Mi tu chodzi też o to że kurdę nie mam gdzie go przetrzymać by skończył 40lat. Niby to tylko 7lat jeszcze no ale trzeba będzie wymienić wszystkie filtry, kompletnie wszystkie płyny i oleje, przepłukać silnik, zrobić hamulce i odpalić.
Raczej problemów z odpaleniem nie będzie - W124 to twarda sztuka. Później jednak trzeba go kisić z 7,8 lat w ogrzewanym i suchym garażu a to jest już koszt minimum 500zł na miecha. Ciekawi mnie ile będzie wtedy wart taki klasyk.
500zł za garaż na miesiąc = 6000zł rocznie x 7lat = 42000zł + zakup auta 14700zł + pierwsza rejestracja i inne 1000zł. Ubezpieczenie OC nie będzie wymagane bo już się dowiadywałem. Do póki nie został ubezpieczony pierwszy raz w polsce to może stać w garażu bez ubezpieczenia. To samo z przeglądem technicznym - pierwszy przegląd około 900zł. Na koniec podatek i reszta. Auto wyjdzie jakieś 60000zł po kiszeniu przez 7 lat.
Pytanie - ile on będzie wart za 7lat gdy skończy czterdziestkę?