przejdź się na jedną skecje drugą zobacz trening tu i tam, oceń popytaj poszukaj informacji o prowadzącym treningi.
Kolejna sprawa to style sportowe to tylko i wyłacznie walka 1 vs 1. Polecam style sportowe dlatego że jeżeli nie jestes zawodnikiem i nigdzie nie startujesz, nie jesteś obyty w walce, w czasie obrony na ulicy dochodzi stres, adrenalina, nie ma czasu na myślenie. O wszystkich zabójczych technikach rodem z filmów kung fu, zapomnisz i tak naprawdę zacznie sie jedna wielka młócka. Nawet chłopaki w uderzanych w kategorii pierwszego kroku gdzie debiutują na zawodach zapominają szereg technik (które niby z założenia są dużo prostsze niż skomplikowane schematy tradycyjnych sztuk walki), mimo iż na sparingach swobodnie wykonywali kombinacje i bardziej odwazne uderzenia, a po za kilkoma uderzeniami pięscia i kilkoma kopnięciami, w Muay thai czy kicku wiekszej filozofii nie ma. Głównym powodem jest stres i jeszcze raz stres.
uff to tyle na pewno nie udało mi się rozpisać wszystkich kwestii, mam nadzieje że będe mogł odpowiedzieć na kolejne pytania.
Pozdrawiam !